Tu się z Tobą zgodzę.Silnik to arcydzieło warte każdej kropli benzyny.Dodałbym że body kit tez duzo robi.Na plastik w 156 nie mogę powiedziec złego słowa denerwuje jedynie niekiedy trzeszczenie.
Printable View
Tu się z Tobą zgodzę.Silnik to arcydzieło warte każdej kropli benzyny.Dodałbym że body kit tez duzo robi.Na plastik w 156 nie mogę powiedziec złego słowa denerwuje jedynie niekiedy trzeszczenie.
Mi deska w 156 nie trzeszczy w ogóle, tylko jak jest -20 stopni i mniej to się odzywa ten nawiew na przednia szybę
Co do GTA to się kiedyś zastanawiałem nad nią, w ostateczności kupiłem Dyszla, to to była jedyna zadbana na jaką trafiłem.
I Szerszeń ma rację tu 99% gatki o zakupie GTA kończy się bujaniem w obłokach. Zreszta podobnie jak wstawianie kompresorów itd.
Po lifcie trzeszczenie w podszybiu zostało wyeliminowane, przed liftem da się to zrobić, ale trzeba zdejmować całą deskę, żeby zamontować podkładki dystansowe. Na jakimś forum jest to omówione ze zdjęciami.
Chodziło mi generalnie o jakość wykonania 156, która nie jest najwyższych lotów. Po lifcie jest ciut lepiej we wnętrzu, ale też bez ekstazy.
W pl nie kupisz już raczej zadbanej gta. Zostają niemcy i dalej na zachód i 30 to dziś minimum za zadbaną sztukę.
Aham... Ja swoją kupiłem w Niemczech. Nie nazwałbym jej jakoś szczególnie zadbaną. Po prostu normalnie eksploatowane auto bez podejścia typu "niszowy egzemplarz". Drugą też kupiłem z Niemiec. I ta jest jeszcze gorsza ;) Ale plusem u nas jest to, że koszt robocizny w PL jest dużo niższy niż w DE i można takie auta doprowadzić do kultury.
- - - Updated - - -
No niestety - pewnych wad modelu nie da się ot tak wyeliminować. Im gorsza droga, tym gorzej się GTA jeździ. Auto generalnie jest stworzone na szybkie pokonywanie równych odcinków dróg i tutaj czuje się jak ryba w wodzie. Na łeb bije pozostałe 156-ki fotelami. Bodykit jest absolutnie bezbłędny. Silnik - poezja. Od 2.5 V6 dzielą go lata świetlne, jeśli chodzi o wrażenia z jazdy. Ale powiem Ci tak - ostatnio koledze dałem do porównania Mercedesa C36 AMG z GTA. Stwierdził po jeździe, że nie ma czego porównywać. Alfa daje coś, czego próżno szukać w Mercedesie. Pomimo zbliżonych gabarytów, mniejszej niż AMG mocy i przedniemu napędowi - zdecydowanie więcej wrażeń jest w Alfie, o trakcji i kontroli auta nie wspominając. Tak więc coś na rzeczy jest ;D No i biorąc pod uwagę, że niektórzy wyceniali Poloneza Borewicza na okolice 20 tysięcy złotych, to znalazłbym więcej bardziej adekwatnych aut "nie wartych wydanych na nie pieniędzy" ;)
Do GTA jest jedyny dobry amortyzator to KONI FSD. Eliminuje wszystkie fabryczne wady twardości na kiepskiej jakości drodze i poprawia znacząco sztywność na równym. Ile to przejedzie nie mam pojęcia, ale następne będą takie same. Do tego sprężyna Eibach pro kit.
U mnie są teraz 18" szprychy z GT i powiem wam, że siedzi to, wygląd i przede wszystkim lata obłędnie. I żeby nie było, że się zachwycam to nie tylko moja opinia. Różnica odsadzenia jest znaczące i po prostu szerzej stoi na kołach.
Tomek_KRK piszesz o fotelach. Ja mam nieco ponad 180 cm i dla mnie te fotele po prostu są za małe, brak podparcia ud, ale dla niższych kierowców są po prostu genialne.
Bodykit - 10/10
GTA ma dźwięk bajeczny, ale w mojej opinii tylko z seryjnym tłumikiem.
Q2 domyka temat przyczepności w zakrętach w całej rozciągłości tego tematu.
Co do wartości nie wiem jak twoja się prezentuje i nie chodzi mi tu o plaka i polerowanie lakieru tylko mechanicznie bo tu można po zakupie najbardziej beknąć.
Jeżeli moja by była na sprzedaż, (ale nie będzie :D) to 3 na przedzie w cenie nie będzie.
- - - Updated - - -
I tu mam największą bolączkę bo mnie akurat korci, żeby posadzić Rotexa i podkuć, ale szkoda mi tego prawie fabrycznego motoru.
Na razie są pewne rzeczy poczynione i trzeba to dokończyć. Potem hamownia i zobaczymy ile więcej przybędzie.
bodykit GTA robi robotę do dziś, 14 lat od premiery.
Miewam sytuacje, że ktoś podchodzi i pyta, czy to prawdziwe GTA itp. Szczytem było, jak jeden typ jechał za mną aż na stacje, bo sobie chciał pooglądać.
Sam powoli zbieram się do wystawienia swojej (po 6 latach i 80kkm w GTA chciałoby się spróbować czegoś nowego - z tyłu głowy siedzi mi bardzo mocno megane rs. a dwa auta w garażu z mocami 250+ to już wyzwanie)
Utrzymanie GTA nie jest takie straszne, z wyjątkiem części tylko do GTA, które dostępne zazwyczaj są tylko w serwisie.