Wszystko zależy od stanu silnika. Mocne płukanie umyje pierścienie ale nic nie zmieni w zakresie zużycia silnika. Jeśli kondycja silnika jest OK to powinno się udać.
Tak, ten Shell, niedrogi i w 4L. Na test akurat.
Printable View
Wszystko zależy od stanu silnika. Mocne płukanie umyje pierścienie ale nic nie zmieni w zakresie zużycia silnika. Jeśli kondycja silnika jest OK to powinno się udać.
Tak, ten Shell, niedrogi i w 4L. Na test akurat.
Obecnie bierze tak pół litra na 6000km, na hamowni pokazał na PB 169KM a na LPG 173KM. Multi air był wymieniany przy 93tyś km, tylko boję że od nowości jeździ na 5w40 i teraz jak zmienię to nie wypłuka zbyt dużo tych osadów?
Sam 5W40 nie zabija tylko zbyt długi okres jego wymiany. Jak juz bierze to płukanie i tak warto zrobic. Większość silników po dobrym płukaniu przestaje brać olej albo przynajmniej pobór spada.
Motul to generalnie bardzo dobry olej, czasami zmiana oleju na inny powoduje że samochód pije go mniej.
Ja od początku jeżdżę na Motulu 5W40, obecnie 87 kkm i przy wymianach co 15 kkm nie trzeba nic dolewać.
Teraz w garażu czeka już wspomniany Shell 0W30 ale nie spodziewam się żadnych rewolucji po wymianie, raczej dla zaspokojenia własnego dbania o MA ;)
Kupiłem swoją Giuliettę 1.4 TB przy stanie licznika 144tyś.km. Od tego czasu olej wymieniłem 3 razy - obecnie na liczniku 165tyś.km
Dwukrotnie zalany Amsoil European Car Formula 5W40 Full Saps / przy 144tyś.km i przy 152tyś.km. - za każdym razem płukanka BG109.
Samochód brał średnio 0,5l/5000km oleju.
Ostatnia wymiana przy 160tyś.km i zmiana oleju na Ravenol Turbo VST SAE 5W40 i jak na razie musiałem uzupełnić jakieś 0,3l/5000km.
Następna wymiana chyba także zakończy się na wlaniu Ravenol z nową płukanką polecaną przez wlyszkow.
Wcześniej samochód niestety jeździł w trybie LongLife.
Jak wyżej, też kolejna wymiana i po raz drugi wybrałem Ravenola plus ar9100. Wymiana po 9tys km i tak naprawdę dolałem maks setkę.
Motul nie jest dobrym olejem. Wystarczy popatrzyć na jego kartę charakterystki... Dla mnie to błoto...
Dużo lepszy do silników w Alfach jest olej Valvoline....
no właśnie, w silnikach 1.9tdi z 1996r. te oleje sprawdzają się świetnie a w nowych takich ja MA jest problem tego typu że kanały olejowe są dużo węższe itp i każdy mikrometr syfu który je zawęża powoduje gorszy i wolniejszy przepływ oleju, a co za tym idzie dłuższą pracę na "sucho" po np. zimnym rozruchu. I tu dopiero widać klasę oleju, taki 120zl za 5l to z góry skazany jest na klęskę. Ja teraz zaleje Revanol albo Penrite;)
To powiedz to samo tym, którzy są zmuszeni naprawiać te silniki przez stosowanie kiepskiego oleju przed nimi, nawet niewiele powyżej 100 kkm.
Udowodnione jest, że uszkodzenia modułów MA i turbosprężarek jest spowodowane kiepskim olejem, wymienianym zbyt rzadko.
Dziwne, że odpowiednio serwisowany silnik 1.4 MA spokojnie robi ponad 300 kkm bez problemu.
Nie powielajcie bzdur, tez żadnych problemów z castrolem, a u innych to się niby cuda dzieją
Było to już wiele razy pisane w tym temacie, wystarczy poczytać.
Poza tym pisanie, że olej danej marki jest lepszy od innej marki bez podania konkretnego oleju nie ma sensu.
Ja zalewam głównie Penrite Enviro+ 0w30 C2 , MILLERS OILS XF LONGLIFE C2 0W30 i SHELL Helix Ultra 0W30 ECT
- - - Updated - - -
Przecież napisał, że wymienia olej co 20 kkm, a to już za dużo jak na wysilony silnik z miską olejową o pojemności trochę ponad 3l.
Pomijam fakt, że Castrat Magnetyczny to olej zostawiający tony syfu w silniku, i wiadomo to nie od wczoraj.
