-
A ja hmm... mi się nie podobało... Przyjechało dużo włoskiego szajsu... Nie wiem jak to zrobiliście ale na żadnym ze zdjęć nie ma lawety? Pewnie po krzakach poukrywane był... ble bla bla... no jeszcze jakiś guziec wszystkich w koło ogniska gonił... Kto to widział Panie!
A tak na poważnie...
Wszystkim również bardzo dziękuję za genialny zlot. Frekwencja dopisała i oby w przyszłości było lepiej. Chciał bym również podziękować Sławkowi i Elce za organizację trolei, alkogogli i pierwszej pomocy.
Dziękuje oczywiście za przybycie naszej klubowej maskotki ^^ bez niej, kto by zjadł łeb guźca?
PS. to się zabieram powoli za zdjęcia :)
-
A zapomniałem też podziękować Panom policjantom:) za spontan :D
-
To my też dotarliśmy. Fajnie było tylko szkoda że się skończyło... Organizacja była świetna, przejazd z blokowaniem skrzyżowań był świetny. Jedzonko oczywiście wypaśne i pod dostatkiem. A towarzystwo na najwyższym poziomie. Choć nocni kolędnicy trochę zaciągali:sarcastic:
Do zobaczenia na następnym i oby nie trzeba było czekać rok :D
-
My również dotarlismy do domu.Chcielibyśmy podziękować organizatorom za wspaniale zorganizowany zlot,super atrakcje,wyśmienite jedzenie i miło spędzony weekend.Do zobaczenia za rok (z nadzieją na wcześniejsze spotkanie).Hannah dzięki za wożenie naszego Filsona:)
-
Prosił bym wszystkich o wrzucanie zdjęć, linków do zdjęć oraz galerii w tym temacie:
http://www.forum.alfaholicy.org/zlot...tml#post902234
-
mie sie pisać nie chce wiela to tak ino króciótko:
dziękuję wszystkim za wszystko !!!!!
p.s.
kolędnicy nie zaciągali nic a nic
tylko parafianie coś bidni bo nic na tacy nie beło po kolindzie
-
Dzięki wielkie za super zlot! :)
Organizatorzy się bardzo spisali, za rok będe znowu na tajemiczym zlocie :D
Impreza wieczorna.... hehehe konkret :D
Zaraz uplouduje zdjęcia kajś i wrzuca do drugiego tematu, chociaż mało tego
-
wieczorna jak wieczorna
nocna to był wypas :jester:
-
Wielkie słowa uznania dla organizatorów i wszystkich którzy przyczynili się do organizacji :] My dojechaliśmy z małymi niespodziankami, w Kępnie złapaliśmy kapciora i dobrze, że zapas był w bagażniku :) Dzięki wszystkim za spotkanie i miła atmosfere :D Pozdroooooooooooooooooooo!
-
a mi gdzieś Adams zginął w drodze powrotnej....
dziękujemy za zlocik, miłe towarzystwo itp. itd. ... pozdrawiamy i do zobaczenia