Prosta sprawa, nie ogarniasz tematu to oddaj do kogoś kto się zna.
Nie mówię tu o mechanikach którzy kasują błędy.
A tak męczysz się już miesiąc albo i więcej.
Powiedziałbym ci ale schowałem szklaną kulę do szafy jak kazałeś :(
Printable View
Prosta sprawa, nie ogarniasz tematu to oddaj do kogoś kto się zna.
Nie mówię tu o mechanikach którzy kasują błędy.
A tak męczysz się już miesiąc albo i więcej.
Powiedziałbym ci ale schowałem szklaną kulę do szafy jak kazałeś :(
Co ty nie powiesz? Wklej sobie lepiej w podpis "masz pytania idz do serwisu lub kup szklaną kulę na allegro" to ułatwi Ci życie nie bedziesz musiał nawet odpisywać... Zasadniczo jednym postem odpowiedziałeś wszystkim z tego 129 stronnicowego tematu... Najlepiej napisz do admina żeby go usunął bo jeszcze ktos kiedyś zapyta a przecież zamiast tu pytać ma szorować do serwisu
Miałem podobny przypadek do Twojego, MSCF na nierównościach... Okazało się , że overboost nie łączył na przewodzie zaraz przed kostką. Wystarczyło poruszyć i grało. Chwilowo zakręciłem supeł z przewodów i tak jeździłem do czasu aż elektryk ogarnął która żyła ma przerwę... Nie twierdze, że masz to samo ale spróbuj pomiętolić te kable idące do sterownika gruszki na odpalonym silniku i sprawdź czy wywołasz tak błąd.
pzdr
Kolego ja miałem dość podobny problem, mianowicie u mnie zaczęło wywalać błąd jak zmieniłem felgi z 17 na 15 po wyjeździe z wulkanizacji zero mocy i obroty max 3200, okazało się, że podczas zmiany kół odpiął się czujnik abs, po podpięciu problem znikł pojawił się 2 dni później jak wpadłem w wielką koleinę, znikł później sam,potem znów powrócił, egr, turbo, wężyki, no wszystko było sprawdzone i było ok, ale auto wywalało ciągle błąd, potem moc nagle wróciła jak byłem w Niemczech i zatankowałem do pełna na niemieckiej stacji, nagle auto zaczęło jeździć normalnie, więc podejrzenie padło na walone paliwo, użyłem czyścicieli, zmieniłem filtr paliwa, problem chwilowo znikł, by po 3 dniach znów się pojawić. Auto znów do serwisu, celem wymiany przegubów i wahaczy, problem z MCS odłożyłem "na później", odebrałem auto po remoncie zawieszenia i ku mojemu zdziwieni chodzi normalnie. Nie wiem czy MCS ma coś wspólnego z zawieszeniem, ale minęły 2 tygodnie i póki co jeździ normalnie. Ale za 2 tygodnie jadę do serwisu na zimowy przegląd i będę chciał żeby jeszcze raz mi przetrzepali auto.
Co to za wulkanizacja,ktora przy okazji rozpina przewody...
Podepnij pod komputer, czytałem już na forum że to sondy lambda u mnie właśnie to wyszło. Pojeżdżę zobaczymy co będzie dalej. Czy wywali go spowrotem.
Wysłane z mojego SM-N7505 przy użyciu Tapatalka
Cześć, mam identyczny problem z tym, że nie kojarzę żadnych drgań - MCSF pojawia się po przekroczeniu 3000 obrotów na włączonym tempomacie i w momencie przyspieszenia, gdy wyłączę tempomat mogę spokojnie przyspieszyć i błąd wtedy się nie pojawia. Od razu uderzyć w świece? Tobie już całkowicie pomogły? Czy może być inna przyczyna?
