Troszkę nie fair porównanie :-D Lewa opona widać że stoi pod światło, prawa nie. Ustaw obydwie pod światło lub obydwie w cieniu :-P
Printable View
Nie chcę nic mówić, ale ta mamba wygląda identycznie jak K2 BOLD :) czy cokolwiek w spray'u, po lekkim przeschnięciu przez noc, poważnie :)
Przy czym bold psika się w ułamek czasu wymaganego do nałożenia mamby czy już w ogóle abstrakcji - Dwukrotnego nakładania czegokolwiek na opony. A efekt pozostaje dokładnie tak samo - do czasu pierwszego zabrudzenia opon. Brudna pozostaje brudną, co by pod nią nie było.
"Fotki" opon mam robić ? bez żartów :)
Fotki efektu ? fotki trwałości ? moje 50km 2x w tygodniu mija kilka wyjazdów z budowy drogi szybkiego ruchu, jak to porównasz ze 50km miasta z czyszczonymi ulicami ? Żebyś 100 warstw Nielsenów i innych Mamb nie dawał - guzik z tego zostanie po tych 50 km. Tzn sobie będzie, tylko niewidoczne przez bród.
B, nie trzeba wyjazdów z budowy. Choćby pogoda jak w tym miesiącu, sól i już.
To tak jak z np. maską z odpryskami - guzik da jej swisswax najlepszy , poprzedzony korektami , cleanerami itd. - gdy są odpryski , ba zachlapanie czymkolwiek. A nawet razi wtedy jeszcze bardziej.
Tyle że maska na to mniej narażona, a opona po pierwszych kilkudziesięciu kilometrach ? (ot pogoda jak tego miesiąca choćby) - nic przez naniesiony brud nie będzie widać działań z szamponami i LSPami do opon.
Po prostu przekraczacie uważam, co nieco granice zdrowego rozsądku z tymi szamponami do opon i dwukrotnymu nakładaniami czegośtam na nie, i myciu szamponem do opon, w dodatku na wóz , który jeździ 2,5 tys km miesięcznie.
Kwestia taka, że dobry dressing nie jest usuwany razem z brudem czyli splukasz brud myjką i opona nadal jest czarna. Poza tym słabiej sie brud trzyma. Nielsen wytrzymywał spokojnie trzy tygodnie ale po 2, 3 myciach trzeba bylo nanosić ponownie. Mi by wystarczyło jak wytrzyma przy moich przebiegach ponad miesiąc bo nie jara mnie nanoszenie czegos co tydzień. I jak wyraźnie pisałem mamby wystarcza jedna warstwa a nałożenie jej na obie strony opon zajęli mi 10 minut. Gdybym jezdzil po budowach i robił takie przebiegi kupił bym inne auto. Dla mnie ideą detailingu nie jest posiadanie non stop czystego auta a to ze jak po tygodniu jeżdżenia do pracy chce miec czyste auto to wystarczy max godzina aby przywrócić je zwykłym myciem do błysku. Nie musząc co tydzien smalcowac opon czy co miesiąc polerowac auta. Ma być zrobione raz i porządnie z zachowaniem rozsądku jesli chodzi o cenę. Bo nie jest sztuka ani raz w roku za kupę siana położyć na wszystko powloki hydrofobowe czy tez co tydzien smarować czymś marketowym.
To się zgadzamy w tym ostatnim. Z tym że zamiast 10 min cos na oponę pędzelkiem wcierać, w 2 minuty psik psik i juz. I tak z felgami można jopla dostać jakby sie chciało na sto procent zrobić.
Co do lakieru to samo. Po myciu aquawax na mokry i koniec.
Aha, nie po budowach, tylko obok wystarczy. Mimo sprzątania przez maszyny inwestorów cala robota detailerska na nic , obok takiego wjazdu przejeżdżając.
Opony równo oparte pod ścianą wiadomo, że światło nie jest jak w studio w namiocie bezcieniowym ale osobiście jak bym nie spojrzał mamba dla mnie wygląda lepiej. Czarny od razu jest czarny, a po nielsenie ma jeszcze trochę odcień gołej gumy. Podejrzewam, że po 2 warstwach by się mniej więcej wyrównało jednak po jednej moim zdaniem bezapelacyjnie wygrywa mamba.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2017/03/45.jpg
Jeśli ktoś woli trochę bardziej szara oponę albo lubi nakładać kilka warstw wtedy sam polecę Nielsena zamiast Mamby no i zawsze dycha zostaje w kieszeni ;D