Printable View
Napisałem że w nowych wahaczach oryginalnych i TRW tuleja będzie się kręcić. Nie luźno że poruszasz je ręką ale jak np wkrecisz wahacz w imadlo będziesz w stanie go obrucic. I przykrecenie nie ma żadnego znaczenia w jakiej pozycji. A jak jest w wahaczach innych producentów to ci nie powiem bo nie wiem jakie stosują tuleje nie mam katalogu w glowie. Ja zakładam inne mocniejsze i w nich ma to znaczenie
Wysłane z mojego G8441 przy użyciu Tapatalka
Ok. Dzięki. Już wszystko jasne. Zastanawiałem się czy w warsztacie źle zamontowali mój wachacz i zerwali tuleje ale jak się okazuje nie ma znaczenia przy nowych wachaczach w jakiej pozycji się go zamontuje. Różne rzeczy już czytałem na forum, że trzeba zamontować nowy wachacz w pozycji 0 czyli w takiej jak jest na kołach, a skoro tuleja się kręci dookoła to bezsensu.
Jestem zainteresowany kupnem nowych dolnych i górnych wachaczy oryginalnych. Proszę o priv jeżeli ktoś posiada.
Mogę tylko dodać,że po montażu u siebie górnych wahaczy jestem mądrzejszy o jedną rzecz,jakiej firmy bym nie zakładał następnym razem rozbiorę i nasmaruję tuleje.Nie wiem czy dzieję się w każdym,czy tylko SRL które zamontowałem (w pozycji 0,czyli pracującej),ale po 3 miesiącach skrzypienie było nie do zniesienia,taki sam problem ma kolega po 4 tygodniach od montażu,i mechanik również skręcił w pozycji 0,ale nie smarował.U mnie teraz jest cisza,a luzu jak nie było tak nie ma.
Więcej w moim temacie post 288 https://www.forum.alfaholicy.org/nas...lberto-29.html
Orbinalne wahacze nie mają smaru. Skrzypienie to kwestia gownianych tulei.
Jak je nasmarujesz i dostanie się tam piach będzie jeszcze gorzej
Wysłane z mojego G8441 przy użyciu Tapatalka
Na razie jest ok,tylko czemu to tak zardzewiało [emoji848] i tak szybko
Wysłane z mojego HTC U Play przy użyciu Tapatalka
Tak jak pisałem jestem na etapie zakupu wahaczy do mojej Alfy, więc czytam i przyglądam się mocno tematowi wahaczy w naszych Alfach. Zauważyłem, że w meyle HD w wahaczach górnych tuleje są inne tzn. nie kręcą się dookoła. Wnioskuje, że właśnie dlatego tuleje nie skrzypią bo nie ma co skrzypieć. Nic nie rdzewieje i nic się nie kręci więc musiałaby zostać zerwana guma, a to można tylko zrobić źle montując wahacz ewentualnie jak ma kilka lat i sparcieje. Dzisiaj bądź jutro sprawdzę jak wygląda tuleja meyle HD. Czy ktoś może potwierdzić że tuleja meyle HD nie obraca się? Być może w takim przypadku przy dobrym sworzniu wystarczy wymienić samą tuleje na meyle HD.
Koszt górnego wahacza Meyle HD to niecałe 300 zł. Po co kombinować z nowymi tulejami do starego sworznia.
Zależy ile km zrobił sworzeń. Mój 20k i jest sztywny a tuleja trzeszczy. Jeżeli ktoś zrobi to sam i nudzi mu się w weekend to czemu nie. Gumę kupisz za 45 zł. Mówię czysto hipotetycznie i chcę wiedzieć jak to wygląda w przypadku meyle HD. Myślę, że Jasio79 może wiedzieć jaka tuleja jest w meyle. Ciekawy też jestem jakie on montuje do górnych regenerowanych skoro nie trzeszczą. Idąc Twoją drogą to po co kombinować z zamiennikami jak oryginał można wyrwać za 400 zł.:D Jasio dotarły z dzisiaj do Ciebie wiadomości?
Pisałem wcześniej o tym. Mam zamontowanie Meyle HD i maja klasyczne silentbloki czyli tuleje gumowo-metalowe inaczej niż w oryginale.
Pozdrawiam
Dzięki, za potwierdzenie. Nie widziałem Twojej wypowiedzi. Wiadomo dlaczego nie trzeszczy tuleja hehe. Ktoś pochwali się jakimś sporym przebiegiem na Meyle HD? Co prawda zamówiłem u Litwinów po 233 zł za sztukę oryginalne ale warto wiedzieć jak jest z Meyle HD. Ciekawe co przyjdzie za taką kasę. Niby części oryginalne. Dam znać jak będą u mnie.
