W Italii są chore ceny więc nie brał bym ich za wyznacznik.
Printable View
W Italii są chore ceny więc nie brał bym ich za wyznacznik.
Już tam kiedyś o tym pisałem przy okazji reanimacji - remont zlecony, sam tylko zdobyłem błotnik - cena, z lakierowaniem tyłu i dachu - 4500. I to po znajomości. Samochód kupiłem za mniej niż 2k...
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...t_1996_-5.html
Czyli opłaca się kupić zdrową na zachodzie za te parę Euro więcej, nie opłaca się remontować - chyba że dla siebie, na dożywocie.
Albo się ma za dużo wolnego czasu :) albo traktuję się to jako pole eksperymentalne na którym człowiek uczy się roboty/szukania części/szukania fachowców/kosztów takiej zabawy- przed np. grubszą reanimacją czegoś jeszcze starszego:) ilu właścicieli tyle opcji.
- - - Updated - - -
Na koszty i własny nakład pracy trzeba brać poprawkę- w zależności od tego gdzie mieszkasz, jakim zapleczem dysponujesz, ile masz sił i samozaparcia :)
W ostatni czwartek zamówiłem u nich telefonicznie lusterko:).
Nie było elektrycznych, tylko manualne.
Dogadałem się, że przerobią mi na elektryczne.
Mam zapłacić 215zł z przesyłką za pobraniem.
Jeśli mowa o speedline'ach; rzadko się trafiają, a są teraz na olx:
https://www.olx.pl/oferta/felgi-alfa...tml#1a8c2adb9d
Felga z 4 zdjęcia ma pękniętą oponę więc może być duże prawdopodobieństwo, że jest ugięta/krzywa. Jak dla mnie sam opis sprzedającego daje do myślenia, że coś może być nie halo.