Zawsze trzeba zaczynać od najprostrzych, a tym samym najtańszych rzeczy, a nie dopatrywać się nie wiadomo jakich awarii - JTD to na prawdę trwałe silniki
Printable View
Zawsze trzeba zaczynać od najprostrzych, a tym samym najtańszych rzeczy, a nie dopatrywać się nie wiadomo jakich awarii - JTD to na prawdę trwałe silniki
Twoj mechanik mogl o tym wiedziec ,ale naciagnal cie na wymiane pozostalych czesci ,mechanicy to konowaly czesto i chca zarobic na kazdym ,tak jak wulkanizatorzy ,za kazdym razem przy wymianie sezonowo opon mialem problem z wentylami i za tydzien, dwa bylem u niego spowrotem ,kasowal za wentyle i robocizne ,znajomy wulkanizator pokazal mi ze specjalnie uszkodzil mi wentyl...mechanicy nie sa lepsi...
U mnie problem z błędem P0235, brakiem mocy która powracała po ponownym odpaleniu silnika (do czasu obciążenia na 4/5/6 biegu), wyczyszczone wszystko co można było (EGR, Overboost, czujnik cisnienia doładowania), sprawdzone węże, turbina, etc....okazało się że to tylko/aż przepływomierz, banalna sprawa i niestety zdiagnozowana za póżno (spore koszty robocizny).
Witam Wszystkich. Mam problem z moją Alfą Romeo 1.9JTD 110KM. Otóż zapala mi się czerwona kontrolka od awarii silnika przy dodaniu gazu. Zgaśnie dopiero wtedy gdy odpuszczę gaz i później jest normalnie do czasu aż znowu nie wdepnę. Silnik na czas palenia się kontrolki traci moc. Ogólnie od jakiegoś czasu zauważyłem, że silnik jest znacznie słabszy. Turbo pracuje a samochód nie jedzie. W dodatki dużo pali. Jest "zamulony". EGR sprawny, przepływomierz też. Natomiast zawór upustowy jak zassie to cały czas jest otwarty i być może to jest przyczyną, tylko dlaczego tak jest i jak to wyeliminować? Dodam, że wg wskaźnika temperatury silnik ma po długiej trasie 60 stopni, a termostat jest sprawny na 100%. Z góry dziękuję za pomoc.
A czy masz może tak że w korku, przy wolnej jeździe silnik czasem dogrzewa się do tych 90 st? Tzn. czy wygląda to tak, że im szybciej jedziesz - tym niższa temperatura, aż do tych 60-65 st? Czy spalanie jest może drastycznie większe na krótszych trasach i jeszcze bardziej było to zauważalne w zimę przy mrozach? Nie byłbym taki pewien że z termostatem masz wszystko ok - no chyba że jest nowy. Ja ostatnio zmagałem się z MCSF - znikającym przy ponownym uruchomieniu silnika i wysokim spalaniem. Na MCSF pomogło czyszczenie zaworu turbiny i czujnika podciśnienia, ale wysokie spalanie okazało się że wynikało z walniętego termostatu (silnik wiecznie niedogrzany) i lejących wtryskiwaczy (jak zdejmiesz plastikową górną pokrywę na silniku to zobacz czy w gniazdach wtryskiwaczy nie stoi Ci paliwo - banalne do zdiagnozowania, jazda z czymś takim po długim czasie jest kosztowna w skutkach - stojące paliwo to oznaka nieszczelności podkładek co na dłuższą metę może doprowadzić do uszkodzenia wtryskiwaczy i ich lania, a jeszcze na dłuższą do uszkodzenia cylindrów, tłoków, itd.)
Wiem co to znaczy bo czytałem już sporo na forum o tym, ale staram się te wszystkie objawy w całość połączyć;) Silnik nigdy jeszcze nie osiągnął mi 90stopni. Max 70. Jeżeli o spalanie chodzi to bez względu na to gdzie jeżdżę (czy miasto czy pół na pół) to średnio wychodzi ok 10,11l przy normalnej jeździe bez szaleństw.Zawór czyściłem i nadal to samo:/
---------- Post added at 17:00 ---------- Previous post was at 16:40 ----------
Jeżeli chodzi o zaworek elektromagnetyczny to chodzi i jest sprawny. Natomiast ten siłownik gruszki jest cały czas w jednej pozycji(otwartej). Jak go zassie to nie puści aż do wyłączenia silnika.
Jeżeli masz niedogrzany silnik to on musi spalić więcej - nie wiem czy niedogrzanie odpowiada w całości za wysokie spalanie, ale w części i to dużej na pewno. Mi w 2 miesięcznym okresie użytkowania tylko raz silnik dogrzał się do 90 st. (kiedy stałem w korku) a tak to cały czas 65-70 st. Z tego co wówczas się rozeznałem wynika, że niedogrzewanie silnika pow. 70 st. to na 99 proc. będzie termostat - ale warto się jeszcze upewnić przed wymianą bo koszt termostatu jest niemały (ok. 300 zł). Przy moich usterkach palił mi średnio 7 l na samej trasie i 11-12 l w mieście - tylko u mnie były jeszcze lejące tłoki, co też wpływało na spalanie. Dlaczego uważasz że termostat masz na 100 proc. sprawny? :)
Co do pozostałych rzeczy to nie bawiłem się w samodzielne czyszczenie zaworów/czujników itd. więc niewiele mogę pomóc - zajął się tym mechanik w Częstochowie, którego mogę z czystym sumieniem wszystkim polecić (http://www.alfa-lancia.com.pl/kontakt.html - udziela się też czasem na naszym forum, a za naprawy liczy sobie naprawdę niewiele i przede wszystkim zna się na rzeczy)
A co z tym zaworem upustowym i tą gruszką? Dlaczego nie odskakuje? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.