Ja mam około 40k km na Meyle HD i nic nie trzeszczy. TRW po około 20-25 mi padł, podobnie lemforder. Jednak co ciekawe, lemforder uznał gwarancję i zwrocił kasę, TRW nie...Meyle HD ma "normalną" tuleje, więc powinien długo służyć :)Cytat:
Napisał Fenol
Po przewertowaniu tego wątku raczej zdecydowana większość na temat wahaczy z Meyle HD każdy dobrze się wypowiada. Sam osobiście zdecydowałem się na wybór tych wahaczy i na razie (odpukać :P ) mi dobrze służą (na chwilę obecną mam je od roku i przebieg na nich 15k).
Chyba się pospieszylem i zamówiłem górny wahacz firmy SWAG, a mogłem szybciej zajrzeć na forum.
Czy ktoś montować wahacze tej firmy ?
Podobno niemieckie i jakościowo między febi a lemforderem.
Nie wiem jak z wahaczami ale tuleje dolnego wahacza dla Swaga robi febi. Nawet ichlogo jest nabite. Swaga jest tylko pudelko
Wysłane z mojego G8441 przy użyciu Tapatalka
Ja zakupilem od Tomasza z grupy Meyle HD dolne oraz teraz gorny wahacz lewy takze meyle i jeszcze nie zalozylem ale wiem ze bedzie dobry, a ten co mam TRW co ci wyzej pisalem to jest gowno i juz skrzypi i prosze dowod jak ladnie skrzypi :)https://www.youtube.com/watch?v=fybh...ature=youtu.be
Dokładnie. Ja miałem niby TRW ale to jakaś tandeta z Chin chyba. Jeden górny mam MeyleHD i nic się nie dzieje. Zakładać będę górne ori albo MeyleHD, a dolne od kol. Jasio.Cytat:
Napisał vudka123
Pozdrawiam.
U mnie też przyszedł czas na zmianę obu górnych wahaczy. Zamówiłem Meyle HD. Wymieniam za tydzień. Mam nadzieję, że dobrze wybrałem :)
Myślę że bardzo dobrzeCytat:
Napisał destikero
No i prawy zaczął skrzypieć... Dół pewnie do wymiany... Tzw. TRW. Krew mnie zalewa!!!
Panowie, proszę o radę. W mojej ar159 nadchodzi czas na wymianę prawego górne wahacza (odzywa się na kocich łbach i zaczyna minimalnie dawać o sobie znać podczas skręcania na postoju - ewidentnie sworzeń się kończy). Po lekturze wątku, jak dla mnie wchodzą w grę dwie firmy: TRW ale tylko ze sprawdzonego źródła (InterCars) i MeyleHD (także Intercars). Od lat inwestowałem tylko w TRW i przy wahaczach tej firmy nigdy się nie zawiodłem (mowa o zawieszeniu AR156). Jestem bardziej skłonny ku TRW, chyba sentyment, bo po lekturze tego wątku to mam mętlik w głowie :D. Rozmyślam także nad oryginałem, ale jeśli to TRW w pudełku OEM to chyba szkoda 300zł dodatkowo za to dopłacać.
Zrób jak chcesz ale TRW po tym co czytałem na forum ja nie chce znać. Mam 2 Meyle HD i jestem zadowolony.
Ja też mam Mayle HD i był dzisiaj wypinany i sprawdzany. Wszystko w najlepszym porządku. Co do TRW, to nigdy więcej. Albo regenerowany od Jasio albo ORI albo MeyleHD.
Montuje OEM, co jak co ale wiek autka zobowiązuje aby jeszcze pośmigało na ORI podzespołach :)
Jesli wahacze to tylko od kolegi Jasio [emoji123][emoji123][emoji123][emoji123]
Dlaczego?Cytat:
Napisał Przemas_Trucker
Bo bez ryzyka nie ma zabawy ;)Cytat:
Napisał destikero
Pewne, dobre, wytrzymałe, jakość i cena robią robotę. Ori górne w moim miały nalotu 315tyś i tylko tuleje się tłukły sworznie ok. Obecnie wahacze górne od Jasio mają nalatane 8tyś. i wszystko ok mój mechanik po oblukaniu regenerowanych stwierdził że dobry wybór. Po co się motać takie srakie podróby czy nie. Macie pełno opinii o regenerowanych od Jasio i ja nie dopatrzyłem się negatywnej to po co się kręcić, motać i stresować czy trafię dobre czy może jakieś gównolity. Dla mnie wybór był prosty i oczywisty. Osobiście mogę polecić.