I nie powielam bzdur, tylko piszę to co wiem z własnego doświadczenia, a nie z informacji zasłyszanych, lub przeczytanych.
Wiem źle zerknąłem na odpowiedzi.
To dziwi mnie fakt ze jedna osoba moze miec syf druga nie.
Wymiana oleju co 10 kkm i płukanie przed wymianą w 99% zapobiega powstawaniu syfu i awariom.
Już znudziło mi sie robić zdjęcia tego co ludzie mają w silnikach czasami.
Tutaj przykład: https://www.facebook.com/pg/pablogar...7&__tn__=-UC-R
Akurat Brera 1.75 TBi, ale tak właśnie potrafią wyglądać silniki po dłuższych interwałach i kiepskim oleju.
Gdzieś na FB mam również wstawioną naprawę MA
Tutaj zeszłoroczny serwis 1.4 MA, któy tylko przerywał ;) - https://www.facebook.com/pg/pablogar...9&__tn__=-UC-R
Z interwałami się zgodzę. Ale co, Castrol jest syfiastym olejem czy chodziło Ci o ten konkretny "model" ?
A może jest tak, że jeden wymienia olej porządnie, a drugi 2-3 minutki, pyk, pyk i po wymianie..? I stąd cały problem. Skoro producent oleju zaleca co 20kkm, a samochodu nawet i co 30kkm, to nie starałbym się być mądrzejszy od nich.
Nie twierdzę, że w silnikach z MA jest dokładnie tak samo.
Pytanie wciąż aktualne - jakiej żywotności oczekujecie od silników benzynowych?
W Lancerze wymieniałem co 20kkm. Załączam zdjęcie krzywek i wałków (podczas sprawdzania luzów zaworowych) przy przebiegu 175kkm w tym 172kkm w LPG (pierwsze 100kkm w mieście).
Załącznik 267697
Załącznik 267698
Mocne argumenty... Pozostawiam do oceny czytającym, chyba, że napiszesz coś konkretnego - z chęcią podyskutuję, choć jak chcesz prowadzić rozmowę jak wyżej, to faktycznie lepiej nie odpowiadaj.
Pablo,
1) Jakiej oczekujesz żywotności silnika benzynowego?
2a) Co robią te molekuły w Castrolu?
2b) O ile zmienia się ich płynność w trakcie ekspolatacji?
2c) W czy mierzy się tą płynność?
3) Dlaczego jest to aż tak krytyczne, Twoim zdaniem?
A ja koledze radzę wejść na forum typowo dotyczące olejów silnikowych i poczytać analizy z wnioski załączone do nich.
Olej na interwał 20 tys nawet przy jeździe wyłącznie w trasach nie będzie miał za łatwego zadania, a co dopiero w ciężkich warunkach miejskich.
A jak wiadomo Castrol od lat ma zachwianą opinie przez jakość i ilość podróbek.
Wysłane z mojego Nokia 9 przy użyciu Tapatalka
Witam, zbliża mi się termin wymiany oleju, obecnie mam zalaną SELENIĘ 0w30, planuję przejść na 0w40 co sądzicie o tych olejach https://www.strefakierowcy.pl/59579
mobil-1-esp-0w40-4l.html
https://www.ceneo.pl/27014273
https://mannol.de/pl/?action=accesso...O.E.M.%200W-40
https://www.sklepmoto.eu/product-pol...y-0W40-1-litr-
zaznaczam że mam silnik 1,4 MA. Pozdrawiam
Moje typy z 0W40 to Ravenol SSL, Shell, Mobil ewentualnie jakiś Millers albo Penrite, ale tutaj już trzeba mieć większy budżet.
Selenia droga w stosunku do jakości, Mannol nie jest produktem jakościowym.
Wysłane z mojego Nokia 9 przy użyciu Tapatalka
Starałem szukać oleju z aprobatą FIATA tj.9.55535.S2 ale nie wiem czy to warunek konieczny.
Zależy jak na to patrzeć.jezeli auto jest po gwarancji można pokusić się o olej bez aprobaty, ale z fajniejszym pakietem dodatków.
Wysłane z mojego Nokia 9 przy użyciu Tapatalka
Pablo, oczywiście zgadzam się, że im częściej tym lepiej. Ale za chwilę dojdziemy do tego, żeby zmieniać co 5 tys. km ;)
W moim przypadku auto od początku stoi cały rok w garażu, gdzie temperatura nie spada poniżej 10-15 stopni w największe mrozy, nigdy nie jest "ciśnięte" na zimno (jestem jedynym kierowcą), nie jeździ krótkich odcinków itp.
