Printable View
Dokładnie. Pamiętam jak Fordem Pumą jeździłem, nie raz myślałem, że muszę odpuścić, bo zaczynam przeginać, a po zerknięciu na prędkościomierz okazywało się, że mogłem spokojnie przyśpieszyć [emoji1] w Jaguarze znowu w mieście muszę się bardzo pilnować, bo łatwo prawko stracić przez brak poczucia prędkości - wyciszenie kabiny, zawieszenie robią tu mega robotę
heh....tez mialem pume z silnikiem yamahy 1700...autko dawalo mega radosc z jazdy a dzwiek byl nie gorszy niz 2.0 TS :)
Mówisz o aucie z 400KM+?Cytat:
Napisał Krzysztof
Bo przy napędzie 4x4 i 280KM to raczej właśnie gaz w podłogę. Oczywiście podstawa to dobre opony. Przy rozgrzanych, dobrych gumach i temp. 20+ nie zrywa mi przyczepności i nie ingeruje mi ESP - a mam ponad 350KM. Chociaż tutaj może jeszcze kwestia masy, bo 1850kg robi swoje.
Ogólnie wracając do sedna - miałem bardzo podobne odczucia do Autora tematu. Pojechałem 166 3.0V6 do salonu przejechać się Giulią Veloce. Auto jest świetne pod wieloma względami, ale przesiadając się z Busso czułem niedosyt. Jeżeli ktoś chce jeździć cicho i precyzyjnie oraz nie przeszkadza mu dźwięk tego silnika na wysokich obrotach (dla mnie jak japońska szlifierka, TS brzmiał 10x lepiej) to Giulia świetnie się sprawdzi. Szukając więcej mięsa trzeba sięgnąć po wersję Q... :)
W wersji Q jest podobnie- subiektywne wrażenia jazdy 3,2 Busso są takie, że ma się wrażenie że Alfa z Busso wcale nie jest wolniejszym pojazdem, choć tak nie jest, różnica mocy jest dwukrotna. W Giulii ma miejsce pewna ospałość skrzyni i chyba silnika też- te elementy "uczą" się z zachowań kierowcy i po chwili (dłuższej lub krótszej) dopasowują się do jego stylu jazdy, czasem reakcja na nagłe gwałtowne dodanie gazu wcale nie jest taka, jak można by oczekiwać znając moc auta.
Niezła gównoburza znowu z błachego powodu...
A wniosek jest taki, że Giulia jest autem premium (takim biedniejszym z wyposażenia, ale jakościowo górna półka bez dwóch zdań), dlatego mimo dużej mocy i świetnych osiągów, ta jakość wykonania nie zapewnia takich "dramatycznych" doznań jak znacznie bardziej surowe Busso. Auta z dwóch różnych światów, jednak sam nie jestem w stanie wskazać lepszego - po prostu co kto lubi i do czego auto ma być przeznaczone.
Tak, to niezłe podsumowanie. Do miasta na co dzień brałbym Giulię :)Cytat:
Napisał magil
Na tor brałbym Giulię.
Na wakacje, wycieczkę w góry, trip po Europie, weekendowy wypad, przejażdżkę po stresującym dniu w pracy - Busso :)
Do miasta MiTo QV, na tor - 75 Turbo, w długą trasę - Giulia 2.0, na weekend - Gtv 916 V6 :).Cytat:
Napisał tomaz
Ale już wiem jak sterować Giulią, by dostała nagle porządnego "kopa"- jak wiadomo przy włączonym trybie nawet D nagłe wciśnięcie gazu nie powoduje natychmiastowej raekcji silnika i skrzyni polegającej na udostępnieniu max osiągów- skrzynia ma krótki czas namysłu , po którym zaczyna jechać jak trzeba. Gdy trzeba nagle wystrzelić do przodu a jestem w trybie N, zrzucam manetką trzy biegi w dół i wciskam głęboko gaz, to się wtedy dzieje :o , ale wtedy skrzynia przełącza biegi przy ponad 7000 obr/min , mimo że jest w trybie N, gdzie normalnie przełącza je przy 1500-2500 obr/min. Po takiej operacji wgniata nas mocno w fotel a auto wystrzeliwuje do przodu i rozpędza się piorunem.
Czyli podsumowujac brakuje troche rozklekotanych plastikow, wyjacego silnika i telepania kabiny. Odczucia subiektywne, kto co lubi w zasadzie. Odczucia po pierwszych testach mialem takie same... Tyle, ze dla mnie to wszystko sa zalety, a nie wady. Nie jestem fanatykiem samochodow typu "dre sie, ale nie idzie".Cytat:
Napisał alfist
Ja zrobilem na razie z 2kkm Giulia i juz kilka razy niechacy ABS przetestowalem bo odczucie predkosci po Giuliettcie jest tak zupelnie rozne, ze zwyczajnie nie zauwazam jak szybko jade i jak szybko nagle zaczynaja sie zblizac inne pojazdy.
"wyjącego silnika"...w Giuliach 200 i 280 KM dźwięk jest podbijany głośnikami, w Busso 3,2 taki zabieg nie jest potrzebny- ten silnik przy każdych obrotach brzmi genialnie. Niektórzy kupują do Giulii inne układy wydechowe, by brzmiała lepiej- i tak po kupnie nowoczesnego auta wydają niemałe kwoty, by upodobnić je brzmieniem do Busso. Busso brzmi lepiej też niż Giulia Quadrifoglio, i to nawet z otwartymi klapami wydechu w trybie Race (tu owszem dźwięk jest lepszy, ale to dalej to nie to co Busso). Rozklekotanych plastików i telepania kabiny u mnie w Busso nie ma, ale owszem czuć że to starsza, prostsza konstrukcja- zwłaszcza zawieszenie, gdy jedziemy po nierównościach. Giulia przyśpiesza bardzo liniowo, mimo dużych przyśpieszeń nie są one tak odczuwalne jak w Busso, odbywa się to też w ciszy- poziom hałasu w obu autach bardzo się różni. Trochę drażni opóźnienie przy nagłym dodaniu gazu w Giulii- to skrzynia uczy się stylu jazdy i turbo tez potrzebuje chwilę by się rozkręcić. Zwykle bardziej ceni się komfort, ciszę łatwa obsługę w aucie, ale moim zdaniem w porównaniu do Giulii Busso ma więcej sportowego ducha.