Okej, w weekend spróbuję. Dzięki za porady :) Ten ścierny płyn to wiadomo, nie darło plastiku jak szalone, ot do usunięcia cięższych zabrudzeń i odświeżenia, wyglądało to całkiem nieźle, no ale to telewizja :P Do malowania plastików zawsze miałem obawy, że to zacznie brudzić, no ale raz się żyje, najwyżej będę znowu siedział pół dnia i to zdzierał :P