Umyłem, posprzątałem, polakierowałem wystającą część puszki tłumika srebrnym lakierem wysokotemperaturowym i jestem w trakcie malowania osłony silnika.
Printable View
Umyłem, posprzątałem, polakierowałem wystającą część puszki tłumika srebrnym lakierem wysokotemperaturowym i jestem w trakcie malowania osłony silnika.
spuszczony płyn chłodniczy z całego układu, i zalany nowy shell dynagel :dirol:
wysprzatalem autko w srodku :D a wczoraj Tomek nasmarował prowadnice w szybach, działa o wiele lepiej :) doobry spontan nie jest zly :D i fajne macie susły :D
sprzedałem :(
Moja dostała dzisiaj łozysko prawego przedniego koła, uciekałem przed idiotą wyprzedazającym i wpadłem na kraweznik, bałem sie o felge ale na szczęscie jest prosta...niestety łozycho dostało:(
Poza tym ogranicznik, lewy tył i przeglądzik przed zimą:) Alfka jest gotowana mrozy i sniezyce:)
Pzdr
Założona nowa osłona pod silnik:)
,,Wyleczona" skórka przez tapicera oraz ,,wypieszczona" przeze mnie odpowiednim środkiem. Teraz piękna i pachnąca :D. Jutro wizyta u innego ,,lekarza" w poradni (czyt. mechanik, warsztat) podłączenie pod kompa i sprawdzenie skąd u niej poranny kaszel :confused: Mam nadzieje, że znajdę na to odpowiedź:rolleyes:
Wymieniłem przednie wahacze, końcówki drążka kierowniczego i łączniki stabilizatora:) Następny wpływ gotówki przeznaczam na tarcze i klocki:D
Aktualnie jestem na etapie wymiany elementów zawieszenia, tuleje tył i sprężyny kpl przy okazji zostawiłem trochę skóry z rąk na samochodzie - jak ja kocham ześlizgujące się klucze