Po zerknięciu pod korek oleju jest czysto, każda wymiana co 15 tys. z płukanką, więc naprawdę zmniejszanie interwału nie wydaje się zasadne.
Co innego, gdy ktoś śmiga krótkie odcinki po mieście, co dzień odpalając pod chmurką. Ale moim zdaniem i tak raz na rok bez względu na przebieg plus płukanka to jest ok (nie dotyczy Selenii ;) )
Każdy oczekuje od oleju tych samych parametrów zaraz po wlaniu do silnika jak i po 15-20 tysiącach, a smutna prawda jest taka, że oleje zużywają się dużo szybciej i powinny być dobrane do silnik/użytkownika i jego sposobu jazdy.
20 tys w trasach jest mniej męczące dla oleju niż 10-15 po mieście i trzeba o tym pamiętać. Dodatkowo olej przepracowany zaczyna zostawiać osady w silniku.
Co do kolegi Pablo jest to gość z wiedzą i doświadczeniem, więc jeżeli odradza jakiś produkt, a poleca inny to coś musi być na rzeczy.
Analiz nie będę wrzucał, ponieważ są ogólnodostępne w internetowych, jak nie na polskich stronach to niemieckich czy też rosyjskich.
Wysłane z mojego Nokia 9 przy użyciu Tapatalka
Myślę,że bardziej chodzi nie o to co ile tylko w jakim silniku ten interwał zastosujesz.
Silniki 1.4 są bardzej wysilone jak ten z hondy, o której piszesz.
Także nie da się przełożyć tego doświadczenia 1 do 1.
Ja wymieniam co 10 tyś i widzę co zlewam i pamiętam co zlewałem z innych silników , które miałem.
Pozdrawiam.
Poranna temperatura w okresie zimowym też ma wpływ na żywotność silnika i oleju (wszak co innego -30, a co innego -5 stopni Celsjusza).
Powołując się na fora i analizy wypadałoby podać link i odwołać nas wszystkich, do źródła, co by można było swoją wiedzę poszerzyć.. Czy możesz wrzucić linki i wnioski?
Co do przepracowanego oleju - jakie kryterium uważasz za wyznacznik przepracowanego oleju?
Jakiej żywotności oczekujesz od silnika benzynowego?
O ile procentowo zwiększę żywotność silnika zmniejszając interwał z 20kkm do 10kkm?
Niestety większość tego typu pytań pozostaje bez odpowiedzi... a szkoda, bo powołując się na konkretne źródła, analizy, literaturę, badania każdy mógłby wyrobić swoje zdanie i być nieco mądrzejszym.
Moja wiedza w tej dziedzinie jest b. ograniczona, ale po pierwsze z chęcią się dowiem od mądrzejszych od siebie, a po drugie.. warto zadawać krytyczne pytania, bo takie są w stanie czegoś nas nauczyć.
Nie chcę też kategorycznie twierdzić, że w silnikach z MA trzeba zmieniać olej tak jak producent sugeruje (!), bo może i warto zmienić dla spokoju olej co np. 10kkm.
Chcę jedynie napisać, że skracanie interwału w większości przypadków i dla większości silników nie ma sensu, z tego powodu, że zarówno producent oleju jak i samochodu ma wielokrotnie większą wiedzę od nas w tym zakresie, a my wciąż staramy się być mądrzejsi od sztabu inżynierów, pracujących w poważnych firmach z wieloletnią historią za górę pieniędzy (zarówno producentów olejów jak i samochodów).
Tylko że ten inżynier ma gdzieś Ciebie i twój silnik. Jego odchodzi tylko i wyłącznie to czy dojeździe bez problemu do końca ustalonej gwarancji, a czy problemy pojawia się przy 150-200 tys to już problem zazwyczaj drugiego właściciela.
Każdy ma prawo wyboru.
Prosty przykład silnika z wadliwym rozrządem w BMW serii 1 - rozrząd potrafił przeskoczyć przed pierwszą wymiana oleju w silniku, w moim aucie rozrząd był do wymiany przy 150 tys, ale oleju był wymieniany co 10-12 tys - świeży olej zapewniał poprawną pracę hydraulicznego napinacz.
Częstą wymiana oleju to działanie prewencyjne mające zapobiegać, a nie leczyć i nie można powiedzieć o ile dłużej silnik będzie działał bezawaryjnie bo jest za duzo zmiennych. Co ci po dobrym oleju jeżeli pompa oleju niedomaga? I w drugą stronę, co Ci po fajnym silniku skoro ma stary olej i każdy zimny start mocno go obciąża?
