Brawo! Jedynie słuszny wybór :). Ja też doszedłem do wniosku, że muszę mieć Giulię, a potem choćby potop.
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
Printable View
Brawo! Jedynie słuszny wybór :). Ja też doszedłem do wniosku, że muszę mieć Giulię, a potem choćby potop.
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
Dawaj zdjęcia.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Fanatycy w tym temacie to jest istne złoto :D
[MENTION=80956]BTX[/MENTION] - GRATULACJE!
Ja chorowałem na Stelvio od 3 lat. Miarka się przebrała, kiedy w jednym z testów porównawczych XC60 do Stelvio ( a miałem wówczas XC60 pierwszej generacji ) autor napisał znamienne zdanie: Cóż, Strelvio nie odbierze klientów Volvo. Poszedłem i kupiłem Stelvio :)
Uwaga _dystans mode_ ;)
I słusznie napisał ten redaktor, pisał że nie odbierze klientÓW a nie klientA ;) jestem dziwnie przekonany że więcej zrobiło odwrotny ruch .
Swoją drogą popatrzcie jak Alfa upadła skoro "sportowa marka" zipie dzięki sprzedaży i nazywaniu Alfą Romeo.... SUW'ów :-/
I jej fani wyczekują wytrwale odkładane wciąż premiery czego ? - lekkiego w duchu AR spiderka ? coupe jakoegoś ? roadstera ? no czegoś lekkiego/małego/zwinnego/mocnego ? nie ... jakiegoś kolejnego pokracznego corssovera !
Może faktycznie czasy na samochody w jej charakterze się skończyły i już niezależnie od reputacji marnej i tak nadszedł koniec z powodu zmiany czasów , za chwilę nieubłaganie zapanują auta autonomiczne, jak tu jechać na sportowych hasłach i dziedzictwie w takim autonomiku ? - będzie miał tryb "sport" - czyli zmieni kolor na czerwony ?
Ciężko nie porównać Alfy do BMW - tam też są SUV-y, jest "jedynka" FWD, jest seria 2 Active Tourer, są elektryki. I jest M3/M4 itp. itd. Alfa oczywiście nigdy nie będzie miała tylu modeli, ale może mieć samochody i sportowe, i zwyczajne. Ja nie widzę problemu w tym, żeby ludzie kupowali Stelvio, "MiTo 2" i "Giuliettę 2" z przednim napędem i silnikami 1.3 litra, jeśli nadal będzie 500-konna Giulia z silnikiem V6.
No się całkiem nie zgodzę.
Czasy na Porshe się nie skończyły, a na AR tak?
Tylko te Porshe postanowiło się dostosować do rynku wypuszczając suvy, ale nadal ma w ofercie 911
Niby taki niszowy producent, a oferuje klientowi więcej modeli niż AR ;)
Zresztą nie wiem jaki inny producent ma tylko 2 modele na rynku… lambo może? [emoji1787][emoji848]
Kłopoty firmy wynikają z nieudolności i niewłaściwej polityki kierownictwa tej firmy, które nie potrafi wykorzystać potencjału konstrukcyjnego, stylistycznego i tradycji tej firmy. Zamiast upodabniać nowe Alfy do konkurentów powinno się zachować charakter tych aut - drapieżny, charakterystyczny wygląd i sportowy charakter. Konstruktorzy Alfy pokazali na co ich stać- potrzebowali 2,5 roku by stworzyć Giulię- świetne auto, niezawodne, technicznie doskonałe, zdobywające nagrody (dla porównania- BMW potrzebowało 5 lat by dać odpowiedź na Giulię,- nowe M3 -niewygodne, o ohydnym przodzie, ale szybsze o ułamki sekund). Klientela się oczywiście zmienia, ale myślę że nie warto się na siłę do niej dopasowywać i robić nijakich aut z tabletami w środku, zostało jeszcze sporo ludzi, którzy chcą prawdziwych Alf (wystarczy zobaczyć jak rozeszła się seria 500 sztuk GTAm) i myślę że w erze globalizacji takich klientów będzie przybywało, będzie więcej chętnych na ładne, sportowe auta dające przyjemność z jazdy, auta, które wyróżniają się w tłumie, do tej pory Alfa właśnie takimi podbijała rynek. Wielkość sprzedaży jest ważna, ale błędem jest dążenie do zwiększenia jej do wielkości światowych gigantów w tej dziedzinie, od tego są inne firmy, które robią auta dla tłumu przeciętnych klientów- tanie, z minimalną marżą, przeciętne lub kiepskie o przeciętnej trwałości. Trzeba też zrobić porządek z siecią dealerów i serwisów- to co jest obecnie odstrasza stałych i nowych klientów, - jakieś durne ankiety z banalnymi pytaniami to za mało.
To powinno miało mieć miejsce _przed_ wejściem Giulii, czasu było mnóstwo tyle lat odkładana premiera (chyba rekord we współczesnej motoryzacji :) ) (BTW co świadczy o tym , że się jednak nie-udało w 2,5 roku , trzeba było premiery kolejne odkładać, i mimo to dalej testować na klientach auta - słynne hamulce niedziałające, zatrzymywanie się znienacka itd )
O trwałości i niezawodności produktów z tego kraju to można zapomnieć, ale jak koreańczycy potrafili szkopa z dizału M BMW i ludzi za nim idących przejąć, bo wiedzieli że lat ewolucji wiedzy o konstruowaniu zawieszeń itd się nie przeskoczy i nie nadrobi, tak tu mogliby się pokusić (no niestety, przyznając tym : "sami nie umiemy" , ale dla wyższego celu? ) zatrudnić speców z Japonii od wdrażania i kontroli jakości . Żeby choć na pół ichniejszego gwizdka pracowali to dotychczasowi klienci AR podnosiliby szczęki z podłóg salonów i serwisów (odwiedzanych raz jeden jedyny w roku, albo i wcale przy door-to-door ).
Pewnie że trzeba było to zrobić wcześniej. Pod koniec kwietnia 2013 wydano polecenie skonstruowania Giulii, pojawiła się w sprzedaży w 2016 roku, tyle trwało jej konstruowanie. O "słynnych" hamulcach pierwszy raz słyszę, (w mojej działają normalnie), ale może niedostatecznie śledzę różne fora. Bywają drobne kłopoty z oprogramowaniem, auto jest bardzo "skomputeryzowane", zdaje się że sukcesywnie wprowadzane są nowe softy (ja nie doświadczyłem takich poprawek). Nie rozumiem zdania że "o jakości produktów z tego kraju można zapomnieć", dlaczego? Jest wiele produktów z tego kraju dobrych jakościowo (np. obrabiarki numeryczne), Giulia i Stelvio w rankingach niezawodności także nie są najgorsze. KIA ściągnęła inżynierów z BMW, Niemcy się posiłkują włoskimi stylistami...Alfa radzi sobie sama i to nawet wtedy gdy korzysta z zapożyczonych konstrukcji (Holden, Ferrari) - potrafi je ulepszyć.