Naszło mnie dziś na małe porządki w arsenale. To ten czas kiedy żona z niepokojem zagląda do szafek w garażu.
Wszystko się zaczęło od relacji z korekty lakieru w Alfie 156 którą widziałem na forum KA. Kupiłem pierwszy wosk Megsa i zacząłem zbieractwo.
Szmat i aplikatorów już nie wyciągałem. Mam nadzieję, że w tym roku uda się dokupić jeszcze parę gratów. Nie ma co Alfie żałować.
Załącznik 187910Załącznik 187911Załącznik 187912Załącznik 187913
A tutaj nowy nabytek czekający na ciepłe dni :) powłoki, sealanty wszystko fajne ale nie ma jak wosk naturalny.
Załącznik 187914