Pozdrawiam
Kolego w dieslu świec to mogłoby nie być... Przeczytaj pierwszą stronę tematu
Black jack a grucha w twej turbinie porusza się w pełnym zakresie ? Płynnie ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A tak wogóle to każdy chce się dowiedzieć czegoś w tym temacie powinien rozpoczynać post od " Witam drodzy forumowicze. Podczas jazdy wyświetlił mi się komunikat MCSF na wyświetlaczu i po PODPIĘCIU POD KOMPUTER..."
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Natomiast u mnie znowu problem. Przez miesiąc ,a może i więcej błąd 0235 nie wracał, auto pracowało bardzo dobrze, aż do wczoraj rano. Odpalam aut, na dworze -7, silnik pracuje, ja skrobie szybki, wsiadam,a na desce świeci check, po minucie jazdy znikł, parkuje już w pracy, znowu się zapala. Podpinam kompa wieczorem ,skasowałem ,zobaczymy co dalej. Znam listę rzeczy do sprawdzenia,ale dlaczego przez tak długi czas wszystko potrafi działać, a nagle zawodzi? co może być najbardziej prawdopodobne, który element
Witam. Warto też przy takim komunikacie sprawdzić sondy. Często ten błąd wyskakuje ponieważ sonda wysyła zły komunikat o spalaniu do komputera. Pozdrawiam
Witam, właśnie dołączyłem do forum. Od kilku dni mam A156 z silnikiem 2.0 JTS.
Dzisiaj w drodze do pracy dostałem komunikat MCSF, przy czym auto zachowuje się bez zmian. Nie ma utraty mocy ani żadnych niepokojących innych efektów. Po restarcie (wyłączeniu i włączeniu) silnika komunikat nie znika. Od znajomego dowiedziałem się, że mógł wystąpić jakiś chwilowy problem a błąd trzeba "skasować" w serwisie.
Czyli może być wszystko OK - a błąd się będzie wyświetlał aż go nie skasuję.
Co powinienem zrobić w takiej sytuacji?
U mnie komputer pokazał błąd sondy lambda, jeden z pomocnych forumowiczów podpiął moją 2.0 JTS pod laptopa i skasował błąd. Flaszki za cholerę nie chciał przyjąć, błąd od tamtego czasu nie pojawił się ponownie. Również nie odczułem żadnych zmian, zarówno po pojawieniu się błędu jak i jego skasowaniu. Narazie spokoj;)
Wysłane z Rzeszowa
Dzięki uprzejmości forumowiczów z Wrocławia :) udało się ustalić komunikaty o błędach:
P0430 - Katalizator 2
P0420 - Katalizator 1
Czy ktoś z Was spotkał się z tym/ wie o co dokładnie może chodzić?
Mam silnik 2.0 JTS 16V
Po skasowaniu na razie błędy się nie pojawiły.
Hej
Wszystkim dziekuje za podpowiedzi...
W końcu po wielu próbach udało się znaleźć winowajcę
Na szybko opis w celu podsumowania i rozwiązanie:
-Na wybojach wywalało marchewe auto jechało w trybie (brak mocy)
-Czasem przy duzym przycisniecieu gazu tez wywalało marchewe bez straty mocy po odpuszczeniu gazu znikała
-Po wyłaczeniu auta raz było ok raz nie
-Na kompie błąd czujnika doładowania, błąd egr (nie pamietam jaki dokładnie) i bład swiec
Przeczycisiłem czujnik i kolektor preparatem liqiud molly (https://www.youtube.com/watch?v=rSSXpIaqkVE) wymontowałem EGR przeczysciłem pomimo że działał bez zarzutów (ten starszy podcisnieniowy bo mam alfe 2.4 1999) zaślepiłem egr wymieniłem wężyki biegnące od overboosta do niego i sprawdziłem zaworek overboost... był drożny. Sprawdziłem gruche turbiny też było ok. Auto ciągle traciło moc już nawet po lzejszym wcisniecu gazu marchewa wciąż mnie wkurwiała swiecąc mi po oczach.. Na kompie znikną błąd egr ale czasem powracał błąd cisnienia doładowania... W