A wiec glowny problem ustal!!! auto odpala dosc szybko, zbiera sie jak powinno! jednak winny byl czujnik, kolega musial miec racje ze zostal zrobiony przed sprzedaz. Aczkolwiek problem swiec jednak wystepuje, na zimnym silniku nie pali na 4 gary, nie rowno chodzi musze pare x przekrecic. Podejrzewam ze po wymianie 4ch swiec bedzie juz wszystko okCytat:
Napisał grosii
Zszedlem dzis z rana do samochodu i znow to samo... ciezko odpala kreci itd, jak dla mnie tym razem powodem usterki sa swiece zarowe... Bo pali tak jak by na 3 gary i gasnie... Juz powoli nie mam sily jakas podpowiedz?
W lato świece nie mają wiekszego znaczenia.
Kompresja była sprawdzana?
Najczęściej z S3 mini
Przy odpalaniu na poziomie 40 bar pokazuje fiat ecu scan. Z reszta co ma kompresia do tego jezeli gdy juz auto odpali ma moc, rowno pracuje :P
Znow ten sam problem, nie moglem auta (jak widac) z rana odpalic, krecilem ja dobre 5 min, mianowicie auto zaskakuje od razu ale chwile nie rowno popracuje i gasnie. Gdy juz w koncu łaskawie odpali i chodzi nie ma zadnych spadkow mocy, pracuje rowno wszystko jest ok. Zgasze na takim cieplym silniku, odpale i... na dotyk doslownie :) Jade do pracy bez czujnika temperatury cieczy, postoi tam auto 12h i zobacze czy odpali. Dam znac :)
A wiec nie chce sie madrzyc aczkolwiek mialem racje co do swiec. Po odlaczeniu czujnika temperatury cieczy alfa odpalila na dotyk (8h stala). Pytanie me na dzis brzmi: Czy to czujnik? Czy moze jednak swiece nie domagaja i wolniej sie grzeja? W kazdym badz razie dziekuje wszystkim zainteresowanym za udzial w diagnozie Alfy ktora miala uszkodzone 20 czujnikow (dokladnie 4: walu, cieczy, pompy wtryskiwaczy, kostka czujnika polozenia gazu. Lecz ide w dobrym kierunku!) :)