Printable View
Żaden produkt nie odżywi tak koloru/lakieru jak koretka/polerka (zwał jak zwał). sa produkty typu AiO, które maskują niedoskonałości, sa glazery które mają właśnie za zadanie ożywić/ poprawić wygląd lakieru. Choć na pewno jedne i drugie osłabia wytrzymałość wosku.Cytat:
Napisał majster
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
Majster - sądzisz, że zima jeż się skończyła :) ?
Wyslano z Lumia 800 using Tapatalk
Tak jak kolega 1990mb pisze - korekta, czyli polerka da dopiero pożądany efekt. SwirlX'em trzeba się sporo namachać żeby zobaczyć efekt no i nigdy nie będzie tak jak po pełnej korekcie. Jakby ktoś chciałby się jednak pobawić SwirlXem to mam na zbyciu :PCytat:
Napisał zieloo007
Od SwirlX'a zdecydowanie lepszy jest Megs Ultimate Compound (+ aplikator TriColor w dłoń i ogień). Lakier odświeży się i bez użycia maszyny (choć wiadomo, że tej nic nie zastąpi).
majster - imo teraz nie ma się co jeszcze spinać z nakładaniem politury pod wosk, bo pogoda nie sprzyja. Lepiej poczekać jednak do wiosny, a teraz zwyczajnie umyć i może użyć czegoś w stylu gyeon wetcoat jak chcesz szybko czymś potraktować lakier.
Czy ktoś miał okazje używać już poniższego wosku ?
Nigdzie nie mogę znaleźć żadnego testu.
Oficjalnie informuję że po 3 miesiącach BSD zszedł z wszystkiego poniżej połowy drzwi w GT.. Zimę całą przetrwał więc polecam. Szczególnie tym którym nie chce się dużo bawić a chcą żeby jednak jakoś samochód wyglądał.
A co możecie powiedzieć o niemieckich kosmetykach f-my Nigrin?
http://www.nigrin.de/de/produkte.html
Pozdrawiam
Po za płynem do mycia felg (nie najgorszy) i płynem do mycia silnika (niezły) - nic dobrego.Cytat:
Napisał andy1980
No wlasnie, ja jestem leniem z natury i kupuje black fire all costam sealant. Ma super wetlook, co mi sie podoba, oraz trwałość syntetykow. Dla mnie połączenie idealne. Na wiosnę flex do ręki i bedzie zmiana z wiernego hitempa. Muszę przyznać ze podziwiam ludzi którym sie chce woskowac auto co miesiąc. Ja w sezonie myje co tydzień i to jest ok, ale woskowanie chciałbym zminimalizować. Wydaje sie ze bf powienien byc moim gralem :) obaczy sie
A tak żeby pozostać w temacie co polecacie do mycia szyb? Znalazłe Rain-X 2w1 w dobrej cenie, miał ktoś styczność i używa?
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Do samego mycia polecam koch speed glass reiniger, próbowałem wielu bo mam świra na tym punkcie i to jest póki co debesciak.
Co do RainX 2w1 - do zewnątrz ok, wygoda, na boczne szyby super. Na front jednak dedykowana NW. Koch swietnie myje od wewnątrz bo nie zostawia smug ani pozostałości
Zona w domu tez używa mojego plynu. Podobnie jak apc do mycia rożnych rzeczy w domu :)
ja mam i używam, dość dobrze czyści, choć mistrzem czyszczenia szyb bym go nie nazwał. No i od razu masz niewidzialną wycieraczkę. O NW są różne opinie.Cytat:
Napisał ChrisKRK
A może zamiast typowej niewidzialnej wycieraczki użyć GTECHNIQ G1 CLEAR VISION?
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Oo, wprawdzie mam jeszcze sporo Megsa Glass Cleanera ale na pewno następnego spróbuję Koch'a - jeszcze nic tej firmy mnie nie zawiodło.Cytat:
Napisał Marcin_M
To na próbę weź sobie też pół litra Nielsens blue. Kosztuje dychę, a z wszystkiego co próbowałem najlepiej czyści szyby i zostawia piękny lustrzany połysk bez śladów.Cytat:
Napisał Artih
W sumie Megsowi dużo zarzucić nie mogę ale wcześniej używany Tenzi Top Glass był co najmniej równie dobry - myślę, że to trochę niedoceniany polski produkt.
