Ja pół roku temu kupiłem dwa zamienniki - i jestem zadowolony. Inna sprawa, że nie wiadomo ile pociągną, ale oryginały (zwłaszcza używane) też nie są gwarantem długowieczności.
Printable View
Ja pół roku temu kupiłem dwa zamienniki - i jestem zadowolony. Inna sprawa, że nie wiadomo ile pociągną, ale oryginały (zwłaszcza używane) też nie są gwarantem długowieczności.
OK, kupiłem nowy zamiennik. Na dodatek jest gwarancja.
Dodam jeszcze, że elektryk wspomniał o konieczności ściągnięcia tylnego zderzaka.
A czytałem na forum, że czujnik (przypomnę, że u mnie lewy tył) można zamontować bez ściągnięcia zderzaka.
Skoro dałem radę z czyszczeniem wtyczki, to może też dam z wymianą czujnika? (elektrykowi zapłaciłem za wizytę, więc nie będzie po mnie płakał).
Koledzy, jak się za to zabrać?
Nie jest to trudne - czujnik trzeba przekręcić żeby go wyjąć.
Zewnętrzne czujniki faktycznie da się wyjąć bez zdejmowania zderzaka, ale kiedy nie wie się jak, można ułamać mocowanie czujnika. Inna sprawa, że można też je ułamać po zdjęciu zderzaka...
Żeby wyjąć czujnik musisz przekręcić go przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, o jakieś 45 stopni dociskając do zderzaka, powinien wtedy puścić. Poczujesz, bo sprężyna dostanie luzu. ;)
A jak założyć spowrotem sprężynę + nowy czujnik?
Dokładnie odwrotnie. Dociskasz czujnikiem sprężynę i przekręcasz. Niestety jeśli zrobisz to bez wyczucia możesz złamać mocowanie...
Dzięki za info i radę.
Spróbuję zabrać się za to ostrożnie, a jak nie pójdzie, to nic na siłę. Adres warsztatu mam:)
Temat na pewno do ogarnięcia samemu - powodzenia :)