Napisał
Złoty
Może już to było gdzieś wcześniej w tym temacie, ale nie chce mi się szczerze mówiąc przeszukiwać 138 stron tematu. Zastanawia mnie sens istnienia opon asymetrycznych. Zachwalane przez świat motoryzacyjny jako nadające się i na mokrą i na suchą nawierzchnię. I pewno jest w tym sporo racji.
Przeważnie jest to opona, która wewnątrz posiada bieżnik taki, aby trzymał dobrze na suchym, a na zewnętrznej stronie pół-v, żeby wyrzucać wodę na zewnątrz eliminując aquaplaning. I to jest dobra koncepcja, gdyby takie opony były produkowane jako lewe i prawe. Ale są to opony tylko lewe, a na prawą stronę montujemy je "odwrotnie" . Znaczy, że rowki, które miały nam wyrzucać wodę na zewnątrz, wciągają nam ją pod oponę.
Z tego wniosek, że ma mokrym w prawo skręcamy i jesteśmy jak przyklejeni, a w lewo trzeba uważać.