koncu wypiąłem czujnik doładowania i było tak samo wiec obstawiałem to... Pozyczyłem od kumpla sprawny chwile było ok i znów to samo... Wkurzony kupiłem nowy czujnik (zamiennik za jakies 90zł) skasowałem błąd w kompie . Przejechałem 100m i znowu to samo. Po odpaleniu kompa wyskoczył błąd potencjometru gazu KTÓREGO NIGDY WCZESNIEJ NIE BYŁO.... ale nie było już błędu doładowania wpiąłem więc stary czujnik i błąd potencometru zniknął SICK!!!... Zwariowałem ... więc jeszcze przeczysciłem potencjometr i też nic.. W koncu podjechałem do alfy zapytac ile kosztuje potencjimetr bo nigdzie tego nie mogłem znaleźć i uprzejmy pan mechanik mi powiedział że na bank mam rozwaloną wtyczke od potencjometru tą za schowkiem pasażera... Wybebeszyłem wiązke zlutowałem na stałe i....DZIAŁA
Kosztowało mnie to w sumiej wiecej nerwów niż kasy ale już działa... Jednak okazuje sie że jesli wadliwych jest kilka podzespołów (w moim przypadku czujnik cisnienia doładowania i ta złączka) to czasem nawet to co wywala komp nie jest super miarodajne
U mnie dziś znowu powtórka. Wsiadam do auta po pracy i juz po zapaleniu silnika na jałowym wywala check, tryb awaryjny, brak mocy. Po minucie jazdy, podjeżdzam do świateł, odpuściłem i nacisnąłem gaz, kontrolka gaśnie a samochód dalej jedzie jak nigdy nic. Wiecznie błąd 0235 Co jest nie tak? Podpowiedzcie, może elektryka? Przez wiele dni potrafi śmigać bezproblemowo, a czasem zapala się i gaśnie, dziwne że nawet na luzie zanim ruszę już się zapala
Witam wszystkich
Jako że jest to mój pierwszy post chciał bym dokonać krótkiego wprowadzenia.
Od 2-ch tygodni posiadam moją belle GT -1.9 JTD 150KM 2007r.
Od początku z samochodem nie było żadnego problemu. Po obowiązkowej wymianie rozrządu pojawił się następujący problem.
Wykonujący naprawę mechanik najprawdopodobniej odkręcił czujnik temperatury spalin i zapomniał go dokładnie dokręcić.
Podczas drogi czujnik odkręcił się i wypadł na plastikową osłonę. Komputer od razu pokazał błąd Motor Control ....... .
Po podpięciu komputerem odczytałem błąd P2081 , czyli złe wartości pomiaru - w sumie nic dziwnego wypadł czujnik.
Następnego dnia przystąpiłem do naprawy, wypięty czujnik wkręciłem z powrotem, oraz poprawiłem wiązkę w drugim z czujników (bliżej DPF).
Niestety po tej naprawie błąd nadal jest obecny i nie można go wykasować.
Czy jest sposób na sprawdzenie czujnika temperatury, bo obawiam się że 30 km posypaną solą drogi mogło go uszkodzić.
A może znacie inne sposoby na usuniecie tego błędu.
Z góry dziękuje i pozdrawiam .
Witajcie Pany.
Wiem że pewnie odgrzewam kotlety ale mam problem. Ostatnio dzieje się coś dziwnego, czasami po odpaleniu nie wchodzi na wysokie obroty (to znaczy jak jak trzymam gaz do podłogi to bardzo powoli rosną obroty do pewnego momentu ponad 3000 obr. i potem strzał i jak gdyby nigdy nic normalnie działa i autem można jechać), podczas jazdy jadę ok 100-110km/h na 5 biegu i w pewnym momencie auto nie chce przyśpieszać chociaż wciskam gaz i nie da sięZałącznik 190409 wejść wyżej 2000 obr, redukcja pomaga dopiero na 2 biegu i obrotach powyżej 3000 obr. Ostatnio po odpaleniu zaczęło telepać silnikiem jakby chodził na 2 gary po czym zgasł, po ponownym odpaleniu i ciśnięcia gazu do podłogi znów zaskoczył po ponad 3000 obr. Po podpięciu pod kompa wyskoczyły 3 błędy.
