Napisał
FernandoAlfonso
A ja kupuję Alfy z jednego powodu. Kiedyś dawno temu spotkałem przypadkowo buraka z mojej byłej pracy i wygadałem się, że rozglądam się za nowym samochodem i jadę akurat do salonu obejrzeć Giuliettę. Kolesia jakby piorun strzelił, zaczął się trząść, że Alfy się psują, że to to złom i w ogóle co ja robię. Miałem wtedy kupić właściwie Lancię Deltę, ale jak sobie przypomniałem tego buraka, to kupiłem Guliettę, potem przyszła kolejna Giulietta, a teraz Giulia. Traf chciał, że burak zamieszkał obok mnie i co rano przejeżdżam przed jego oknami. Teraz się do mnie nie odzywa, a wcale się nie pokłóciliśmy, ale z innych źródeł wiem, że nie może mi tego wybaczyć, że go wtedy nie posłuchałem. Więc nie pozostaje mi nic innego jak kupować Alfy. Nie to że jestem złośliwy, ale głupota ludzka to jest coś, czego nienawidzę najbardziej, więc z radością będę ją tępił, a mogę sobie na to pozwolić. A nawet lubiłem z nim współpracować, no ale zawiść zmienia ludzi.