Dareme nie wiem czy sobie robisz jaja czy nie, ale ja całkiem serio napisałem. Jedynie gdzie były glony to w misce z Vki ;-)
Printable View
Dareme nie wiem czy sobie robisz jaja czy nie, ale ja całkiem serio napisałem. Jedynie gdzie były glony to w misce z Vki ;-)
Mowie powaznie. Pompe wyciagalem z baku barchetty i caly bak wyciagalem, wylewalem benzyne do konca ( szukalem nieszczelnosci ) i koncowka benzyny nie byla klarowna tak jak ta co idzoe z pistoletu. W tamtym baku w jednym miejscu bylo delikatne zaglebienie skad pompa na pewno nie byla w stanie sciagnac paliwa, jakies 0,5-1l
No to moze miska byla jakas dziwna i faktycznie w zaglebieniu sie syf zebral. Normalnie pompa musi ciagnac paliwo z dna i do ostatniej kropli bo takie jest zalozenie konstrukcyjne, przeciez pompa nie opada wraz z paliwem, to nie plywak. Wiec ten syf jest wciagany i tyle, po to jest filtr paliwa, aby to wylapywac bo zawsze sie jakies zanieczyszczenia trafia. Przy wymianie filtra zlalem rope do sloika to tam bylo wlasnie pelno drobnego syfu, ale wlasnie po to jest filtr i nalezy go regularnie wymieniac. Samej pompie takie drobinki nie szkodza.
Ps. Ja zawsze tankuje do pelna i nie czekam, az rezerwa sie zaswieci to wedlug tej dziwnej teorii o syfie z dna skad u mnie byl syf w filtrze?
Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka
Witam.. Miałem kupować AR 155 ale kolega Si3b0 kupił silverstona na którego sie czaiłem.. i chwala mu za to :)
Kupiłem więc motocykl i teraz przyszedł czas na jego sprzedaż.. Ogólnie AR 166 mi sie zawsze podobała ale troche się tego auta bałem - choćby przez brak możliwości montazu swojego radia.. Patenty pewnie macie ale nie jest to P&P jak w normalnym aucie ;)
Bez zarobkow przekraczajacych 2tys mozna to auto utrzymać jakoś normalnie ? Mam oferte zamiany motocykla na tą alfe: http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-166-...5-IDaU0ix.html
Napiszcie coś od siebie bo nei chce sie wkopac.. Widac, że coś bylo robione ale sam nei wiem jak na całokształt sie zapatrywać :)
Odpuść sobie ten egzemplarz, wygląda jak zespawany z dwóch. Te nierówne szpary, inny kolor tyłu względem drzwi i przodu.. to zapewne wierzchołek góry lodowej.
IMO bez zarobków powyżej 2tys nie da się normalnie utrzymać 166, ale to moja opinia. Przy czym utrzymać mam na myśli zadbany egzemplarz, a nie odrestaurowanie trupa widocznego na tych fotach ;)
Ceny części poszły w dół, ale mimo tego przykłąd: cewka 130/szt. (x6), przepływka Bosch 650, chłodnica wody 250, tłumik końcowy ok. 800 (+środkowy...), kompletny remont zawiechy 2-3 tys, części rozrząd ok. 900-1000. Wszystkie te części w zajechanym egzemplarzu są do wymiany prędzej czy później. Sporo można zrobić samemu, ale koszt części pozostaje. Robocizna też tania nie jest, bo nie każdy umie, a niektóre operacje są czasochłonne (np. wymiana nagrzewnicy :) )
Kolego ty piszesz poważnie? Nie widzisz ze ten samochód to kupa gówna? Bez 10 tysięcy nie podchodz nawet do 166 z v6. A i tak będzie trzeba dołożyć sporo pewnie .
Chcesz kupić alfe 166 a kupisz truchlo które juz od 5 lat powinno leżeć na zlomie i będziesz twierdził że alfa jest do niczego.
Z zarobkami 2 tysiące to ja bym nie podchodził nawet do 156 w dieslu a co dopiero najdroższa limuzyna alfy z typowym benzyniakiem.
Jak ma blisko niech podjedzie do dokladnie ja przebada. Może takim trupem aż nie jest. Wiadomo ze nie jest utrzymana jak nasze Alfy z forum bo gościu takiego zajoba nie ma:)...ja osobiście szukałbym innej, ale jeśli masz ograniczone fundusze a chcesz koniecznie Alfe to dokladnie ja przetrzep zeby później nie narzekac jakie to awaryjne auta itp itd
Na codzienne dojazdy? Spłucze go to auto chyba że chce jeździć trupem z talonem na lawetę. Bo i tacy są :) jeszcze jest taka opcja że zarobki jakie podał mogą być w 100% przeznaczone na utrzymanie auta (przynajmniej na początku). Jest przecież mnóstwo takich szczęściarzy że zarabiają tylko na swoje fanaberie bo kosztów życia nie mają.
Tak czy siak 166 w tym budżecie z pewnością domaga się na wstępie już sporych nakładów i to pewnie nie jednorazowych. A nie piszę tu o wyglądzie który jest żenujący. Tak jak tomaz pisze, to prawdopodobnie czubek góry lodowej.
Witam czy 166 kupiona za 7-8tys może okazać się gównem bo od jakiegoś czasu chodzę z zamiarem zamiany mojej wysłuzonej Alfy właśnie na 166 jakie polecacie jednostki silnikowe mi chodzi po głowie v6 3.0 niestety w gazie jako iż taniej wyjdzie zalanie tej slicznotki ;) możecie coś doradzić jak zachować się podczas oględzin samochodu jak jest z wbudowanym audio jakość dźwięku itp jako i patrząc ceny 166 przed liftem ceny właśnie tak oscylują a i jeszcze jedno czy warto przed kupnem wydać parę groszy i zabrać Belle na stacje diagnostyczna w celu sprawdzenia?
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Może :) to są auta w których ceny nie są zawsze odzwierciedleniem stanu. Choć taka cena wydaje się być rozsądna za 166 bez większych wkładów. Znaczy się nie licz na bezinwestycyjne auto ale powinno być w miarę ogarnięte.
V6, może być oczywiście z lpg oraz jtd
Jak to przy kupnie auta :) standardowa czułość i znajomość instrukcji (do sprawdzenia co ma a czego nie i czy działa) + bolączki jakie wyczytasz na forum. Tylny/przedni zawias, stan wydechu (V6). Reszta do ogarnięcie w mniejszych kwotach. Najlepiej zabrać kogoś kto się zna/ma 166.
Fabryczne jest słabe.... lepiej gra DSP choć możesz i tak trafić na zmęczony sprzęt domagający się regeneracji. Tak czy siak to nie dyskotekowe nagłośnienie. DSP jest w miarę tanie w dokupieniu. Nie ma tragedii. Zabudowa innego radia jak widzisz będzie trudne :)
Oczywiście. Jak zawsze przy każdym kupnie auta.