Jak się zaraz rozpisze to znów będę zlinczowany także nie warto ;-)
Printable View
Jak się zaraz rozpisze to znów będę zlinczowany także nie warto ;-)
zlinczowany za co? Kazdy ma swoje upodobania. Jedni wola po a inni przed ale w zasadzie to to samo.
Marku jeżeli chodzi o ceny samochodów używanych to wydaje mi się że wszystkie marki staniały możliwe że jest już rynek nasycony.
Głównie to ubolewam na spalaniu. Bryła auta ta sama, moc 25km większa, ale nie idzie zejść z spalaniem.poniżej 6.5. Gdzie tamta przy zwykłej jeździe bez wahlowania gazem potrafiła do 5.6 zejść wdg dystrybutora ;-) no i parę innych drobnostek ;-)
Plus spadku cen jest taki, za za dwa lata można będzie kupić polifta za 5 kafli. Włożyć drugie 5 i jeździć. Niestety przedliftow juz nie będzie.
Ale odpowiedź sobie na jedno zajebiscie łatwe pytanie... Dlaczego ceny spadają? Bo ludzie sprzedają byle się pozbyć i tyle.
Spadają, bo jakiś Janek jeździł, jeździł, aż sie zaczęła rozpadać, bo szkoda mu było kasy pakować. Teraz to już takie padliny, że trzeba pchać dalej, bo koszta remontu przewyższają wartość samochodu. Na dodatek istnieją ludzie, którzy naiwnie myślą, że za 7k kupią igłę i będą się wozić limo:)
Pozatym 166 ma swoje lata i nie będzie wiecznie trzymać wartości. Bądź co bądź to tylko zwykła alfa dla 90% ludzkości.
Ja przegladalem ceny alf od conajmniej 5 lat i polifty kosztuja teraz tyle co 5 lat temu przedlifty. Za to utrzymuje sie tendencja, ze jeden jest dwa razy drozszy od drugiego. Teraz juz ceny najstarszych 159 osiagaja poziom podobny a moze nawet nizszy niz 166fl z czasow kiedy byly w podobnym wieku. Tendencja ta jest jak najbardziej normalna. Za kolejne 5 lat ceny 166 spadna do poziomu 2 do 5 tys, drozsze beda pewnie tylko niszowe 3.2 w idealnym stanie. Reszta powoli skonczy na czesci. Obserwowalem ten proces przy poprzednim aucie, gdzie jak kupowalem to na otomoto bylo po kilkaset sztuk a teraz jest kilka w cenie zlomu. Czasem jest jakis drozszy "w stanie kolekcjonerskim". Poza tym 166 bylo wyprodukowanych 2 razy mniej niz 164, wiec za te kilka lat to beda mega unikatowe auta. Cieszy natomiast to, ze ceny czesci tez spadaja, wiec o ile budy nie zgnija to utrzymanie bedzie coraz tansze.
Poza tym spadek cen aut ponad 10 letnich to ogolna tendencja. Raz, ze handlarze zawalili rynek perelkami z zachodu i jest przesyt. Dwa, ze spoleczenstwo sie bogaci i trzeba miec duzo mlodsze auto, aby "sie pokazac".
Tak jak kiedyś wuja miał 929 coupe i teraz już takiej nie znajdziesz nie ma ich prawie wcale, ale to roczniki przed '90. Przedlifty też to czeka