Serio nie oszukujmy się 155 nie jest wspaniała jest mocno średnia ja trzymam tylko już ze względu na wygląd i na silnik
Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka
Printable View
Serio nie oszukujmy się 155 nie jest wspaniała jest mocno średnia ja trzymam tylko już ze względu na wygląd i na silnik
Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka
No ja auta nie kupuję w kredycie na które nie mam pokrycia w całości
- - - Updated - - -
No to inaczej czujemy temat, nikt z nas nie twierdzi że 155 to najlepszy wóz na świecie jeden z wielu w którym ja przynajmniej czuje klimat i zalety tego auta. Ty lubisz komfort i wygode tego w zadnym aucie tego segmentu co 155 będzie ciężko szukać i w tych pieniądzach
W przypadku Marcina wydaje mi się, że trafiłeś w sedno. Od dawna traktuję go jako posiadacza 155 raczej z przypadku i właśnie z ekonomicznego wyboru niż z zamiłowania.
Ostatnimi wpisami raczej to tylko potwierdza.
Z tego co wiem to 8V ma 120KM - nie 136KM ;)
Mam też 159 - nieco mocniejszą ;) W życiu nie przyszło by mi do głowy, żeby porównywać to auto ze 155.
I ta moja mocniejsza uważam, że nie jedzie - w porównaniu do charakterystyki silników V6 w 155 czy 166, z którymi mogą ją porównać :)
[QUOTE=Marcin@romeo;1891437]Ja kupiłem 159 z 2010 r 1.9 8v za 31 tys zbelgi da się bezproblemowo
Widzę że zmieniłeś zdanie na temat 159 bo pamiętam że pisałeś że to vectra i w ogóle lipa. sam mam 159 8v do jazdy na co dzień a 155 mam , bo zawsze mi się podobała i chciałem ją mieć ,wyjadę sobie np.w niedzielę żeby trochę pocisnąć i wygonić pająki z wydechu :) i jest ok ale jeżdzić na co dzień to jest już jednak auto z innej epoki.Co do guli to miałem okazję po jeżdzić nią parę dni jest super ,ale jak dla mnie cena trochę za wysoka
Każdemu według potrzeb- zawsze mi sie 155 podobało, kupiłem, zrobiłem i zacząłem jeździć. Jeżdżę na codzień ale fakt- do pracy mam 5 km. Dłuższe trasy tez robie- jest głośno, twardo na Eibachach i 17' kołach, komfortu zero ;) ale to mi sprawia frajdę. Może mam złe podejście- nie wiem- ale zawsze auto miało mi sprawiać frajdę z jazdy- nigdy nie traktowałem go jako środka transportu.
Ja najfajniej wspominam czasy jeżdżenia 155 na co dzień - do pracy, do szkoły. To było coś.
Pracowałem w komisie przy autach luksusowych - 2, 3 latkach często o dużej mocy, a najwięcej frajdy było po 17 kiedy odpalałem mojego TSa.
Później miałem przygodę ze 155 - ktoś mi rozwalił cały bok i uciekł i stwierdziłem że szkoda mi 155 na co dzień.
Kupiłem białą i niestety już na co dzień nie pojeździ - szkoda mi jej, ale z drugiej strony samochód ma służyć do jeżdżenia.
Zazdroszczę tym którzy jeżdżą 155, a tym bardziej V6 na co dzień. Nadaje się do tego jak najbardziej - no bo czemu ma być inaczej?
Jerry, 16V w stosunku do 8V jest paliwożerne, moja poprzednia w Warszawie paliła mi 9-9,5, ruch miejski z niedużymi korkami.
Marcin, Ty co chwilę zmieniasz zdanie, nie tak dawno zachwycałeś się 155, byłeś w niej zakochany i już Ci przeszło? Po co więc kupiłeś drugi raz 155 mając wcześniej jedną, nota bene ładniejszą, przynajmniej w mojej opinii. Skoro jest mocno średnia to ją sprzedaj i po kłopocie.
Podpisuję się rencami i nogami.
No i właśnie dlatego wodkiem my pili na zlocie, mam ten sam problem :) wybieram auto pod kątem frajdy z jazdy a nie tego czy ma 2-lata czy 20 albo czy ma w środku 3 tablety i potrafi Ci zrobić fellatio.
- - - Updated - - -
Dlatego warto mieć dwie :) Też mi szkoda jak tak stoi jednak rozsądek tym razem bierze górę, jak ma mi jakiś debil skasować tyle pracy jak Dziarowi to wolę to zminimalizować ile się da i bujać się w ciepłe letnie weekendy po okolicy i wtedy korzystać z uroków tego auta. Orientujecie się czy na takie starocie z opinią rzeczoznawcy dają AC?
Niektórzy twierdzą że opinią rzeczoznawcy można dużo wywalczyć. Chociaż pewnie nikt Ci za różne mody nie zwróci.