Zatem co Ty tu robisz kolego skoro dla Ciebie Alfa to szmelc?
Printable View
Zatem co Ty tu robisz kolego skoro dla Ciebie Alfa to szmelc?
Jest zasadnicza różnica między testami, gdzie padają stwierdzenia "wysoki próg załadunkowy bagażnika", "brak miejsc na kubki", "w Golfie wszystko jest tam, gdzie powinno być", "złe spasowanie wnętrza", "legendarna awaryjność", "duża utrata wartości", "wysokie spalanie paliwa" i tym podobne bzdety, które z automatu olewam, a testem, gdzie jeździ kierowca rajdowy, a patrzy się na właściwości jezdne, a nie inne bzdety. Dla mnie najlepszy dowód na obiektywizm tego porównania to zwycięstwo Peżo. W takich testach prawie zawsze wygrywa Polo, ewentualnie Clio RS (bardzo rzadko).
W teście o którym jest mowa w całym tym temacie pod uwagę brane były głównie, a może nawet wyłącznie właściwości jezdne i frajda z prowadzenia samochodu.
Tak, pod tym kątem wymienione przeze mnie samochody wypadają przy 156 BLADO. Poza tym aspektem Alfa ma więcej wad niż zalet, co akurat jest nieważne w tym temacie, ale jak ktoś ma dopieprzanie się do ludzi w genach, to zawsze coś znajdzie.
Pozdrawiam.
Miałem Giuliette przesiadłem się do GT i jeżeli chodzi o jazdę, zdecydowanie wole GT to i to w klekocie żeby nie było :P
Ostatnio,miałem przyjemność zrobić kilkadziesiąt km Julka 235km,tą najmocniejszą i mam mieszane uczucia.Fura za 120tys.zł,nówka i szału nie było,myślałem,że w porównaniu z moja starą 156,będzie przepaść.Te 235km,nie do końca czuć,kręci do 5000 obrotów i koniec.Autko dużo grzeczniejsze,cichsze ale czy 10 razy lepsze jak droższe od 156, nie wiem.Jakoś minął mi zapał w zamianie auta na dużo nowsze i za pewne lepsze.Chyba będę pomykał swoją 156 do zaboju.Dla mnie auto ma duszę.Zresztą żonka,nie chce słyszeć o innym modelu chyba że 159.Nie,chodzi o kaskę bo po małej spince
leasing biorę bez problemu.Nie wiem,może to już u mnie choroba i nie umiem racjonalnie myśleć,chociaż finansowo to 156 w mądrym zakupie o eksploatacji z głową to groszówka przy każdym nowym aucie,a mam okazję często lekko przetestować nowe wózki i szału nie ma.
miałem Mito 1.4tb,Brere,teraz mam 147 GTA i żałuje,że nie kupiłem jej wcześniej.Im starszy model Alfy, tym lepszy
Coś w tym jest. Dlatego zamiast szarpać się na 159 na razie spełniłem marzenie o 155 V6 :) A jeszcze 75 chodzi po głowie ... ale to już w pakiecie z rozwodem chyba :)
Te testy to też jest bajer,dla przykładu porównanie Julki QV i Golfa GTI,które Alfa przegrywa bo ma kurna mniej miejsca w bagażniku,a pod względem prowadzenia Golf to shit w tym porównaniu.Jak kupuje "hatcha" to co mnie kurna obchodzi jakie ma plastiki czy bagażnik???,ma sie dobrze prowadzić i tyle.
Proponuję zacząć od przejrzenia tego właśnie testu, bo jest zupełnie inny od tych pierdołowatych, a przede wszystkim nie jest przedrukiem z prasy niemieckiej.
Kiedys moalem dylemat czy nie wziasc najmocniejszej julki prosto z salonu. Wzialem mocna impreze uzywke i nie zaluje wyboru. Do wyboru byl jeszcze focus st z malym stazem na ulicach, ale noe wzialem i nie zaluje bo pozniej oklepalem na drodze kilka fok. W momencie gdy impreza zaczynala zarzynac domowy budzet postanowilem kupoc cos oszczednego. Padlo na 156 jtd 16v i powiem, ze dopoki nie ma sniegu to wyboru nie zaluje. Frajda z jazdy podobna niz mocniejsza o 120KM impreza. Oczywiscie nic sie tym nie skilluje, ale banan na twarzy pozostal. Chcialem koniecznie alfe i niestety na placu boju pozostala max 156. Te nosze takie nijakie. Z aut testowanych w artykule wzialbym fieste st bo jest po prostu mega. Niestety na dzis dzien Alfa nie ma godnego przedstawiciela w swej ofercie. A szkoda. Wystarczylo dac zwykla mechaniczna szpere i konkurencja leci na pysk-ale ksiegowi wiedza lepiej, a kowalski woli doplacic za navi niz przyzwoitego torsena.
Tapatalk.