Tylko trzeba mieć ori wahacze na wymianę bo on innych nie regeneruje wiec jest też problem.Cytat:
Napisał Dugit
Serio? Przecież to wahacze, które przejechały już X kilometrów przez X lat. Na oko proste, nie wiadomo po jakich przygodach. Sworzeń jest stary, używany (producent nie przewiduje jego wymiany). Wszystko jest dobrze, póki nic się nie stanie.Cytat:
Napisał Dugit
[MENTION=53515]Fenol[/MENTION] i jak?Cytat:
Napisał Fenol
U mnie górne ori nie zrobiły jakiś wielkich znowu przebiegów bo ok.145 tys. Górne Fasty zrobił prawie tyle samo bo ponad 100 tys. Teraz mam Meyle. Dolny lewy zrobił jedynie ok.220 tys bo prawy tez 145 ori i zamiennik Fast ponad 100 tys
magil
Wolą stare zregenerowane ori niż chińskie z gównolitu. To nie moja pierwsza alfa i parę zawiasów przerobiłem. Tak więc piszę z doświadczenia i praktyki a nie wydumanych teorii. Rozpisywano się dawno temu na tym forum o wahaczach fast których nie dało się zamontować bo nie trzymały wymiaru. A kto wie z jakiego to amelinium co go nie pomalujesz odlewają małe rączki w Azji.
Sporo przesadzasz. Co do Fast - przeczytaj posty wyżej. Btw. Niedawno słyszałem, że Fast produkuje elementy na pierwszy montaż do niemieckich samochodów...
Też mam już pewne doświadczenie jeśli chodzi o zawieszenie w 159. Można się przejechać nawet na markowych zamiennikach, ale śruba oryginalnego regenerowanego wahacza, która urywa się w czasie montażu... W przypadku żadnego nowego zamiennika mi się w życiu nie przytrafiło.
Zauważ, że wszystko ma swoją wytrzymałość, a wahacze aluminiowe są bardziej podatne na uszkodzenia. Ponadto, ile razy można dokrecać tą samą śrubę? Pozostawiam temat każdemu do przemyślenia :)
Żebyś się nie zdziwił jak te same rączki te ori odlewaja znawco tematuCytat:
Napisał Dugit
- - - Updated - - -
Nie tłumacz po co? Niech robią co chcą. Mi to już zaczęło dyndac. Robie swojeCytat:
Napisał magil
Nie ma chyba reguły, u mnie fast wytrzymał nie cały rok i 8 tys km. Sworzeń miał lekki Luz a tuleje krzyczały nawet przy skręcaniu. Być może trafił mi się jakiś wybrakowany akurat.Cytat:
Napisał Czarny_28
Podobna przecież jest opinia tu na forum o TRW. U jednego sypnie się po kilku kkm, a drugi zamontuje i jeździ bez stresu.
Śrubę od wahacza powinno się dokręcać kontrując kluczem imbusowym(po coś producent przewidział w tym miejscu miejsce pod imbus) Kontrując imbusem nie ma prawa się ukręcić w czasie dokręcania i teoretycznie użwyać do tego klucza dynamometrycznego ale kto to robi, ja również nie. A poza tym sworzeń w wahaczu nie jest z aluminium tylko ze stali.Cytat:
Napisał magil
W nowych wahaczach z aso poliftowych niestety łatwo ukręcić sworzeń, szczególnie jak się daje nową nakrętkę i nie kontruje imbusem jak powinno się robić, w przedlifcie sworzeń jest grubszy i ma większą wytrzymałość
Jeśli ktoś kupi wahacz TRW w Intercars lub innej porządnej hurtowni (gdzie po dużym rabacie kosztuje on koło 800-900 PLN) to pojeździ ale jak któś w internecie kupuje go po ok 600 PLN czego ma sie spodziewać?Cytat:
Napisał magil
Widziałem te wynalazki i nawet wrzucałem na forum zdjęcia z porównania, z TRW ma to jedynie wspołnego napis nabity prawdopodobnie ręcznie. NUmer na odlewie już gdzieś widziałem ale nie pamiętam jaka to była firma, na pewno nie TRW
Ja dokręcałem kluczem z tego względu że stary był "lekko" dokręcony. Z tego co pamiętam coś koło 50nm tam miało być. Taką siłę myślę że nawet najtańszy chińczyk by wytrzymał.
Wiec magil jaki morał z tego? Wole kupić tańszy w miarę sprawdzony zamiennik niż trw, lem, ori itpCytat:
Napisał magil