To co zamiast tego polecacie w podobnej cenie?. Bo już właśnie byłem w 100% nastawiony właśnie na BSD. Zresztą na innym forum jest to nadal bardzo chwalony produkt, oczywiście jak na swoją cenę.
Printable View
To co zamiast tego polecacie w podobnej cenie?. Bo już właśnie byłem w 100% nastawiony właśnie na BSD. Zresztą na innym forum jest to nadal bardzo chwalony produkt, oczywiście jak na swoją cenę.
No i kup BSD - dla wróżek "kariera BSD przygasła" a studia dalej kupują go w 5 litrowych bańkach ;)
Chociażby z Shiny Garage masz Morning Dew jak potrzebujesz qd wzmacniającego wosk, albo całkiem fajny Quick Detail Spray do szybkiego psiknięcia i przetarcia. Jest też całkiem nowy QD1 z ADBL, Good Stuff też ma nowego taniego quickdetailera. Jest w czym wybierać, nie jesteś wcale skazany na używanie syfu BSD po którym będziesz miał tylko ból głowy na dłuższą metę. Studia mają głęboko co się będzie działo z autem po wyjeździe od nich, najwcześniej do nich wróci za pół roku/rok na psiknięcie wzmacniaczem powłoki, ale Ty będziesz musiał oglądać efekty psucia wyglądu przez BSD na co dzień.
Zgodzę się z artihem ,na wszystko przychodzi koniec "medialny" ale nie znaczy,że ludzie przestaną tego użytkować. Nie ma lepszego QD który dawał by takie krople i trwałość liczona w msc.
Daje tylko krople i nic więcej, a nie każdy sobie wacka trzepie do kropelek. Problem w tym że potem taki jeden z drugim będą twierdzić że waterspoty po deszczu na aucie stojącym na zewnątrz są nieusuwalne i prowadzić długie tyrady jak to trzeba się przyzwyczaić do cętek i jak nie ma opcji żeby na dobrym wosku same znikały po dobrej przejażdżce w słońcu. No jak się używa BSD to faktycznie tak jest i będą zostawać permanentne ślady po wodzie, ale wynika to ze ślepego używania gównianego produktu.
A bym zapomniał. :D Jakieś chyba pół roku temu była w tym miejscu wielka dyskusja o kropelkach i zrzucie wody, jak to powłoki zrzucają wodę całkowicie bez kropelkowania w której jeden "geniusz" dowodził że kropelki są zbędne i złe. No jak są zbędne, a klientom aplikuje powłoki i tylko powłoki to przepraszam... po co w ogóle bsd? Schizofrenia? Celowe psucie efektu po powłoce? :lol:
No to faktycznie słabo jeśli zostawia waterspoty.
Dzięki za info.
nie musze potwierdzać u Rycha.
waterspoty zostały na mojej 156 na srebrnym lakierze ! tak widoczne, że musiałem auto wyglinkować bo nawet deeper od k2 w stężeniu "zabójczym" nie dał rady.
Kropelki ma zajebiste - co do mazana się - szczerze mniej to odczuwałem, może nie korzystałem z czegoś lepszego dlatego - nie widze tego. Ale no waterspoty po pierwszym deszczu na calych bocznych powierzchniach to jest padaka.
Sprzedałem całą flaszkę - kumpel, któremu wystarczają "kropelki" do szczęścia jest zauroczony.
Poza tym - sory ale jaka przyjemność jest dotykać lakier po BSD, który na najbardziej zrobionym aucie jest tępy?
Za to BSD jest dobry na czerwony kolor :D - i powiedzenie z gówna bata nie ukręcisz w tym wypadku (rosso 130bb) nabieranowego znaczenia :D
Taaa... pamiętam. Jeżeli z wszystkich kolorów na srebrnym (sic!) zostają mega cętki po deszczu, to co tu więcej mówić, śmiech na sali. A czerwona to ma lakier w stanie takim jak malacz, więc tam najlepiej by się sprawdził K2 Balsam. :P