całke podwójną z sinusa po cosinusie xD
Printable View
całke podwójną z sinusa po cosinusie xD
To takie głupie gadanie, Ja mówie że u mnie nic nie rdzewieje to nie rdzewieje, nawet w nawet w zeszłym tygodniu auto miało malowane mocowania lusterek i przy okazji przeglądaliśmy całe auto i nie ma rdzy, wiec nie mówcie mi ze jest tak źle. Piszesz gdzieś że miałeś alfę 6lat i wiesz jak jest, pewnie miałeś dzwona i teraz ubolewasz że gnije. Zastanów sie zanim coś napiszesz. Bravo w innej technologii??? Teraz jest taka technologia że wszystko robi sie coraz taniej i taniej, a jakość stali która wychodzi z hut pozostawia wiele do życzenia bo wszędzie ciecia kosztów. Wiem jak jest bo siedze w branży i widzę co się dzieje. sorry za ot ale jak już sie weźmi bravo do jazdy to wogole jest porażka i nawet nie ma co porównywać do "starej" alfy 156. To auto może ma słabe górne wahacze ale jeździ dużo lepiej niż nawet nowe bravo czy delta. Miałem bravo teraz mam delte i wiem co pisze. Te auta juz nie daja frajdy z jazdy. Pozdrawiam
Ja mówię kupić, ale bez napalania się. Jak ktoś chce 156 to niech szuka, a znajdzie w bdb stanie. Ja szukałem Włocha, ze względu na budżet znalazłem 3 egzemplarze, Fiat Marea, Lancia Lybra, i AR 156. Auta jechalismy oglądać rodzinnie, i oczywiście z mechanikiem i cała drogę mu tłukłem do głowy ze nie muszę dziś kupować. Pierwsza w kolejności była 156 Nazara, znaleziona na olxie, a tam link do forum ( cała historia auta), następna Marea, do Lybry nie dojechalem. Jak przejechaliśmy się 156 to jak wysiadlem żona powiedziała, że dawno nie miałem takiego banana na twarzy. Na widok Fiata rzuciła ze sie tym padłem na wsi nie pokarze. Do dziś jej dziękuję.
Co do blachy, pomimo że już trochę jest w polsce i jest po lekkim gradobiciu, lekkie ogniska rdzy, ale jak na 14 letnie auto jest bdb. Wizyta u diagnosty potwierdziło tylko że zakup był słuszny.
Według mnie należy szukać u pasjonatów marki, np na forach.
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego HTC Desire 500
Problem w tym ze malo takich perelek jest. Jestem w kontakcie z jednym forumowiczem, 2003, 2.0 jts na pieknym felunku po fl wnetrza, sedan. Cena w porzadku, czekalby mnie rozrząd z najwazniejszych rzeczy, poza tym kilka obcierek, raczej nic powaznego. Czekam na swieze info o podłodze i bede dzialal. Aha, polski salon.
Powyzszy post to właśnie mój tok rozumowania. Tyle ze ciagle walcze ze soba by znalezc ideal w postaci pełnego fl, stad od czasu do czasu walne jak to ktos uznal niepotrzebne pytania co do oceny znalezionych egzemplarzy. Bo skoro jestem w stanie wybaczyc zmagania z konserwacja podwozia i dolewki oleju to reszta to juz tylko norma.
Decyzja o 156 padla juz jakies 4 lata temu wiec to po prostu formalnosc kiedy bede mogl sie pochwalic ;)
Edit:azhtec, ta ostatnia to wlasnie od dwoch pasjonatow, najpierw jeden potem druga.
Wyslano z Xperia Z
z zewnątrz najpóźniej zobaczysz ... ;)
tak , miałem 156jtd16v 2004r przez 6 lat , odkupiłem od pierwszego właściciela jak miała 3 lata (salon PL - autex bydgoszcz) , miała w przeszłości przetarty tylny prawy błotnik - ale on nie gnił ;) , w niedalekim czasie po kupnie z ciekawości zdjąłem te gumowe zaślepki z dołu progów i w środku było idealnie , podłoga przy tych blaszkach - odwodnieniach również była OK , po owych sześciu latach progi wewnątrz miały już nalot rudej , a kilka otworów w podłodze przy tych odgiętych blaszkach już było zgnite , i wtedy postanowiłem się pozbyć tego pojazdu , na zawiechę nigdy nie narzekałem , przez okres posiadania raz ją wymieniłem na ori trw (przód i tył) i miałem już święty spokój aż do sprzedaży (w myśl zasady raz a porządnie) , fakt 156 lepiej się prowadziła od bravo II sport tylko za sprawą że miała hydrauliczne wspomaganie dające lepsze wyczucie , bo bravo pomimo tańszego zawieszenia nadrabia dużą sztywnością nadwozia - w porównaniu do miękkiej 156 , a to też jest ogromnie ważne ;
może i siedzisz w branży , ale nie zauważasz zmiany koncepcji wykonania m.in. płyty podłogowej w nowszych fiatach jak bravo , doblo , mito , giulietta , natomiast 156 i inne koncernu fiata z tego okresu ma koncepcję płyty podłogowej i odprowadzania wilgoci z fiata tipo 89' , przejmując wszystkie wady tego rozwiązania
Ja zawsze każde auto po kupnie konserwuje - takie zboczenie zawodowe. Efekt jest taki, iż robi się to dla siebie z sercem (czasami tydzień mi schodzi), lecz w perspektywie trzymania auta średnio 5 lat w domu, nigdy nie miałem problemów z gniciem, rdzą, bąblami, itp. Warto zainwestować te 300zł na dobrą chemię i zrobić to dobrze. Ostatnio mojej 156 (2002r.) robiłem przegląd przed zimą i nie trzeba nic robić. Warto było tydzień pod nią leżeć:) Wszystkie profile zamknięte, progi i gdzie się dało zalałem preparatem do konserwacji profili dwukrotnie. Reszta standardowo. Mycie, suszenie, odtłuszczanie i po kolei kilka warstw preparatów do podłogi.
Ostatnio również robiłem tak młodsze auta w tym Bravo.
Teraz majster powinien założyć nowy temat o konserwacji 156...wielu chetnie skorzysta :-P
Wysłane z mojego HTC Desire 500
Jak robiłem 156 kilka lat temu to brałem produkty Wurth i Valvoline. Mam ten plus, że posiadam kompresor ze wszelakimi narzędziami pneumatycznymi do konserwacji, myjkę ciśnieniową. Następnym razem będe chyba próbował preparatów do konserwacji firmy Fertan - słyszałem dobre opinie. Ma tylko jedną wade. Cena wyższa x 2 niż wurth, czy valvoline. Nie mówie już o tych tanich typu boll, itp.
Dobrze jest mieć kanał lub podnośnik kolumnowy do tego typu operacji.
Nie będe się za bardzo rozpisywał, gdzyż nie chcę robić "młynu" w temacie założycielowi wątku.