większe pobory by można cęgowym lepszym próbować który ma jakąś dokładność/stabilność na DC.
Printable View
większe pobory by można cęgowym lepszym próbować który ma jakąś dokładność/stabilność na DC.
Mam pytanie trochę z innej beczki. Czy deska rozdzielcza ze Stelvio QV pasuje do Stelvio 280hp?
Po pierwsze primo - ciekawe pytanie w wątku o usterkach. Po drugie primo - jak nie pasuje to daj znać, pożyczę młot, dłuto i piłę i będzie pasowała...
Dzisiaj rano niemiła niespodzianka. W sobotę byłem Giulią w krótkiej trasie (niecałe 200 km), spokojnie pokonanej z przepisowym tempem. Wróciłem późnym wieczorem, około północy, wszystko było w porządku — żadnych niepokojących sygnałów, objawów. Nie używałem samochodu w niedzielę. Dzisiaj rano odpalam i przywitała mnie nierówna praca silnika. Czuć to było na całej karoserii, tak jakby silnik pracował na 2-3 cylindrach. Przebieg obecnie to ok. 35-36 tys. km. Nie wywaliło "check engine", ani żadnych innych komunikatów, ostrzeżeń, nic. Silnik po prostu chodził nierówno i telepało całym autem. Zgasiłem i uruchomiłem ponownie — to samo. Dodałem trochę gazu, ale nie przywróciło to normalnej pracy silnika. Zgasiłem i uruchomiłem jeszcze raz i po chwili trzęsawki wszystko się uspokoiło, silnik zaczął pracować równo, bez jakichkolwiek niepokojących objawów. Teraz pytanie, z czym się potencjalnie mogę mierzyć? Samochód już po gwarancji (zakup w 2020). Przygotowywać się już mentalnie, że to moduł MultiAir? Ile w ASO/Carserwis może kosztować wymiana tego modułu, jeżeli okaże się, że to on jest winien? Nie wymieniałem jeszcze ani świec, ani cewek, w sumie na początku czerwca wypada mi przegląd roczny, jedyne co, poza przeglądem rocznym robiłem, to co 8-10k km oddawałem samochód na wymianę oleju.
Edit: Umówiłem się na serwis w środę, od razu roczny zrobią. Zgłosiłem objawy, samochód ma zostać na noc u nich, będą go na zimnym testować. Zobaczymy, co wyjdzie.
Tankowałem jakoś na początku tygodnia na tej stacji co zawsze. Raczej wątpię, że to paliwo, bo problemy zaczęłyby się trochę wcześniej. Tankowałem pełen bak od "czerwonej" rezerwy, obecnie mam 1 kreskę ponad połowę stanu. Dzisiaj pierwszy raz wystąpiły takie objawy. Po dojeździe do pracy i odczekaniu około 2 godzin odpaliłem samochód i chwilę po rozruchu, zatrząsł się trochę dwa razy, a potem już chodził równo. Obroty delikatnie falowały na ssaniu, ale strzałka stopniowo schodziła z obrotami i jak już zeszła do obrotów jałowych po odłączeniu ssania, to żadnego ruchu strzałki obrotomierza, ani wstrząsów nie zauważyłem.
Chyba nie napotkałem informacji o sterowniku. Przeczytałem parę postów w tematach poświęconych MultiAir, ale nie przypominam sobie wzmianek o sterownikach. Poszukam jeszcze "lupką". Dzięki za odpowiedź.
Mam nadzieję, że to jednorazowy incydent, ale znając moje szczęście, to będzie coś kosztownego.