Tego nie znam, ale mam prawie całą butlę Tenzi Autoszyby leżącą gdzieś w kącie i jeżeli to to samo (a Tenzi lubi mieć kilka produktów z jednej substancji), bo po kartach charakterystyki chemicznej wygląda że tak, to imo jest bardzo słaby. Mycie ma przeciętne, ale najbardziej przeszkadza jego cholerne pienienie się.Cytat:
Napisał Artih
Sonax z serii Extreme do szyb jest bardzo, bardzo dobry.
A to prawda, zwłaszcza letni koncentrat do sprysków jest rewelacyjny.Cytat:
Napisał Krusz
Potwierdzam koncentrat do spryskiwaczy jest mega ;)
Wydrapane kluczem na masce Twojej Alfy ;)
A to moje pierwsze prace nad kosmetyką wnętrza:
http://imgur.com/a/j8c4z
-zestaw Colorlock strong
-zapach Colorlock
-meggs natural shine
-apc red devil 1:50
http://mrcleaner.pl/sonax-xtreme-let...0ml-p2493.html ten?Cytat:
Napisał KHOT
Ja miałem na myśli płyn do szyb "Sonax extreme nanopro"
http://image.ceneo.pl/data/products/...yb-nanopro.jpg
Ten.Cytat:
Napisał mc007
Powiedzcie mi czym wyczyszczę z boczków przednich drzwi smar? Wypaprałem to łapami. Materiał to szmata, żadna skóra :P
Benzyna extrakcyjna.
Nie zaszkodzi to materiałowi ?
Na 99% nie. Dla 100% spróbuj w niewidocznym miejscu.
Zbieram powoli arsenał na wiosnę/lato i mam takie pytanie: Ma ktoś z was doczyniena z woskiem DG Track Claw Racing? Bo do takiego właśnie się przymierzam:) Obecnie mam Megs #16 i jestem co prawda zadowolony bo łatwo się go nakłada i dość długo trzyma i chce go zostawić jako opcja zimowa.
Bardzo solidny "zawodnik". Są nawet jakieś testy na forum KA.
Chyba wybrałem dobry dział. Potrzebuję kredki, w celu zamalowania kilku drobnych rysek, które zrobiłem :)
Ktoś się orientuje gdzie takową nabędę?
Te ryski to faktycznie takie drobne, czy do podkładu? Jeśli są delikatne to chyba warto spróbować je spolerować?
Głownie mam je na progach od tego, gdy auto stało -30mm, parę razy przytarłem krawężnikiem. Rysy są białe, dlatego pomyślałem o kredce. Sam się nie odważę nic innego zrobić, bo wiem, że spieprzę. A lakierować mi się nie śni, ze względu na hajsik.
"Kredki" to po jednym myciu lub brzydkiej pogodzie mówią "papa" więc raczej kieruj się w stronę dobierania lakieru i zaprawek.
Tak jest dokładnie. Po pierwsze krycie tych kredek jest co najwyżej słabe, a po drugie tu nawet myć nie trzeba a wystarczy mocniej szmatką przetrzeć i nie ma śladu po kredce.Cytat:
Napisał Artih
Track Claw z tego co słyszałem trzyma nieźle ale wymaga bardzo dobrych warunków do aplikacji.Cytat:
Napisał dudu$
Odnośnie kredek nie chcę się znowu wdawać w jakieś kłótnie , ale na klapie mam ryskę taką na długość 1cm i dosyć głęboką , kupiłem TW COLOR MAGIC z kredką do czarnego lakieru i przy wypełnianiu rysy mocno przycisnąłem żeby wbić kredkę , kredka trzymała się tam pół roku (w wakacje myłem auto co 2-3 dni i jechałem je QD) . Dopiero po pół roku znowu uwidocznił się ubytek i znowu go zamazałem kredką i siedzi cały czas , więc przy trochę głębszych rysach daje radę , ale przy lekkich ryskach , tak jak piszą koledzy wyżej 1-2 mycia i kredki nie ma
Jak większość dobrych wosków:) A tak na poważnie to też trochę na ten temat czytałem na KA i wiem że lekko nie jest. Mi osobiscie wystarczyłoby aby siedział do 2 miesięcy na aucie. W okresie letnim i tak nie wytrzymuje dłużej żeby się nie pobawić kosmetykami przy aucie:)Cytat:
Napisał Krusz
Czyli wypadąłoby wziąć miarkę i zmierzyć głębokość rysy :D
Zaprawek nie trzeba robić albo kredka, albo nic. Jak fundusze pozwolą to za rok-dwa pomaluję ją od nowa.Tzn. odświeżę tę czerwień ;)