tak tylko ze akurat auto dla zony ma byc na 2 zimy, az uzbieramy do mito :) wiadomo ze warto kupic nowe ale nie jakies badziewia. o bieznikowanych nie chce sie wypowiadac bo nie mialem.
Printable View
tak tylko ze akurat auto dla zony ma byc na 2 zimy, az uzbieramy do mito :) wiadomo ze warto kupic nowe ale nie jakies badziewia. o bieznikowanych nie chce sie wypowiadac bo nie mialem.
Jak kupowałem zimowki do 145 chciałem debice. Koleś w zakładzie odradził. Dołożyłem parę groszy i kupiłem klebery krisalp czy coś. To było 6 lat temu. Teraz te klebery mam założone w fiacie żony. Są niesamowite. Ciche, miękkie, dają pewność prowadzenia, a na śniegu rewelacja.
Gonzo, no nie przesadzaj. Ja rozumiem że się spisują ale jak możesz pisać o sześcioletnich oponach rewelacja??? :sarcastic:
U mnie ojciec miał bieżniki... Tyle, że lato. W dwóch się rozpadł bieżnik w sensie odkleil się w czasie jazdy, a w jednej wyszedł tak wielki balon, że kable od ABS przetarlo. Aż przestał się bawić w gwarancję i kupił inny komplet. Ale tak jak pisał Marek, że tych firm jest jak komarów.. Nie wiadomo, która jest dobra.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
No bo tak jest. Nie ma ani jednego powodu żeby je wymieniać. Zbity śnieg, błoto dają radę. I ten wynalazek jakim jest albea prowadzi sie na nich lepiej niż na letnich... Dębicach z 2013r:)
Na lato to bym bieżników nie kupił. Chociaż wiem, że są tacy i sobie chwalą.
Trzeba przekalkulować czego się potrzebuje, jakie się ma oczekiwania, ile kasy i kupić coś na miare własnych potrzeb. Opinie teraz można znalez na każdym rogu w necie, wystarczy poczytać. Pozatym liczą sie właśnie glosy zwykłych użytkowników. Testy w gazetach to bym brał z przymrużeniem oka...
post do skasowania
Opinie użytkowników to trzeba z ograniczonym zaufaniem odbierać - a z czym ten użytkownik porównuje ? jaki ma przekrój w tych samych warunkach jeżdżących takich samych aut na różnych oponach itp.?
Jestem pewien że jakbyś nowe te Klebery założył na takie samo auto to na te 6cio letnie byś nie chciał spojrzeć więcej, lub po prostu zaczął się bać na nich jeździć. Po prostu powoli następujących zmian się nie zauważa.
Zresztą : Twoja AR 166 jako nowa kosztowała coś 150-200 tys (z grubsza Założyłbyś jej kupując ją w latem w salonie na letnich a zimówki samemu później - założyłbyś jej używki zimówki 6cio letnie ? no raczej nie. A co się przepraszam w jej przyczepności przez 10 lat zmieniło ? wzrosła jakimś cudem?
A ja jeżdzę na całorocznych goodyear vector 4 season i jeśli ktoś nie jeździ w górach to polecam. Latem lepiej się spisują niż falken ziex, zima podobnie jak continentale winter contact. Oczywiście wszystkie opony testowane na tym samym aucie, ten sam rozmiar (225/45 17). Ja w tym klimacie nie widzę sensu 2 kompletów. Płace raz, kolejki na zmianę mnie omijają, zima mnie nie "zaskakuje" :)
Wielosezonowych nie miałem okazji próbować choć kusiło mnie . Zaleta taka, że częściej wymieniamy i nie ma ryzyka wylądowania w zadku auta poprzedzającego z powodu starości gumy. Bo zimówki bardzo często cierpią na syndrom grubego bieżnika - bieżnika 7mm a stara guma i nie trzymają, no ale jak tu wywalić tak gruby bieżnik?! i zostają choć nie powinny.
Ja wielosezonowych opon używam w innym aucie już drugi rok i jestem pozytywnie zaskoczony tym jak sobie radzą w warunkach zimowych. Mimo tylnego napędu, lekkiego tyłu (nie wożę płyt chodnikowych ani worków z kartoflami w bagażniku :sarcastic:) i braku jakichkolwiek systemów wspomagających nie było jeszcze sytuacji żebym gdzieś sobie nie poradził. Dlatego i Alfa prawdopodobnie dostanie takie opony. I tak zanim zużyję bieżnik to pewnie zdążą już się zestarzeć.