Zużycie oleju można określić po liczbie TBN z analizy oleju przepracowanego - jeżeli spada poniżej pewnej wartości olej nadaje się tylko do wymiany.
Lepkość w olejach to nie wszystko. Nie raz lepiej wlać częściej tańszego Shella, niż na siłę trzymać w silniku olej premium, który też nie zawsze się sprawdza.
Wysłane z mojego Nokia 9 przy użyciu Tapatalka
Śmieszy mnie ta dyskusja, poczytajcie sobie porządne artykuły o olejach itp. Duża większość olejów na rynku po 7tys przebiegu nie trzyma filmu olejowego, i spada wartość lepkości kinetycznej co powoduje szybkie zrywanie ww. filmu już przy niższych obrotach. A jak wiadomo silniki turbo i nie tylko ma mają duże przeciążenia już przy niższych obrotach. Nie trzeba być uczonym żeby to rozumiec;)
Moje doświadczenia zawodowe w zakresie projektowania są zupełnie inne.. więc zapytam - skąd to wiesz?
Pytanie dlaczego cieżarówki są zdolne zjeździć milion km bez remontu silnika?
Idąc tym tropem myślenia, to mechanikowi nie zależy na dobrej naprawie, a piekarzowi na zrobieniu smacznego chleba.
Jest coś takiego jak konkurencja i gdyby faktycznie jakaś marka odstawałaby z jakością to moim zdaniem znajdowałaby mnie nabywców.
Wciąż nie podałeś źródeł i co się z nich dowiedziałeś, więc taka rozmowa jest.. trudna, a mi szkoda czasu na zabawę.
Napisz konkretnie proszę, będziemy dyskutować.
Co do TBN:
Pewnie jest to jeden z wykładników (jaka jest wartość początkowo, jakie tolerancje, jaka jest wartość akceptowalna i jaki ma wpływ na żywotność silnika?), ale za pewne nie jedyny.
Moje pytania są wciąż aktualne:
Jakiej żywotności oczekujesz od silnika benzynowego?
O ile procentowo zwiększę żywotność silnika zmniejszając interwał z 20kkm do 10kkm?
- - - Updated - - -
Jakieś konkrety?
Jakie oleje?
Co to znaczy "nie trzyam filmu olejowego"? Jak zerwę film olejowy przy przyspieszaniu, to ile trwa taki proces i o ile obniża żywotność silnika?
Jak mocno spada lepkość kinematyczna z przebiegu 0 do 30kkm i jaki ma to wpływ na żywotność? Czy spada tak samo przy 0 stopni na zewnątrz i zimnym rozruchach jak i przy -30 stopniach Celsjusza?
Jaka lepkość jest ważniejsza - w -30 stopniach, w 0 stopni czy w 100 stopniach?
Kolego. Oczekujesz informacji których nie da się podać bez analizy konkretnego oleju zastosowanego w konkretnym silniku.
Zrób sobie analizę za 150-250 PLN oleju ze swojego silnika po przejechaniu 20 tys i będziesz wiedział jakie wartości mają poszczególne parametry i jak się do tego ustosunkować.
Co do tego jak projektowane są silniki można wyciągnąć wnioski np. z wadliwych rozrządowa, wadliwego układu korbowo-tlokowego, zacierających się wałków czy też obracających panewek.
Koniec ot. Nie wnosi nic do tematu ta dyskusja. Po resztę informacji odsyłam do 1300 postów z tego tematu.
Wysłane z mojego Nokia 9 przy użyciu Tapatalka
Może ja odpowiem - ponieważ moje doświadczenie zawodowe w zakresie naprawiania samochodów/silników pokazuje takie a nie inne przypadki. 8 na 10 silników 1.4 MA jest zasyfionych z powodu stosowanie gównianego oleju + za długie interwały wymian. Silnik 1.4 MA jest silnikiem wysilonym z bardzo małą objętością oleju, co prowadzi do szybkiej degradacji tegoż oleju.Cytat:
Napisał RalfPi
Dlaczego wcześniej napisałem, że nie wiesz o czym piszesz ? już wyjaśniam. Silnik 1.4 MA Turbo jest to silnik o dużej mocy z turbosprężarką. Sterowanie zaworów ssących odbywa się poprzez moduł elektrohydrauliczny, który ma kanały olejowe o bardzo małym przekroju. Każda nieczystość/brak smarowania powoduje nieprawidłową prace, lub uszkodzenie. Silnik, który porównywałeś z Lancera jest prosty jak budowa cepa w porównaniu z tym w Alfie. pojemność układu smarowania w Mitsu to ponad 5 litrów, co przy mocy 143 HP z pojemności 1.8 w silniku wolnossącym może pozwolić na 2-krotnie większy przebieg niż w 1.4 MA, przy 3,5l oleju w silniku o mocy 170 HP. Jeśli tego nie ogarniasz, to nie mam pytań.
