Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?
Cytat:
Napisał
alfist
Dusza, banan na twarzy- to rzeczywiście cechy Alfy, wielkie je zalety, zwłaszcza dzisiaj, wśród nijakich i podobnych do siebie aut. To często powoduje, że przy zbliżonych parametrach technicznych i warunkach zakupu wielu jednak wybiera Alfę. Niestety, nie wszyscy czują "duszę", nie u wszystkich pojawia się "banan". To tak jak z impotentem, któremu nawet duże ilości viagry nie pomagają- rozmowa o tego typu przyjemnościach jest tu bezcelowa, bo ktoś ich po prostu nie odczuwa. Poza tym, zakup nowego, drogiego auta to poważna sprawa, wydaje się na nie duże kwoty, ktoś kto ma rodzinę, musi przeważnie brać na to kredyt i spłacać go, zwykle boi się zakupu Alfy, boi się jej awaryjności, spadku wartości (informacje takie gorliwie powiela wiele mediów, preferujących konkurencyjne auta) - wybiera "drogę rozsądku" i kupuje "solidnego" VW , Skodę itp. A potem widok Alf na ulicach nie daje mu spokoju, wzbudza nawet agresje, stara się odreagować wymyślając nieśmieszne dowcipy, pisząc w internecie że Alfa, nawet ta najnowsza, to "prymitywne wozidło" (cytat autentyczny). Nie jest to oczywiście masowe zjawisko, ale występuje.To też wynik emocji, które budzą te auta. Tak w ogóle, to aut z wolnossącym silnikiem dużej pojemności nie powinno się porównywać do doładowanych dwulitrówek, bo to różne rzeczy. 30 kg cięższy silnik 3,2 od 2.0 T powoduje, że niektórzy nazywają go "klocem"i prorokują znaczną podsterowność, która między innymi dyskwalifikuje to auto w porównaniu z innymi. Ford Mustang czy Shelby okazałby się chyba szczytem nieudacznictwa motoryzacyjnego i niewyjaśnionym zjawiskiem rynkowym, bo porównanie jego parametrów do innych aut, mówi przecież wyraźnie, że żaden jego egzemplarz nie powinien znaleźć kupca.
Ja bym kupil alfe, nie mam z tym wiekszego problemu. Na touarega oczywiscie nie wprost i nie swoje wydalem prawie 0,5 mln. Co mnie odtraca od tej marki, np stelvio? Za takie pieniadze, ktore zadaja za najdrozsza wersje 510 ps czy ile ona tam ma brak jest: matrycowych reflektorow, infotainment sprzed dekady, systemy niekompletne i zacofane, brak pelnego v. Cockpitu oraz mase idiotycznych brakow ktore na co dzien by mnie tylko irytowaly. Mozesz wierzyc lub nie ale nowy touareg jezdzi zajebiscie, jest super komfortowy, prowadzi sie super, szczegolnie z akt. Zawieszeniem, lampy jedne z najlepszych w klasie, systemy? Wystarczy wsiasc do srodka aby sie przekonac w jak zamierzchlych czasach mentalnie jest alfa - ja nie chcialem wysiadac w salonie i tak, bylem na jezdzie probnej stelvio. To sa przyczyny braku sprzedazy AR, a nie jakies wydumane marketingowe dusze czy inne nieistniejace powody. Argumenty ktore podajecie dotycza aut 10 letnich i starszych, ktorych alfa nie ma w ofecie (chyba ze mowimy o technologicznym wieku samochodow, ktore oferuja w salonach - to tak, te w momencie premiery byly juz mocno przestarzale). Jak mam wydac 200k+ na nowy samochod (oczywiscie finansujac go leasingiem) to absolutnie nie jest dopuszczalne aby byly takie braki w technologii i wyposazeniu. Tak wlasnie daleko zajechala marka, ktora dalej sciemnia w marketingu o duszy i tego typu pierdach dla fanatykow ktorych okazalo sie juz nie ma (29k szt sprzedazy w EU za 1H2019).
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk