Najtańsze Tonale z silnikiem 160KM to 189k na Otomoto
Printable View
Najtańsze Tonale z silnikiem 160KM to 189k na Otomoto
Chyba dobry ruch ze strony Alfy
https://fb.watch/ekV3dUDhht/
Dlaczego?
Aż strach pisać bo punkciki na bana się zbierają. Słuszna uwaga, kiepsko wyposażone BMW czy inne tego typu padło wychodzi jak dobrze wyposażone Tonale.
Nasuwa się pytanie - ile ma kosztować dobrze wyposażone Tonale ? 100kzł? Tyle i sporo więcej kosztuje niehybrydowa CORSA 130 KM z automatem hydrokinetycznym 8 biegowym w wersji prawie wszystko mającej. To ile ma kosztować Tonale aby lud był zadowolony? Albo inaczej - dlaczego kiepskie BMW ma prawo kosztować więcej niż dobra AlfaRomeo? Wyłączam tu myślenie typu - bo tak chce rynek. Otóż rynek właściwie chciałby wszystko za darmo i jeszcze z pocałowaniem d....Tylko, ze wtedy nic się nie opłaci produkować.
Gdybym oglądał reklamy, to po czymś takim na pewno bym nie kupił Alfy. A że nie oglądam, to przynajmniej mam ten komfort psychiczny, że nie wiem kto je promuje.
Wczoraj oglądalem wersje Speciale na chyba felach 19 albo i większych:) auto wygląda z przodu i z tyłu super. Z boku to klasyczny, suvowski but z cholewką.
Natomiast dziwi mnie, ze nikt nie szydzi z tego stojącego tabletu na desce rozdzielczej. Kiedyś nabijano się tu z mazd, które miały taki stojak:) Obecnie w np. tróje tablet nadal stoi ale jest idealnie wkomponowany w deskę i pasuje tam (porównaj: wersja trójki do 2019 i ta nowa, od 2019).
Tymczasem w Tonale stoi taki ekran, jak ciotka na polu kukurydzy.
Reszta stylistyki wnętrza bardzo mi się podoba.
Jak tak patrzyłem na to auto, oczami wyobraźni widziałem nową giuliettę, która wyglądałaby fantastycznie. Stańcie z boku i obniżcie to auto do wysokości compacta. To byłby stylistyczny hit.
- - - Updated - - -
wpływ na wzrost sprzedaży ma pojawienie się nowego modelu. Zawsze tak jest. Cześć osób zamawia nowy model a część przypomina sobie o marce i kupuje modele już będące na rynku. Wyobrażasz sobie sumaryczny spadek sprzedaży jakiejs marki, kiedy pojawia sie nowy model???
ZA WCZESNIE na jakiekolwiek wnioski, pod koniec tego roku będą dane bardziej wiarygodne.
Byłem, oglądałem jakąś godzinę temu. Bardzo przyzwoite auto. Fajnie wygląda z zewnątrz, wewnątrz też. Miejsca mniej więcej jak w Giuliettcie, podłokietnik już lepiej usytuowany choć nadal nie regulowany. Ja tam nie mam się zbytnio do czego przyczepić. Nawet ten tablet nie wygląda tragicznie, porównując go do innych marek. Zgadzam się też z Teddym, że jakby samochód obniżyć, byłby to hicior, taka Julka 2. Niestety, jazda próbną nie wypaliła, bo... mieli testowke nieprzygotowaną XD
To dowód anegdotyczny, ale osobiście jako człowiek, który dotychczas nie miał nic wspólnego z Alfą zamówiłem Tonale ze względu na deklarowaną dostępność. Gdyby nie to Tonale nadal byłoby w kręgu moich zainteresowań, ale równie dobrze mógłbym wybrać inny model. Przypuszczam, że ze względu na to jak ekstremalnie wygląda rynek nowych samochodów wiele osób mogło kierować się podobnymi kryteriami jak ja.
Wzorem tego segmentu jest Cupra Formentor .
Jeśli Alfa uzyska poziom sprzedaży 30 procent Cupry to będzie sukces.
Cupra jest już nie do pobicia , a Włosi dalej latają w obłokach zamiast budować
Piękne wozy.
Ale tym modelem przy tej cenie doprowadza do upatku marki.
Żeby zrobić dobrą sprzedaż musieli by konkurować cenowo z Cuprą i nic by nie zarobili, bo koszty produkcji na bank Seat ma niższe. A tak cena jest dostosowana do premium i chociaż dobrze zarabiają na sztuce. Sprzedaż może nie będzie szałowa ale chociaż coś zarobią. A to jest główny cel zarządu, firma ma na siebie zarabiać a nie robić najlepsze i najbardziej konkurencyjne samochody na rynku.
Z drugiej strony to trochę dziwne, że Francuzi mając właściwie tylko jedną markę premium z prawdziwego zdarzenia w tak dużym portfolio nie planują jej rozbudowy z przytupem a jedynie chcą jak najszybciej przestać do niej dokładać...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wczoraj obejrzałem Tonale w salonie. W naturze jest dużo zgrabniejsza niż te "rzuty prostopadłe" na zdjęciach.
Trochę rozczarowująca jest ilość plastiku w konsoli środkowej i to przecież w wersji specjalnej. Żadnego metalu, co najwyżej lakier metalizowany, Jaka będzie tego trwałość?
Na duży plus drzwi zakrywające próg. Oprócz czystości daje to też dużo większą wygodę wsiadania/wysiadania. W Compassie trzeba dać niezły krok, żeby nie dotknąć progu i jest bardzo niewygodnie.
Strasznie wysoko położony jest podłokietnik. Przy nisko opuszczonym siedzeniu to bardzo przeszkadza. Szczególnie, że nawet w drzwiach podparcie jest niżej.
No i podstawowy silnik 130KM na 1600kg masy? Tu nawet nie chodzi o osiągi, ale jak tym bezpiecznie wyprzedzić?
Na pytanie, kiedy będzie można zobaczyć pozostałe (niższe) wersje odpowiedź padła: jak sobie pan zamówi i kupi. Z jednej strony na bezczela, ale z drugiej przy obecnej wielkości sprzedaży to 99% to zakupy dilerskie, a ich zarobki spadają geometrycznie.
Jeśli wnętrze jest pozbawione dodatków w postaci oświetlenia ambient i z gorszymi tapicerkami, to robi się w środku bardzo smutno.
Nie chcę być malkontentem, ale Compass po liftingu jest w środku trochę "weselszy" od Tonale. Oj, znowu będzie trudno zarobić.
Właśnie wróciłem z salonu. We Wrocławiu stoi wersja za 200tys. Obok stoi stelvio ti q4 280km za 230tys. Na żywo całkiem fajna, tylko troszkę mniejsza od stelvio. Ale gdybym miał wybierać, to przy tej różnicy w cenie.... tonale nie ma szans. Za 200yys. Wersja niby specjale, ale jakość materiałów nie powala. Zwłaszcza plastik na przednich drzwiach udający coś materiałowego....uj wie co. Może wzbudzi to oburzenie, ale koreańskie suv-y są z lepszych materiałów. Przynajmniej jeśli chodzi o wnętrze.
To samo już pisałem, różnica w wykończeniu wnętrza duża na korzyść Giulii (a więc i Stelvio). Jak dla mnie to w ogóle nie ma dyskusji, co lepiej kupić :).
A czy to, że w ogóle jest jakaś dyskusja na ten temat nie wynika z tego, że na Stelvio są gigantyczne rabaty? Bez nich to byłaby totalnie inna półka cenowa i porównania nie miałyby najmniejszego sensu. Pytanie tylko z czego wynikają te rabaty - czy to czasem nie jest kwestia "opróżniania magazynów" przez dealerów ze względu na obniżenie zainteresowania m.in. przez pojawienie się tańszej alternatywy w segmencie C-SUV, który jest obecnie jednym z najbardziej pożądanych przez kupujących? Nie wiem, dlatego pytam.
Też nie wiem, ale postawienie tych dwóch modeli obok siebie to markietingowy strzał w kolano dla Tonale. To co teraz napisze to uwagi mojej żony:
1. Tonale jest dla mnie za duże. Jak stoją obok siebie, to Tonale wygląda niemal jak stelvio. patrzymy na cyferki i faktycznie. długość - 15cm różnicy. szerokość - 6cm.
2. Tonale ma ładniejsze lampy przód i tył. i fajnie zaświeca się ekran przy kierownicy po otwarciu drzwi (taka animacja ze światlami i scudetto)
3. Jakość materiałów i za mało skóry. A tam gdzie jej nie ma - plastik rodem z fiata tipo czy innego budżetowego auta.
4. tablet na konsoli środkowej - wygląda jakby projektant zakończył zmianę i jakiś praktykant dokończył projekt wnętrza. masakra jakaś.
i uwaga ode mnie - masa własna. 100kg różnicy do stelvio i połowa mocy. To nie ma prawa przyzwoicie jeździć.
na koniec patrzymy na tabliczki z cenami i sorry - Tonale nie ma startu.
żeby nie było że tonale złe i w ogóle
pojechaliśmy przymierzyć się do e500, ale jak zobaczyliśmy rozmiary tego meleksa (dosłownie) i ceny to kogoś w stellantisie mocno pogrzało. Wersja golas 145tys, dołożone parę detali i wyszło 180tys.... więc 200tys za Tonale w porównaniu do e500 to wręcz okazja :)
Giulietta 120 KM przyspieszenie 0-100 km/h 9,4 s.
Tonale 130 KM przyspieszenie 0:100 km/h 9,8 s.
To naprawdę taka wielka różnica? Nie da się wyprzedzic bezpiecznie?
A jeśli chodzi o plastiki wewnątrz, może faktycznie jest może i przydałoby się więcej skóry, czy innego miękkiego materiału. Ale nie bardzo rozumiem, z czym ten plastik jest złej jakości. Dla mnie plastik każdy jak inny.
Problemem ceny Tonale jest zrównanie oferty dla wszystkich rynków europejskich.
We Włoszech Tonale startuje od 35500 euro a Stelvio od 55000 i tutaj wyraźnie widać jak duży jest to rozrzut.
U nas cena Stelvio też mocno urosła i aktualnie startuje od 237 tyś zł.
Dopóki na Tonale nie będzie rabatów sprzedaż raczej nie ruszy.
Dla zainteresowanych: muzeum Alfy Romeo i przejażdżka Tonale po Mediolanie w programie Makłowicza - https://www.youtube.com/watch?v=aJTKQ6m4P0A
A kto to w ogóle jest ten Masłowicz? Jakiś kierowca wyścigowy? Znawca motoryzacji, czy kto?
Ja też lubie gościa, nie wiedzialem , że ujechał tyle alf:-) widziałem tylko jak w jednym odcinku stelvio jechał do warzywniaka:-)
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka
Jechałeś obejrzeć 500e i nie wiedziałeś że to mały samochód ? Przecież to jest jego atut w oczach wielu kupujących - mały miejski wóz który ma nie wozić powietrza tylko wygodnie 2 osoby i 2 awaryjnie na krótkie dystanse.
Cena jest wysoka bo to elektryk - od ceny odliczasz sobie dopłaty oraz nie ponosisz praktycznie kosztów eksploatacji, bo w mieście zużyje Ci prądu za jakieś 8 zł na 100 km. Na tym samym dystansie Stelvio spokojnie wciągnie paliwa za 100 zł.... Po roku jazdy zostaje Ci prawie 20 tys. złotych w kieszeni na paliwie ! Ile byś za elektryka nie "przepłacił" i tak się w kilka lat zwróci.
Obecnie Tonale wydaje się drogie ale jak wejdą rabaty i weźmiesz pod uwagę, że w mieście spali połowę tego paliwa co Stelvio, to większość wybierze Tonale. Stelvio kupią Ci którzy muszą mieć mocny, duży samochód a na koszty eksploatacji nie zwracają uwagi.
- - - Updated - - -
Problemem nie są dane katalogowe (9,6 s do setki) tylko fakt, że tylko Kubica w specjalnie przygotowanym wozie jest w stanie je osiągnąć. Nie dotarte sztuki wyciągają około 10,5 s do setki, do tego dochodzi duża zwłoka po ostrym depnięciu gazu, stąd tak negatywne zdania o osiągach bazowego Tonale. Bazowa Giulietta sprawiała za to wrażenie szybszej niż w rzeczywistości i tak powinno być w każdej Alfie.
Plastiki faktycznie są ok, tak jak na tą klasę przystało (choć przy tej cenie można by się już spodziewać akcentów ze szlachetnych materiałów). Design deski jest wg mnie dużo nowocześniejszy niż w Stelvio, które już wyraźnie dopomina się gruntownego liftingu.
Wiedziałem że jest mały, ale że aż tak mały to się nie spodziewaliśmy. Dlatego pojechaliśmy obejrzeć na żywo. Funkcja 2 dorosłych i 14-latka nie ogarnie. Taka codzienna funkcja odwieźć dziecko do szkoły i pojechać we dwójkę do pracy. Tygodniowe zakupy też odpadają bo do bagażnika mieszczą się 2 zgrzewki wody i 2 reklamówki (nie za duże). Odliczę dopłaty? Na dopłaty się nie łapię. Co do kosztów eksploatacji zgadzam się, do kręcenia się w koło komina elektryk jest najtańszy, dlatego za małym elektrykiem się rozglądam. e208 może Leaf lub Zoe. Zobaczymy. A Tonale na miejskie auto się nie nadaje bo jest za duże. Przynajmniej dla mojej żony.
PS. Nie wiem jak wam, ale mi autokorekta cały czas podpowiada zamiast Tonale to Robale
Przesadzasz z tymi gabarytami. Jedynym problemem w 500e są dwie furtki. Oczywiście finansowo i użytkowo Peugeot 208e wyjdzie korzystniej, w Fiacie dopłacasz za styl i to słono. Właściwie finansowo 500 tka ma sens tylko z małą baterią i w prostej wersji ale wtedy jest to samochodzik tylko do miasta.
Nie wiem jak nie można łapać się na dopłaty, już wyczerpali pulę na ten rok ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
przewiduję roczny przebieg na poziomie 6-8tys. na siłę 15tys. nie zamierzam robić.
jeszcze pół roku temu cennik 500-ki starował z ok. 100tys. teraz praktycznie zrównał się z innym "maluchami" elektrycznymi, z tym ze te maluchy to jest segment "B", a nie "A". argumentem za był rozsuwanny dach, ale niestety funkcjonalność dla nas tego auta jest bliska zeru.
Przy takich przebiegach kupiłbym hybrydowego 500X w fajnej opcji, silnik ten sam co w Tonale a gabaryty i cena znacząco niższe. Możesz tez kupić wersje z odsuwanymi dachem od 131 tys. w hybrydzie. Ciekawe tylko jak z dostępnością.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No więc właśnie najlepiej przejechać się samemu i ocenić. Mam wrażenie, że większość ludzi którzy wypsowiadaja się ze 'nie jedzie', na co dzień jeździ mocniejszymi autami, dla nich więc słabsze Tonale nie będzie jechać. Szkoda ze mi się nie udało przejechać na jeździe próbnej, bo miałbym świetny punkt odniesienia.
A moim zdaniem Alfa w Polsce strzeliła sobie w kolano oferując do testów dla dziennikarzy i jazd próbnych tylko najsłabszy egzemplarz. Za granicą raczej testują wersję 160 KM, w przypadku konkurencji raczej też nie są testowane auta w najsłabszej konfiguracji silnikowej (nie widziałem np. żeby VAG wychodził do ludzi i dziennikarzy ze Skodą Karoq 110 KM). Gdyby nie to być może nie mielibyśmy całej tej dyskusji.
Tak po krotce kilka spostrzeżeń:
-jeżeli następca 500, w wersji elektrycznej jest droższy o 100 procent od poprzednika, tylko dlatego, że jest elektryczny, to chyba ciężko nazwać to rozwojem, a na pewno dobrym kierunkiem.
-Fiat 500x całkiem mi się podoba. Obecnie jestem we Włoszech i jest tego tu masa, w wersji sport bodajże naprawdę mi się podoba
-Patrząc na ilość MiTo i Giulliett, oraz innych kompaktów i aut segmentu B, jeszcze raz to powiem (nie znam sytuacji Alfy, jak ludzie nią zarządzających), ale zrezygnowanie z Giullietty uważam za zły pomysł. Wystarczyłoby lifting, nawet były takie fajne wizualizacje ze światłami Ala Tonale, zmiana infotainment i byłoby fajne auto.
-co do samego Tonale, to kampania reklamowa tutaj bardzo widoczna, tv, a w radiu bardzo, bardzo często
Coś te Tonale malutkie w środku, co widac po miejscu z tyłu (z przodu raczej każdy sobie dobierze wg potrzeb).
Ktoś już sprawdzał?
Dużo mniej miejsca niż w mniejszym Formentorze :D
Jeszcze bym zrozumiał, gdyby to było przez wielkie koła, ale Tonale ma bardzo małe koła jak na wymiar.
Obstawiam, że to wina małego rozstawu.
Jeszcze jako właściciel Giulietty dłuuuugo czekałem na Tonale. Nie doczekałem się i wybrałem Giulię. Gdybym czekał dłużej...też wybrałbym Giulię bo pomimo że z wyglądu i rozmiaru Tonale jest dla mnie ok nie chciałem nowego samochodu słabszego niż Giulietta.