Macie jakieś pomysły?? Zanim zacznę po omacku wymieniać po kolei części :D
Na początek myślałem o wyczyszczeniu: EGR, czujnika ciśnienia doładowania, regulatora ciśnienia paliwa.
Objawy wskazują na zacinający się EGR.
Może być. Zmieniłem regulator ciśnienia paliwa, wyczyściłem EGR, czujnik ciśnienia doładowania, przepływomierz i narazie jest OK :) więc w sumie sam nie wiem co konkretną przyczyną było ale ważne że póki co wszystko wróciło do normy :D Nic tylko się cieszyć z jazdy :D
Czołem alkoholicy, potrzebuję pomocy..
Kilka dni temu wywaliło mi na blat Motor Control System Failure przy okazji ostrego dodania gazu i jazdy z biegu 2 do mniej więcej 4. Po wyłączeniu i włączeniu silnika błąd zniknął. Próbowałem od tej pory kilka razy ostrzej przycisnąć belle, ale to nie było to samo jak ''wtedy'', po prostu się przestraszyłem ALE! Dziś spotkałem się z kolegą na podpięcie pod kompa i wywaliło następujące błędy:
Kolega błędy pokasował, a ja pojechałem sprawdzić czy coś znów wywali. Ostry but i na 4 biegu ok 3,5k obrotów wywaliło MCSF i auto straciło turbo. Podejrzewam, że błędy te same.
Fakty:
-Egr mam zaślepiony i komputerowo wywalony.<br>
-przy wywalaniu EGR nie czyściłem kolektora- było tam trochę syfu, ale dostałem od forumowicza podpowiedź, że się wszystko wypali i się oczyści.
Czy coś tam widać z tych zdjęć ? Czyścić czujniki tak jak to podane w instrukcji na pierwszej stronie ?
Pzdr,
Bartek.
Pewno błąd jaki masz teraz, to P0238. Jeśli to co powyżej, to screeny kierują raczej na sprawdzenie bezpieczników lub instalacji.
Nie widać screenów ?
lista jaka wyskoczyła:
P0238
P0683
P0115
P0335
P0090
W piątek będę u mechanika. Na co w takim razie mam mu zwrócić uwagę ?
muszę się tu podpiąć - jeździłem normalnie bez problemów a po wymianie żarówek MSCF - wtf? z jakiego niby powodu? Najprościej jechać do ASO ? czy przeczyścić jakimś dodatkiem lane paliwo ? Tydzień, tydzień mam samochód a już kluczyk, żarówki teraz ten błąd ehhh
- magia wsiadam po południu i o dziwo kontrolka MSCF nie świeci się :) może zbzikował bo wymieniałem żarówki :D oby było już ok ale do wymiany świec i może warto uszlachetnić kilka razy paliwo ?
[MENTION=59483]E-mil85[/MENTION]; przeczyść sobie czujnik ciśnienia doładowania na kolektorze ssącym (czarny z niebieskim napisem bosch). Leciutko imbusem odkręcisz, kąpiel w benzynie ekstrakcyjnej i delikatnie pędzelkiem. Mój był cały w sadzy i oleju. Wywalał błąd. Po czyszczeniu spokój. Roboty nie ma dużo, spróbuj.
Lanney dzięki za podpowiedź,tak też zrobiłem tzn wymieniłem czujnik ciśnienia doładowania na nowy Bosch. Narazie jest spokój, więc to chyba było to. Zdecydowałem się na nowy bo podobno czyszczenie nie zawsze się sprawdza. Stary czujnik rzeczywiście był mocno zasyfiony
Tak na marginesie, ten języczek, to czujnik temperatury powietrza doładowanego. Czujnik ciśnienia jest w środku.
