Printable View
Zgadzam się. Zapachowe środki do wnętrza mnie odrzucają. Wiadomo, chemia zawsze jakiś swój cuszek ma, ale takie podbite zapachy doprowadzają do szału. Jak lubisz mat na desce to spróbuj GTechniq C6 Matt Dash. Nie znalazłem jeszcze niczego, co daje głębszy mat niż ten środek. I jest praktycznie bezwonny.
Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka
GTechnik to nie jest QD, a ja kupiłem właśnie ADBL bo chciałem QD do szybkiego i częstego odświeżania wnętrza. Jako typowego dressingu używam NL i sprawdza się u mnie od kilku lat.
Ściera przecikurzowa z dowolnego marketu ;)
Poza tym... jaka jest różnica między QD i dressingiem do plastiku? Tak czy tak musisz potraktować kokpit chemią. Nie bardzo widzę sens w QD, nawet jak się kokpit szybko brudzi bo się coś/kogoś wozi to równie dobrze można go potraktować dressingiem przecież zamiast dodatkowego specyfiku w kolekcji? Wg mnie zbędnego?
Szampon do opon ma sens mimo, że działa jak dobre APC co osobiście sprawdziłem, a qd do wnętrza nie ma? :P QD do wnętrza ma taki sam sens jak QD do lakieru. Tez możesz co mycie kłaść wosk nie? :P Dressing zostawia po sobie warstwę ochronną i przeważnie przyciemnia plastiki, często stosowany się nawarstwia i co raz większy połysk zostawia. Co kilka dni QD, a raz na miesiąc/dwa dressing. Poza tym dressing stosowany na skórę (i niektórze tworzywa) powoduje jej lekkie błyszczenie. Taki NL na plastikach wygląda ok, a na skórze już nie QD fajnie oczyszcza i pozostawia mat na wszystkich tworzywach w środku... gdyby tylko nie ten zapach.
Właśnie skończyłem nakładać powlokę Nanocape na felgi. Masakra mam taki wzór, ze powlokę nakłada się tragicznie. Dużo ostrych kątów i załamań. Zużyłem jakieś 20ml na 4 19" felgi ale robiłem to pierwszy raz wiec cholera wie czy nie za mało ;)
Qd można użyć na szybko bez przykładania się. Nie zrobi mazow na plastikach. Na niektorych plastikach widac jak dressing jest nierowno polozony.Cytat:
Napisał jersey
To trzeba z zamkniętymi oknami jeździć, problem znika. ;)Cytat:
Napisał Pływak
No widzisz, ja do skór nie używam dressingu tylko odżywkę. Dressing tylko na plastiki. Jednego i drugiego nie poprawiam. Raz na miesiąc dressing na plastiki (poza zimą, nie chce mi się w mróz robić), raz na trzy miesiące pastuję skórki odżywką (raz na rok myję) i tyle. Wystarcza mi potem przetrzeć plastiki szmatką ściągającą kurz i jest git.Cytat:
Dressing zostawia po sobie warstwę ochronną i przeważnie przyciemnia plastiki, często stosowany się nawarstwia i co raz większy połysk zostawia.
Pewnie co kto lubi, ja akurat nie widziałem nigdy sensu w QD do wnętrz. W QD do lakieru też średnio, chociaż jak jest zimno to używam.
Zgoda, ale nadal nie widzę sensu stosowania skoro raz na miesiąc czy dwa można nałożyć dobry dressing i tylko ściągać kurz na sucho. Chyba, że ktoś przewozi rzeczy które mocno brudzą plastiki (czy takie osoby np. dzieci).Cytat:
Qd można użyć na szybko bez przykładania się.
No do sytuacji awaryjnych bo wiadomo, że się zdarza wóz upaprać przez przypadek. Wtedy to ma sens - wozić butelkę w bagażniku i jak się coś uświni to prysnąć i przetrzeć. Ale wtedy środek musiałby być neutralny dla kolory, a QD chyba takie nie są?
Można też w ogóle nie jeździć wtedy auto cały czas czyste jest, nie potrzeba kupować nie wiadomo czego :DCytat:
Napisał KHOT
Co 3 miechy używam colourlocka. Dla mnie przetarcie skórzanych foteli co 3 miechy to za mało. Miałem kupować dedykowane ściereczki od colourlock ale stwierdziłem, ze zamiast tego lepiej kupić uniwersalny QD.Cytat:
Napisał jersey
Nie wyobrażam sobie po myciu nie użyć QD. Mam tak twardą wodę, ze nawet po dokładnym wytarciu auto nie ma takiego blasku jak powinno lakier jest jakby przymglony . Szybko przetarty Pro Detailerem i świeci się jak zaraz po woskowaniu.Cytat:
Pewnie co kto lubi, ja akurat nie widziałem nigdy sensu w QD do wnętrz. W QD do lakieru też średnio, chociaż jak jest zimno to używam.
Dotyk na radyjku mam upaprany od paluchów co kilka dni. Połóż sobie dressing na taki wyświetlacz albo na zegary. QD psikam jadę po wszystkim na szybko jak kicaj pisał nie zastanawiając się czy to plastik, LCD, poliweglan, aluminium, skóra czy cokolwiek innego. Na wszystkim wygląda ok i na niczym nie zostawia smug.Cytat:
Zgoda, ale nadal nie widzę sensu stosowania skoro raz na miesiąc czy dwa można nałożyć dobry dressing i tylko ściągać kurz na sucho. Chyba, że ktoś przewozi rzeczy które mocno brudzą plastiki (czy takie osoby np. dzieci).
A tego pytania nie rozumiem. Ale właśnie po to mam qd żeby w razie czego przetrzeć szybko jak cos się ubabra czy raz w tygodniu przelecieć dechę QD zamiast suchą fibrą.Cytat:
No do sytuacji awaryjnych bo wiadomo, że się zdarza wóz upaprać przez przypadek. Wtedy to ma sens - wozić butelkę w bagażniku i jak się coś uświni to prysnąć i przetrzeć. Ale wtedy środek musiałby być neutralny dla kolory, a QD chyba takie nie są?
Klimę nabij i przestań pierdzieć w aucie, to nie będziesz musiał z lufcikiem jeździć. ;)Cytat:
Napisał Pływak
Gyeon Leather Coat, polecam motzno. :PCytat:
Napisał Pływak
Nie wiem kiedy ostatnio jechałem na zimny łokieć Berą :D Może jak ktoś puka wokół komina po paresetmetrów dziennie to mu sucha fibra styka raz w miesiącu ja robię po 2,5-3K km miesięcznie bo Brera to zwykły dupowóz na codzienne dojazdy do pracy i jakoś wole mieć czyste wnętrze jak opony :D
Jakiejkolwiek powłoki bym na ta skórę nie nałożył to i tak czasem się dotknie przy grzebaniu w aucie brudna łapą, czy nabrudzi po wizycie w mcdrive i wtedy tez czymś trzeba przetrzeć.