Ja też pamiętam że Franek pisał o tych 3 miesiącach... ja wymieniłem po 3 dniach jak mi wyć zaczęło i jakiś 100km. Kumpel wymienił po tygodniu i 200km.... i nic sie nie działo.
Choć głowy dać nie mogę, że Tobie też nic się dziać nie będzie.
Printable View
Piotrek, już masz zamówiony zbiorniczek :) Jutro go odbieram.
Super Mariusz.Jestem Ci strasznie wdzieczny po raz kolejny.Naprawde Wielkie Dzieki.Podjade w niedziele jesli mozna??Jeszcze ten plyn bym odkupil od Ciebie jesli nie ejst Ci potrzebny bo jednak doleje tylko i uzupelnie ewentualny ubytek-Tomek_KRK tak mi doradzil.
- - - Updated - - -
karmal wiem rozumiem.Pytam tylko bo musze dojechac po zbiorniczek do Mariusza ale przebiegow wielkich z tym nie bede robil.Wczoraj padlo,w niedziele odbieram zbiorniczek i po niedzieli wymianka.Tak szybko jak tylko moge.Nicnie zostawiam na pozniej.Od razu robie to co trzeba
Nie ma problemu. To już umówimy się telefonicznie. Z płynem też się dogadamy, bo tak jak Ci mówiłem stoi u mnie i nie jest mi potrzebny. Będzie tego jeszcze ponad pół litra.
A BTW do kolegów mam jeszcze takie pytanie:
Otóż jakiś czas temu również wymieniłem zbiorniczek ale nie dlatego, że mi pompa wyła, a dlatego że miałem takie tarcie (gumowanie) na kierownicy podczas manewrów na postoju. W lecie bardziej, zimą zdecydowanie mniej. Po wymianie zbiorniczka ten problem nie ustąpił. Zaznaczam jednak, że nie wymieniałem płynu a tylko zrobiłem ciut dolewkę tego, co się ulało przy demontażu zbiorniczka. Może z 200 ml. Czyli de facto płyn mam cały czas stary, bo te 200 ml się zmieszało z resztą, czyli ok. 1,2-1,3 litra czy jakoś tak. Płyn mam czerwony oczywiście.
Pytanie moje brzmi: czy sądzicie, że jak wymienie płyn w ASO, dajmy na to na zielony, razem z płukaniem układu po starym płynie, to to gumowanie ustanie ? Pytałem właśnie dzisiaj w ASO i taka przyjemność kosztować mnie będzie 150,00 zł. Rzecz jasna bez zbiorniczka, bo ten już mam nowy. Co myślicie ?
Wiem, że są te zdania, że może trochę ryzykowna jest wymiana płynu z czerwonego na zielony (czy tam żółty powiedzmy), bo komuś tam coś z maglem poszło. Tylko, że wielu ludzi na tym forum wymieniało płyn na zielony i wszystko ok. Np. grzdylu, z którym sam na ten temat rozmawiałem.
EDIT:
Dodam jeszcze, że mój płyn wydaje się być nieco "przepracowany". Ma on taki brązowy kolor i jest w nim lekki osad. Zresztą w tym temacie, w poście numer 246 jest zdjęcie mojego płynu. Jakbyście mogli coś doradzić...
OK Mariusz to daj mi zanc kiedy moge tyrknac.Pozdrawiam
mariuszoles taka wymiana na zielony nie zniweluje do końca tego gumowania. Też to przerabiałem. Miałem dokładnie takie same objawy. To gumowanie po wymianie na zielony płyn trochę się zmniejszyło ale nie ustapiło całkowicie ( w gorące dni nadal występowało). Przyczyna leży gdzie indziej...nie wiem gdzie bo ja już nie drążyłem dalej tematu.
Tutaj można posłuchać jak to wygląda u mnie tylko trzeba dać dźwięk na full. http://youtu.be/3ox5EtqCrJQ
Ja takiego dźwięku nie mam. Albo po prostu to, co jest u Ciebie to dalsza faza. Nie wiem, czy wsłuchiwałeś się dokładnie, ale ja oprócz tego głośniejszego dźwięku słyszę na filmiku jeszcze taki cichszy, a jednocześnie nieco wyższy (ok. 38 sekunda). Takie jakby tarcie gumy - i ten dźwięk właśnie występuje u mnie.
tak,ten etap nazywa sie wymiana przekładni
Pewnie też mnie to czeka prędzej, czy później :) W każdym razie ja już półtorej roku z tym gumowaniem jeżdżę i na razie nic więcej się nie dzieje.