gdybys sie przypadkiem w połowie drogi zgubił to zapraszam do siebie
Printable View
Po przerobieniu tematu co mogę powiedzieć (w sumie pasować będzie do każdego używanego auta) - Alfa to nie jest Fiat. A często bywa że auto Alfa jest kupowana dość tanio bo jest już leciwa (Niemiec sprzedaje bo naprawa się nie opłaca) - Polak kupuje bo myśli "se zrobie ze Zdzichem w garażu" i tu zonk bo Alfa jest droga w utrzymaniu, więc... dorzyna na maxa auto i podpicuje. Następny Polak kupuje i auto od razu się psuje - opinia leci w świat. Do tego nawet w takiej GTV/Spider mimo że auta juz leciwe jest dużo skomlikowanych rozwiań, których pan Miecio z polmozbytu nie naprawi (bo do tej pory robił pikaczenta i punciaki a po godzinach w garażu pod blokiem niemieckie heble) i powie beeee te auta się psują. I znów opinia leci w świat. A tak naprawdę nie ma złych samochodów tylko są zaniedbane i źle naprawiane. Różnice są tylko w tym że niektóre są bardziej na to odporne - Alfy powiedzmy sobie szczerze do tych odpornych na zaniedbania nie należą.
Zanim kupiłem TS-a poczytywałem forum i nie ma co się bać. Trzeba dbać. V6 to no comment (ja bym nie spał po nocach gdym miał V6). Kupiłem TS-a i powiem... ten dzwięk jest niesamowity. Niby zwykłe 4 cylindy i 16 zaworów - co tam każdy japoniec tak ma. Ale jak się przejechałem mazdą 3 2.0 - niby taka sama moc, ale dzwięk powyżej 3000 mówił zmień bieg. W Alfie przy 3000 to gra wstępna, 4500 mówi jest mi dobrze, 5500 - do tego zostałam stworzona :) Nawet jak jadę gdzieś ot tak sobie, wolniutko, taki crussing, to i tak nie mogę się powstrzymać żeby nie pocisnąć (oczywiście na rozgrzanym silniku i full poziomie oleju :)).
Ale reasumując - Auto super, jak dla mnie to już youngtimer, kandydat na klasyka, design to popis sztuki pininfariny z początku lat 90-tych. Minus - kosztuje niestety. Ja Spidera (2000 rok) kupiłem za 9000 i na dzień dobry poszło 4000, ale trafiłem na taką zaniedbaną. Bolało trochę, ale spodziewałem się tego.
Też nie rozumiem co kolega DominikWrc ma do Busso :blink: Ciężko znaleźć lepszy silnik niż właśnie 3 litrowe V6. Mam TSa to chwalę TSa?
kazdy ma prawo chwalic swój silnik..jezeli o niego dba i jest z tego dumny ,to zrozumiale ,ale poco przedstawiac inne silniki w zlym swietle ?i to jeszcze wbrew powszechnym opinią ?niezrozumiale :confused:
Kurcze mi sie wydaje, ze napisal pozytywnie o V6 . Tak odebralem bez komentarza to chyba znaczylo u niego jest zajebisty, wspanialy, cudowny itp :) a ts tez brzmi dobrze ale nie az tak dobrze :) Prawda DominikWrc ?
Odebrałem to dokładnie tak, jak Witas ;)
No to Pany... Auto mi wycenili, oczywiście po zbóju, zdecydowanie poniżej jakiejkolwiek przyzwoitości, budżet trochę się skurczy- mówi się trudno i żre trawę z ketchupem zamiast kanapek. Złożyłem piękne, dwustronicowe odwołanie od decyzji, udokumentuję przebieg, coś tam może podniosą. Jak będzie bardzo źle, to najwyżej zaparkuję auto pod kościołem, bagażnik w sam raz jak puszka na drobniaki, może się ludzie zlitują, dorzucą na cel szczytny. Umówiłem się z jedną piękną, warszawską Włoszką na randkę z przyzwoitką ;) napisałem do starych telegram co następuje i poprosiłem, żeby mnie nie wydziedziczali... Ojciec milczy, więc chyba jednak zostanę bez nazwiska :P znalazł się nawet Krakowiaczek jeden chętny do pomocy! Cóż mi pozostaje? Muszę zagęszczać ruchy i kupować.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakąś radę przyklepaną w szafie, akurat przypadkiem ją odkurzy i chciałby się nią podzielić stale zapraszam ;) Proszę Was także o bezustanne odprawianie jakichś tam modłów, czy innych Alfich czarów w mojej intencji co bym dostał to czego szukam, szybko, tanio i w dobrym stanie.
PS. Bo przecie muszę kupić furę zanim mi wszystkie koniczynki wykupią! :P
Uuuu... Tu może być problem - gdy chciałem obliczyć składkę przez internet u ubezpieczyciela swojego daily-car'a, przy GTV 99' pojawiła się informacja: "Nie można wykonać kalkulacji dla tego modelu. Prosimy o kontakt z naszym agentem" :D
Nie jest tak źle - GTV ma tak krótki bagażnik, że torba z zakupami się nie przewraca. Jest to bardzo ergonomiczne rozwiązanie w codziennym użytkowaniu :P
Niekoniecznie. To auto przy 150KM waży 1400kg. Jakoś specjalnie tej mocy nie czuć, szczególnie przy 17'. Wiele hot-hatch'y zjada 2.0TS na prostej... Pozostają zakręty :)
Co do swapu silnika - jeśli będziesz miał już TS'a trochę czasu i Ci się przeje, na 90% nie dojdzie do żadnego swapu, tylko po prostu wymienisz ją na egzemplarz z pożądanym silnikiem.
Mojej możesz posmakować :o Tylko z terminami może być ciężko, raczej po weekendzie coś się wyczaruje. Może jakiś mini-spocik z grzdylu?
możemy się jakoś ustawić, tylko pogoda co raz mniej fajna na "kopanie w koło" :)
Tytus9 ja Ci gratuluje wyboru i cieszyc sie będę Twoim szczęsciem, mam nadzieję :) Przejedz sie, posiedz, troche auto klopotliwe na codzien. Kocham ten samochod a dowod tego taki, ze auto kupilem za 15000 a juz wyszlo 50000. Co ciekawe jeszcze nic samo sie nie zepsulo :) Sam sobie szukam kosztow mniej lub bardziej uzasadnionych. Jednak do jazdy codziennej nie kupilbym tego auta. Tylko, ze ja juz pierdziel stary jestem i to moze troche tlumaczy. Do jazdy w kolo komina wolę zony Sedici 4x4 lub sluzbowego golfa :) Trzymam kciuki za dobry wybor i modly jakies puszcze :)