ignorujac bledu " przeladowania turbiny " jezdzilem nie oszczedzajac jej, w walentynki moja bella mi dala ladny prezent....domyslacie sie? wyprzedzalem auto, bylo lekkie boom, 3 tony czarnego dymu, i autko ledwo dojechal do warsztatu ,mechanik mi powiedzial ze turbine rozsadzilo i mialem szczescie ze elementy nie poszly w silnik tylko w wydech.
koszt? reg. plus robota plus filtry oleje itd = 1700 zl
teraz mam caly wydech w oleju i czarny bagaznik.
FML :D