Ja 145 i 166 sercem kupiłem. Rozumem fiata albea:P
Printable View
Ja 145 i 166 sercem kupiłem. Rozumem fiata albea:P
Zależy też jak kto traktuje to auto. Jedni jeżdżą dbają ogólnie i są zadowoleni. Inni wydają kupę kasy na fanaberie, nowe duperele bez których da się żyć ale oni nie potrafią. Ale tacy fanatycy są wszędzie na każdym forum. Jednak tutaj jest ich bardzo wielu oj jest.
wysłane z WC
Można na fanaberie, ale _po_ mechanice i eksploatacji. Szczegółowych i tak jak by dostawała jak była nowa. Nikt by nie pchał do nowej 166 za blisko 200tys używanych opon raczej czy jakichś nieznanego pochodzenia klocków czy tarcz, ot byle spowalniało. O innych sprawach zawieszenia choćby nie mówiąc. A śmiem przypuszczać że te od handlarzy za 10tys tak są właśnie "wyposażone", a gdy to jest max budżet - to tak już pozostaną.
Ja w tym roku będę miał wydatki. Na dzień dobry do wymiany będzie sprzęgło, zakup nowych felg 17" (org-telefony), sprężyny przód, wszystkie tuleje wymiana na PU. I przód wahacze góra, obszycie kiery skórą, nowy zderzak przód, tarcze i klocki. Także myślę że 4-5 tyś się zamknę :)
A, właśnie, sprzęgło zapomniałem. A i w dieslach zdaje się co tam - półosie ? :)
Fajnie wyglądają te ceny <10tys za takie wozy. Na ekranie.
Jak wszystko chcesz miec tip top to 10k zl rocznie na utrzymanie to nic dziwnego. A jak chcesz auto do zajezdzenia to przy dobrym egzemplarzu i kilka lat sie wytrzyma bez inwestycji. Spojrzcie na slawetnego Mariana. Tylko po takim czlowieku trafic auto to koszmar...
Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka
Z tego 10k to ojciec się normalnie śmieje :-D a ja razem z nim. Albo macie takie egzemplarze albo nie wiem. Ojciec miał 166 4-5 lat. I przez te 5 lat wymieniał tylko to co było trzeba, czyli 4 razy łożysko koła z przodu, rozrząd, potem z własnej winy zawory do tego napinacz paska mikro, zrobił zawieszenie z tyłu i jeździł. Jak od nas jechała to tylko fotel kierowcy był do zrobienia bo się tapicerka wytarla. Wszystko robił sam.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
A hamulców, sprzęgła, oleju, filtrów, opon nie wymieniał. No to bomba. Jedni liczą wszystko wydane na auto. Nawet np ubezpieczenie (moja 2.4 jtd OC i AC 1500 zł - filtry plus olej 2x w roku ok 500 zł) a gdzie np. jakieś elementy zawiechy, opony jakieś dodatkowe el. wyposażenia. Także każdy liczy po swojwemu.
Wszystko zależy od tego czy się robi rocznie 5k czy 25k km :P