Napisał
epsonix
Przepływomierz? Nie bardzo wiem jak go sprawdzić.
NIe mam pojęcie odnośnie zmiennych faz i też jak to sprawdzić
Świece zmieniałem na nowe zaraz jak kupiłem auto w grudniu. wtedy nie szarpało, dopiero po jakiś 2-3 miesiącach zaczęło (zaraz po wgraniu update-u ECU w ASO (jakaś poprawka dla czujnika spalania stukowego pojawiła się bodajże w 2012r)). Była też sprawa, że jedna świeca była niedokręcona - tzn wykręciła się praktycznie bez żadnego oporu (choc raczej było szczelnie, nie wykręciła się sama tylko nie była dociągnięta wystarczająco).
Co ciekawe po dokręceniu przez parę dni wydawało się OK, ale potem znów problem wrócił.
Potem jeszcze raz sprawdzałem dokręcenie, ale było OK, po zmontowaniu wydawało się znowu OK przez parę dni i znów się zaczęłó. Jakoś mnie wczoraj oświeciło i zdecydowałem sie poodpinać wszystkie wtyczki kabli/sensorów na silniku. Gdzie się dało to trochę popodginałem styki, a te których się nie dało, przynajmniej parokrotnie założyłem i ściąnąłem i upewniłem się że wszystko jest dobrze podopinane.
Dzisiaj wyjechałem i było super płynnie, zero szarpnięć - ideał. Kurcze, może coś jest na rzeczy, coś jak w JTDM wtyczki wtryskiwaczy które potrafią robić jaja z zapalaniem silnika i różnymi skakaniami wskazówki prędkościomerza - może w niektórych TBI jest problem np z tymi wtyczkami na cewkach? COś że nie ma tak dobrego kontaktu jak być powinien, i coś zaczyna gorzej działać (słaba iskra, może opózniona, może sporadycznie zapłon wypada? (w każdym razie błędów nigdy nie było w komputerze))
Pojeżdżę parę dni i dam znać czy dalej jest OK. Jak nie to zacznę kupować jakieś używane przepływki, czujniki położenia wałków, ciśnienia, zawory, jakąś cewkę na podmianę, nowe świece itp i będę podmieniał po kolei, bo muszę to w końcu rozwiązać (trochę mnie to irytuje).