Ciężarówka ma pojemność układu smarowania, zależy od ciężarówki, od 15 do 50 litrów, do tego 2, a czasami nawet 3 filtry oleju, które pozwalają na dużo lepsze filtrowanie, węzły tarcia o wiele niższym nacisku na cm2, oraz obroty na poziomie 2500 obr/min. Po prostu silnik ciężarówki nie ma takich obciążeń jak silnik auta osobowego dla środka smarnego, nie jest aż tak wysilony i kręci się powoli. To tak w skrócie.Cytat:
Napisał RalfPi
Prosiłem Cię o źródła - nie podałeś :( Teraz piszesz, żeby zrobił analizę. I co.. każdy ma robić analizę, żeby poznać odpowiedź na 2 fundamentalne pytania:
Jakiej żywotności oczekujesz od silnika benzynowego?
O ile procentowo zwiększę żywotność silnika zmniejszając interwał z 20kkm do 10kkm?
, czy może warto zachować zdrowy rozsądek i wymieniać tak jak +- zaleca producent z uwzględnieniem dobrych praktyk.
n1k0d3m, Pablo jeżeli chcecie powiedzieć, że silniki są celowo źle projektowane.. to podążając tą logiką można napisać, że mechanicy celowo źle naprawiają, bo tu cytat..
n1k0d3m: " Tylko że ten inżynier ma gdzieś Ciebie i twój silnik. ". więc może mechanik też? Tak jak pisałem moje doświadczenia i wiedza są inne, ale niech każdy pozostanie przy swoim.
Silniki z Giulietty mają 120PS, 150PS i 170PS z pojemności 1.4 i jak dobrze wiemy baaardzo rzadko wykorzystujemy pełną moc silnika - bo i niby gdzie i jak? Autobahn... 220km/h? Miasto gaz i hamulec i jazda tylko na pierwszym biegu.
W związku z tym wykorzystujemy tylko część mocy.
Jeśli piszemy o sile oddziaływającej na tłoki (edit:jeszcze raz przeczytałem Twój post - pisałeś o innych siłach/naciskach, ale w to to już chyba i Ty i ja wglądu nie mamy...), to podejrzewam, że jest bezpośrednie przełożenia na moment obrotowym (pewnie w jakimś uproszczeniu, bo pomijam zjawiska dynamiczne).
Silniki od BMW w serii 5, który też sam posiadam, mają m.in. max. moc 245KM i maksymalny moment obrotowy 350Nm w porównaniu do 230Nm/250Nm w 170PS w Alfie (przypomnę, że Giulietty mają też silniki 120 i 150PS).
BMW ma pojemność układu smarowania (dzięki :) Pablo ) 5.2l.
Więc mamy 5.2l/2.0l vs 3.5l/1.4l - stosunek 2.6 i 2.5 (powiedzmy taki sam).
Stosunek max. momentu obrotowego do pojemności 350Nm/2.0l vs 250Nm/1.4l = 175Nm/l i 179Nm/l.
Moc maksymalna - 245/2.0 vs 170/1.4 = 123PS/l vs 121PS/l.
Czyli bardzo podobne parametry silnika 170PS z Alfy do 245PS z BMW.
Tu silnik rzędowy i tu, zbliżone stosunki, o których wyżej. I tu turbina i tu turbina.
Interwał w BMW 30kkm, Interwał w Alfie ... 10kkm???
I tak jak pisałem - w silnikach z Multiair - tak jak pokazuje Twoje praktyka zawodowa warto wymienić olej wcześniej. Nie chcę z tym dyskutować, bo jest pewnie tak jak piszesz i należy uszanować Twoją pracę.
Szanujmy jednak pracę innych.
Jeżeli sztab inżynierów z BMW czy Alfy mówi, że max. interwał to 30kkm, to pewnie i tak jest, więc jeżeli głównie jeżdżę trasy i temp. nie spada poniżej -10 stopni w najzimniejsze poranki to mam być nadgorliwy i wymieniać olej co 10kkm?
Tak jak pisał kolega Piotrek1983 - może co 5kkm?
Podsumowując więc (abstrahując od 1.4 MA !) chcę zadać, jakby się wydawało, dwa proste pytania:
Jakiej żywotności oczekujecie od silnika benzynowego?
O ile procentowo zwiększę żywotność silnika zmniejszając interwał z 20kkm do 10kkm?