Sprawdził bym regulator ciś, podłacz pod komp. i w trakcie jazdy sprawdż ciś paliwa wymagane i rzeczywiste.
Printable View
Sprawdził bym regulator ciś, podłacz pod komp. i w trakcie jazdy sprawdż ciś paliwa wymagane i rzeczywiste.
Wyglada na egr. Blad nie musi sie pojawic. Brak mocy i gasniecie w ruchu miejskim sprawdzilbym egr. Najprosciej go zaslep pojawi sie blad ale jak auto nabierze wigoru to problem znaleziony
Już był zaślepiony. Wcześniej, gdy miałem go jeszcze niezaślepionego i, jak się okazało, bardzo zabrudzonego, to faktycznie nie było mocy, ale tylko od dołu, jak się turbina włączała do gry, to wszystko szło gładko, trzeba było tylko pokonać tę granicę 2k obr/min.
Wymieniliśmy jedną ze świec, którą miałem ze starego słupka i podmieniliśmy czujnik położenia wału. Nie miałem możliwości testowania, ale byłem zaskoczony jak dużo lepiej teraz samochód odpalał. Na jazdy się dopiero jutro wybiorę.
Egr to nie tylko zabrudzenie. Jak sie zabrudzi I zatka to pol biedy. Moze sie zaciac w pozycji otwartej I byc czysty I wtedy dziwne rzeczy sie dzieja. U mnie byl wlasnie czysty ale sie zacial w pozycji pol otwartej I nie chiala jechac wiecej jak 120km/h plus podobne objawy ze gasl w ruchu miejskim pray ruszaniu.
Moze tez byc ten czujnik ale wtedy by chyba gasl po nagrzaniu I odpalal dopiero po ostudzeniu. U mnie nie bylo problem z odpalaniem wiec moze dwie sprawy ci sie nalozyly
Dzisiaj pełen optymizmu wsiadłem do 159 i przez około 30 min jechałem sobie wokół miasta drogami krajowymi i wszystko wyglądało ok. Jak wjechałem pod koniec tej trasy do miasta to silnik już zbliżał się do optymalnych 90°C. Przyspieszanie było świetne, jechało się żwawo, ale jak tylko osiągnąłem te 90°C, to magia alfy znów zadziałała i na pierwszych światłach na których stałem trochę dłużej czekając na zmianę znów mi zdechło. Na następnych to samo. Już nie mam siły na to auto. Z 1600kg można pewnie zrobić dużo żyletek. [MENTION=7856]szaq[/MENTION]: na egr mam zaślepkę z zestawu do klap wirowych. Tych jeszcze nie ruszałem.
Auto mam już sprawne z powrotem. :) W kwestii odpalania okazało się, że akumulator prawdopodobnie był dosyć słaby, jego wymiana dała zauważalne efekty. W kwestii gaśnięcia: podejrzana była pompa wysokiego ciśnienia albo regulator ciśnienia paliwa - na zadane 270 barów na czujniku CR było np 120 a czasem spadało. Obawiałem się, że regenerowana pompa się znowu rozleciała, ale okazało się, że wymieniony razem z nią regulator musiał mieć wadę fabryczną. Całe szczęście założenie starego załatwiło sprawę i teraz auto jeździ. Teraz tylko ja muszę znów nabrać do niego zaufania.
Co prawda mój problem dotyczy 147 1.9 16v 150 ale też mam problem z długim kręceniem. Po nocy czy kilkugodzinnym postoju jest dobrze, auto ładnie obróci i pali. Gorzej jest gdy delikatnie się rozgrzeje. Mniej więcej od 60 do 80 stopni. Wtedy kręci, zaczyna łapać praktycznie od pół obrotu ale nie odpala. Silnik wali po poduszkach ale nie może złapać. Dopiero po kilku obrotach chwyci. Do tej pory zdążyłem sprawdzić wtryski(poprawione przelewy), wyczyściłem zawór wysokiego ciśnienia na pompie, filtr paliwa nowy, klapy wirowe wywalone, egr też(zaślepiony całkowicie i wywalony programem), czujnik temperatury wymieniony razem z termostatem na behr. Ciśnienie paliwa rzeczywiste pokrywa się z wymaganym, przy rozruchu ma ponad 300 bar(mechanik stwierdził, że to za dużo... Fachowiec :) ) Błędów nie ma, problemów z mocą również. Trochę mi ręce opadają, w mojej okolicy mechanicy w większości to gamonie. Jak zobaczą alfę to od się zniechęcają.
No name - sprawdź czujnik położenia wału.
Też o nim myślałem. Z tego co czytałem dostęp do niego jest raczej słaby i będzie sporo zabawy żeby się do niego dobrać. Mam nadzieję, że to jego wina bo już naprawdę nie mam pomysłu co jej może być.
Ja mam to samo, też mam nowy aku, swiece w stanie bdb, klemy wyczyszczone, wtryski w stanie idealnym, robiony dwumas i sprzęgło, sprawdzane różne logi podczas jazdy i postoju, ogólnie nie ma się do czego przyczepić.
Auto kręci ładnie jednak czasami musze pokręcić trochę dłużej. Podobno to układ paliwa się zapowietrza, czyli paliwo cofa się do baku czy coś takiego.. Żeby to sprawdzić należy podmienić rurkę dopływu paliwa na przeźroczystą ale nie wiem gdzie bo się na tym nie znam a nie pamiętam jak to mechanik mówił. Osobiście tego nie sprawdzałem, bo bardzo rzadko się to zdarza. A właśnie i kolejna diagnoza to taka, aby postawić auto na noc na wzniesieniu żeby stało krzywo, najlepiej przód auta skierowany do góry, jeżeli nie zapali to na bank układ się zapowietrza. Też tego nie sprawdzałem, bo auto garażuje a u w nocy jest -10 i nie chce auta zostawiać na zewnątrz :) Pozdrawiam