Printable View
u mnie Alfa napastowana wymyta i sobie spokojnie czeka na wiosnę :D odpalam ją co tydzień na 30 minut by się rozgrzała trochę no i jak było te -20 i dało się normalnie po drogach jeździć to na spacer ją zabrałem na autostradę, trasa około 150 km :D rewelacyjne uczucie, wsiąść do Alfy po peugeocie :D potem do garażu i nada sobie czeka aż śniegi puszczą albo mróz przyjdzie ostry i będzie można normalnie jechać,
http://img687.imageshack.us/img687/4...2101147.th.jpg
O tak dziś zaparkowałem, przód wgniotł się w śnieg, ześlizgną się w bok, i efekt - biegnij po łopate xD
A ja w sobotę wietrzyłem zawory na autostradzie. Akumulator i rozruch bezproblemowo. Raz tylko kabli w grudniu potrzebowałem, bo samochód 2 czy 3 tygodnie stał nieruszany.
ja też dziś musiałem używać łopaty żeby wyjechać spod stoku bo troszkę za dużo śniegu było :D
Ostatnio pozostawiłem Bellę na parkingu chyba na jakieś 10 dni i "odwdzięczyła się" pustym akumulatorem. Znaczy się tez tak z zaskoczenia, bo klikam, drzwi się otwarły, bagażnik też, w środku światło się pali i nawet prawie (! brakło bardzo niewiele) zakręcił rozrusznik. I jeszcze dziwne ustrojstwo na klemie + (na szczęście okazało się łatwe w demontażu plus pasek, który myślałem, żę jest z jednej strony (od nadkola) na rzep i usilnie go szukałem ;)
Ale skoczyłem do domu, odpaliłem forum, klucz 13 w łapę i zbiegam ze świeżo naładowanym drugim (lepszym) aku z domu. Szybka podmiana i prąd jest, jednak nowy (Centra Futura w miejsce Centry Plus) jest bardzo minimalnie szerszy i już klamra mocująca od paska nie łapie śruby.. na razie jeżdżę tak (w poprzednim aucie nie miałem zadnych mocowań, zresztą kable od klem i tak dość dobrze trzymają aku. A później albo wrzucę "stary" (w sumie to oba mają nie więcej niż rok), albo wymyślę jakiś patent typu blaszka, albo cuś. Rano przed praca nie miałem czasu :)
Witam mój problem polega na tym że coś rozładowuje mi aku...Wszystkie lampki gasną tak że mozna to wykluczyć ale podczas jazdy czasami zapalą sie różne kontrolki(abs,asr,ręczny itp) Po jezdzie stawiam auto na parkingu i potem juz nie moge zapalic poniewaz aku leży.Ładuje aku na maxa wkładam i startuje za pierwszym strzałem.Sytuacja sie powtarza rano gdy chce odpalić ale niestety nie może już pokręcić bo aku leży:mad: Myśle że to alternator sie kończy???Czy ktoś miał podobną sytuacje do mojej??Czy te objawy wskazuja na alternator który podczas postoju auta ciagnie prąd??Może ktoś mógłby coś mi doradzić? Pozdrawiam wszystkich.
Hmmm, jeżeli ciągnie Ci prąd podczas postoju to raczej nie alternator... Podejrzewałbym coś z instalacją, może Ci się pali żarówka w bagażniku albo masz zwarcie przy obrotomierzu etc... Przyczyn może być wiele, ale musisz zlokalizować to, co ciągnie prąd... Alternator jak stoisz nie pracuje, więc jego bym wykluczył (no chyba, że faktycznie były takie przypadki).
Co do kontrolek ABS, poduszek etc. świecących się czasem to raczej nic dobrego, albo masz coś z instalacją, albo jakieś błędy Ci nagle wykrywa - też trzeba to sprawdzić! :)
Pozdrawiam,
Grzegorz
Lelek to na pewno nie jest alternator, a przynajmniej nieon odpowiada za wyładowanie aku podczas postoju...
Coś ewidentnie bierze prąd, ja miałem przypadek że radio mi ciagneło z aku prąd na postoju i aku wciąż niedołądowany był.
Jedyne wyjście podjedź do elektryka, podepnie czujnik zbada wszystkie odiorniki prądu i dojdzie co zżera prąd. Takie skoki i spadki napięcia nie są dobre dla kompa i wszelkich sensorów w autku, za chwile Ci padnie sensor poduszek który nie znosi skoków napięć..
Nie czekaj nie kombiuj sprawdź u elektryka...
Pzdr
Wielkie dzięki za informacje w poniedziałek zabieram alfete na warsztat.;)Potem napisze co było grane.Pozdrowienia dla wszystkich.
tez tak mialem jak zmienilem radio na inne i nacisnalem guzik wla/wyl radio zgaslo a na drugi dzien auto nie odpalilo i dopiero wtedy zobaczylem ze radio sie w jakis tam tryb przelaczylo i zeby calkiem wylaczyc to musze dluzej przytrzymac a nie tylko nacisnac ;]Cytat:
Napisał Alfamaniak156
moja bella stoi w garazu od stycznia opalam raz w tygodniu i pali bez problemu ;]