-
Całoroczne nadają się do aut miejskich - małe prędkości, drogi w większości odśnieżone. jeśli chcesz jeździć "wszędzie i szybko" to lepiej kupić zimówki. Ja dla żony do mito chciałem wielosezonowe i miało by to sens gdyby nie zakup auta z 2 kompletami kół :)
-
Cytat:
Napisał
Dareek
ale w Krynicy w tym roku
Może się kiedyś spotkamy na stoku w Krynicy :)
Co do opon wielosezonowych, nie jestem przekonany. Nigdy ich nie używałem, ale moim zdaniem nie ma technologii (taniej), która pozwoliłaby stworzyć mieszankę, zachowującą się tak samo dobrze przy +30 co przy -30.
Większość pisze, że śniegu w ostatnich latach mało, ale należy również brać pod uwagę temperatury - guma pod wpływem temperatury twardnieje lub mięknie co w krytycznej sytuacji może okazać się kluczowym czynnikiem.
Poza tym ja jako zapalony narciarz mam nadzieję na powrót srogich i śnieżnych zim, więc o wielosezonówkach nawet nie myślę.
Ps. Z obecnym autem, kupiłem komplet zimówek, bodajże Goodyear Winter Ice coś tam coś tam (sprowadzane przez poprzedniego właściciela ze Szwecji, dostosowane pod kolce), aż jestem ciekaw jak się tym będzie latało :D
-
wiesz - o takich rzeczach jak temperatura nie pisze bo wydaje mi się oczywiste ale wielu uważa że jest sucho to i letnia ma idealną przyczepność np przy -10.
Czytając trochę na temat mieszanek gumowych nie problem zrobić gumę dobrą przy takim zakresie temperatur ale jakimś kosztem- czyli np trwałością. Więc zawsze jest to jakiś kompromis- coś za coś.
-
Jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego takie mam zdanie. Ja mam dwa komplety i przekładam koła, dzięki temu przeloty na oponach są długie - sumują się, czyli ekonomia OK. Co do frajdy z jazdy to i tu i tu duża, czyli zimą w miarę trzymają a latem w miarę hałasują.
Na marginesie: ostatnio spotykam na parkingach (przechodzę i widzę lamelki) ludzi z zimówkami w środku lata, autko wypasione a tu :( Czym to tłumaczyć?
-
jak to czym - drutowaniem i dziadowaniem- auto kupione ponad możliwości jego utzrymania
-
Pisząc o GY Vector 4 seasions masz w zasadzie rację. Ale moj wpis był o nowych Vectorach 2 generacji oznaczonych G2.
To zupełnie nowa jakość i nowa generacja.
-
Ale może być i tak tylko jest jedno ale - nikt tych opon nie testował (poza producentami) w typowych warunkach zimowych
-
Właśnie, że testowałem. Luty, Zermatt, a właściwie Tasch, bo tam można tylko dojechać. Tylko raz zakładałem łańcuchy jak zdrowo zapadało.
Pytano tu nie o teorie, tylko o doświadczenia. A Vectory G2 sprawdziły sie tak w Alpach zimą, jak i tego lata, naprawdę gorąceg.
- - - Updated - - -
No i kwestia niestabilności naszego klimatu. Hamowałem awaryjnie na zimowych w listopadzie jak słoneczko nagrzało nawierzchnię do ponad 20 C. Odczyt był z termometru przy S8. Auto płyneło w kłebach sinego dymu z kół. I analogicznie nagły nawrót zimy w kwietniu, a ja juz na letnich. Przy całorocznych margines bezpieczeństwa byłby znacznie większy. Od wielu lat mam tak jak Ty doświadczenia z wieloma samochodami. Własny, żony i slużbowy. I tak od 1994. Zawsze zmieniałem zimowe/letnie. I nawróciłem się na całoroczne. Mam porównanie, bo na Julci sa Vectory G2, zaś Insignia i Stilo maja sezonowe. A zaczynałem jeżdzic w 1974 Fiatem 125p rodziców na Dunlopach SP. Jak się zużyły, założono Rekordy i to dopiero byla porazka. Pierwsze zimówki - Semperity rzeczywiście stanowiły krok naprzód w jeździe zimą. Ale postęp jest cały czas.
-
Miałem całoroczne(Dębica Nawigator 2) w 2 poprzednich samochodach ale miały o 100KM mniej niż Alfa. W górach w kopnym i ubitym śniegu dawały radę. Na mokrym były lepsze niż zimowe Michelin'y(jakieś budżetowe). Jak nie jeździsz ostro to moim zdaniem można założyć całoroczne ale raczej te z górnej półki (np Goodyear 4 season).
-
Witam Panowie , nie chcę zaczynać nowego tematu , moje pytanie dotyczy opon . Jak Wy to widzicie , czy zamiana rozmiaru opon z 215/45/17 na 225/45/17 jest mozliwa , pytam bo rozmiar 225/45/17 jest dużo tańszy jeżeli chodzi o opony zimowe . Wiem ze jest to różnica 9mm w średnicy koła . Czy jest to spora różnica ?