Na ogół czyszczenie tego czujnika na nie długo pomaga. Jeśli na logach czujnika w dolnym zakresie jest rozjazd ciśnień, to można czujnik powiesić na ścianie jako pamiątka ;)
Ja mam jeszcze ten czujnik starego typu tzn bez języczka, przeczyściłem i leży w zapasie, kto wie może jest sprawny
Posiadam Alfę Romeo 147 1,9, 150KM, również u mnie pojawił się problem z MCSF. Dodatkowo nasilił się on przy mrozach, bez ciepłego nadmuchu w okolicach filtra paliwa nie było mowy o odpaleniu. błąd pokazywał się głównie przy mocniejszym przyspieszaniu (zwłaszcza przy wyprzedzaniu i redukcji biegów). Oczywiście po wyłączeniu auta kontrolka świeciła się, ale auto jechało normalnie, bez różnicy, aż do ponownego przejścia w tryb awaryjny. Po wymianie filtra paliwa zjawisko zaczęło się nasilać, także odstawiłem auto do pierwszego mechanika. odczytany błąd to brak ciśnienia paliwa (za małe), nie pamiętam dokładnie kodu błędu, a nie chcę nikogo wprowadzać w złe informacje. Mechanik dość szybko (i jak się okazało później) pochopnie stwierdził, że winny jest zawór wysokiego ciśnienia na pompie paliwa. Zadzwonił po mnie, wziął swoje, jednak objawy nie przeszły, a wręcz nasiliły się. Wkurzyłem się dość mocno, ale cóż pozostało mi robić, odstawiłem do kolejnego. Facet był na tyle uczciwy, że mając wątpliwości co do wadliwości danego elementu, "wstawiał" w jego miejsce element używany, który miał "na stanie" w swoim warsztacie. Tym sposobem przejrzał cały układ zasilania. Rozpoczynając od pompy paliwa, przez czujniki, szynę CR, na wtryskach kończąc (pomijam fakt, że gdyby każdy z mechaników) stwierdzał po kolei, ze to dany element jest nawalony i wymieniał na nowy, już dawno poszedłbym z torbami. O dziwo, na każdym z elementów, błąd pokazywał się ten sam, jednak na "podmienionej" pompie auto wcale nie chciało odpalić. To zwróciło jego uwagę. Okazało się, że moja oryginalna pompa jest nie tyle co uszkodzona, ale cała zasyfiona (a konkretnie sitka w króćcach). Króćce wprasowane, co dalej? Jego znajomy "pompiarz" polecił wymontować króćce markowe i wmontować (w sposób nieoryginalny) nowe. Po tej operacji jeździ super, lepiej odpala, a mnie osobiście wydaje się, że od czasu, kiedy to posiadam, auto nie miało takiej mocy. Mam w każdym razie deklarację mechanika, że gdyby problem się pojawił to zaprasza ponownie.
Kuzyn miał podobny problem w 147 1.9 JTD 16V. Na początku czyścił czujnik ciśnienia doładowania i na pare dni był spokój. Potem się wkurzył i pojechał do mechanika. Ten wymienił mu przepływomierz na pierburga i przez tydzień był spokój, później znowu to samo. W ostateczności wykręcił turbinę, rozpołowił i w tam gdzie jest ta zmienna geometria poczyścił z tej sadzy (było jej bardzo malutko a mimo to to go bolało) i ma spokój do tej pory. Następnym razem zaczynajcie od najtańszych rzeczy, bo w przypadku kuzyna niepotrzebnie kupił przepływomierz.
Cześć, potrzebuje pomocy... Alfa Romeo 156 1.9 JTD 115km
Problem wygląda następująco - przy ok. 2,2 tys obrotów gaz w podłogę i po chwili MCSF, po odpuszczeniu gazu błąd gaśnie - wymieniany był już filtr paliwa, czyszczony EGR - w co dalej uderzyć? Błąd P0235 - czy winowajcą jest wskazywany czujnik, czy szukać przyczyny gdzie indziej?
Pozdrawiam