Mam pytanko, wie ktoś czy można wyciąć sobie o tak katalizator z alfy i mieć go z głowy ?? Czy może komputerze wyskoczy jakiś błąd lub jakieś inne negatywne skutki tego działania mogą wystąpić ??
Printable View
Mam pytanko, wie ktoś czy można wyciąć sobie o tak katalizator z alfy i mieć go z głowy ?? Czy może komputerze wyskoczy jakiś błąd lub jakieś inne negatywne skutki tego działania mogą wystąpić ??
ja mam wyjety i wstawiona strumienice bo byl zapchany tak ze marchewka wyskakiwala teraz samochod duzo lepiej jezdzi i nie ma marchewki:)
a czy zapchany kat moze powodowac czkawke, tzn dlawi sie lekko bella w okolicach 1700 - 1800 obr ,ale to raczej EGR mam do wymiany ,bo po czyszczeniu wydaje sie jakis czas spokoj i wraca zaraz jak by=umerang ,ale byc moze kat powoduje ta czkawke ,prosze o opinie...oczywiscie MCSF na 5,6 biegu przy duzych predkosciach mnie lapie....
Czkawka to przepływomierz , zmienna geometria i egr
Czytajac ile palą wasze jtd, stałem sie szczęśliwszym człowiekim pod słońcem. Swoja belle posiadam niecały rok i jak do tej pory najwyższe spalanie jakie uzyskałem to 6,7 litra z włącząną klimą. Ostatnie tankowanie zrobione 970 km i weszło ok 53 litrów, co daje spalanie ok 5,5 litra, komputer pokazywał 4,9 litra. Fakt pierwsze 450 km to trasa, a reszta to codzienna jazda czyli trasa ok 10-15 km i dłuższe ok 50km. Ktoś powie, że może jeżdże wolno, wykorzystuje możliwości silnika w granicach rozsądku.
P.S. Fakt mój silnik ma 115 tys. przejechane, ale chyba z większym przebiegiem nie zacznie pić jak smok. Gdybym miał spalanie, rzędu 8-9 litrów to nie kupowałbym diesla bo nie miałbym gdzie zaoszczędzić na droższe naprawy.
maxim - cos w tym musi byc bo mi też wyszło w najwieksze mrozy 6,7 (było to najwieksze jakie udało mi sie zrobic w jtd - a mam go od dwóch lat), tylko że ja odpalałem auto, żeby odmrozic i niż oskrobałem szyby to mineło 5 minut w tym czasie silnik chodził, ale to zdaża mie sie tylko w najwieksze mrozy:)
I dlatego są to bardzo nietuzinkowe auta:) każde jest oryginalne:)
ja jak na razie też jestem zadowolony ostatnio wykręciłem 900 kilosów na zbiorniku i weszło 56l co daje 6,2L/100km ale była trasa w większości a teraz ciągle po mieście i 700 kilosów i weszło 54l co daje 7,7 L/100km wiec wydaje mi sie że to dobry wynik bo ciągle robię odcinki od 2 - 10 kilometrów
Pisze bo może komuś to się przyda. Jak już wcześniej pisałem moja alfa tuż po zakupie paliła średnio około 11 l ropy. Obecnie po paru zabiegach średnie spalanie wynosi około 7,5l
W moim przypadku to nie jedna rzecz powodowała taki stan a kilka czynników po trochę. Napisze co wymieniłem by osiągnąć ten wynik.
- filtry i olej
- przepływomierz nowy boscha ( dopiero 2 sprawował się jak powinien )
- zablokowałem egr na stałe ( musiał się lekko nie domykać, dopiero po jego zblokowaniu udało mi się osiągnąć 200 km/ h , wcześniej był max 180 km/h)
- wyciąłem katalizator i w jego miejsce założyłem strumienice
- zmieniłem felgi z 18 na 17 i na opony w lepszym stanie ( zastanawiam sie nad r15 lub r16 )
Po tych wszystkich zabiegach w końcu mogę się cieszyć bardziej ekonomiczną jazdą ( mimo ze podczas jazdy naginam trochę przepisy :) )
moja Alicja tez pali leciutko ponad 10 litrow, no i na zimnym silniku czasami lekko faluja obroty miedzy 2000 a 3000 na 2biegu. Robie krotkie dystanse no i jeszcze jak na zlosc w pizdu korkow po drodze. pod komputerem jeszcze niebyla. Musze wkoncu kupic kabelek ale tych aukcji jest tyle ze juz nie wiem ktory bedzie pasowal no i sie w miare spisywal.