wydaje mi się, że chip daje dużo szczególnie przy większych prędkościach jeśli chodzi o spalanie. No i przede wszystkim osiągi zauważalnie lepsze, także weź pod rozwagę..
Printable View
wydaje mi się, że chip daje dużo szczególnie przy większych prędkościach jeśli chodzi o spalanie. No i przede wszystkim osiągi zauważalnie lepsze, także weź pod rozwagę..
Nie no to jest jasne;-) przy 220 seria sie wysila na max a po chipie nie ;-)
Z drugiej strony spalanie przy 150-160 masz niezłe, a auto o wiele moczniejsze! chip gdzie robiony?
pozdrawiam
Chip jak chip ale wywalenie DPF i zaślepienie EGR najwięcej daje!
A co do frajdy z jazdy to dziś trasa z Lublina do Częstochowy ( Lublin, Radom, Kielce, Jędrzejów, Szczekociny, Częstochowa ) dokładnie 307km zrobiłem w 3h i 10 minut przy spalaniu 5,9l http://www.forum.alfaholicy.org/imag...010/12/138.jpg
Tempo było duże.... :)
V-max też nie sprawdzałem a auto mam 9 miesiecy :)
U mnie na krótkich odcinkach w mieście komp wskazuje średni 12. Ale czasami jak leko i płynnie jadę to 6 :). W trasie na tempomacie ustawionym na 100 - 5,5. Samochód AR 159 2.4
W sumie to nawet mniej niż 156 1.6 TS który ma tylko 120 KM. Generlanie jestem na OK w stosunku do spalania.
W mojej Alfie spalanie jest no poziomie ok. 7l/100km. Przeważnie jeżdżę nią do pracy ok. 10km i raz na miesiąc trasa ok.100km.
Myślę że to niezły wynik jak na buty 245/35 19.
hmmm - mechanik zaufany i z tych co pomyślą dwa razy zanim zrobią co kolwiek jak również jeżeli nie wie to się nie podejmuje - wątpię by mając oryginalne blaszki i uszczelki oraz "ściągę" można było to spaprać... chociaż never say never again...
aktualizacja: po przejechaniu paru tysięcy km średnio średnia wychodzi mi raczej podobna tj.: z trasy mieszanej wychodzi ok. 7,70-8,0l/100km, trasa 7,00-7,70 (zależy jaka), miasto -krótkie odcinki - 8,0-8,80.
Raczej zawsze wszędzie się spieszę. Dawniej znacznie łatwiej mogłem pokonywać " bariery w spalaniu " teraz najlepsza średnia z trasy 2x400 km wyszła 6,80 i niżej się nie da.
Wg mnie może być -nie ma co wybrzydzać - weż tu chłopie nakarmij 180 kucyków...
Przepraszam za odkopanie tematu :P
Od środy użytkuję moją Alfę 159 mającą 120 koni. Jak narazie nie brakuje mi mocy. Minęły mi już czasy gdy samochód ciśnęło się do końca żeby być szybszym :) Ale jak podniesienie mocy o jakieś 20 KM będzie oddziałowywać na spalanie? Słyszałem opinie, że powinno spaść. W trasie na odcienku 100 kilometrów, z maksymalną prędkością 120km/h spalanie wyszło 6,5l/100km. Jednak jadąc dzisiaj do pracy (z Urysnowa na Mokotów - około 7km) spalanie wyszło w granicach 9l/100km. Wiadomo, jak się jeździ po Warszawie: dużo świateł i samochodów, szczególnie gdy wyruszam przed 8 rano. Warto, więc podnosić moc o jakieś 20 KM? Czy możecie polecić z Warszawy jakiś zakład ? Jakie są koszty podniesienia mocy ?
Z góry dziękuję za odp.
Jeśli tak jeździsz - nie warto.
Chip nie robi się dla mniejszego spalania tylko dla większej frajdy z jazdy ( przy okazji jak spalanie mniejsze to spoko ).
Robisz bardzo krótkie odcinki po mieście, chcesz zmniejszyć spalanie to zastanów się nad usunięciem DPF. Spalanie spadnie. Autko trochę ( 4-6KM )będzie mocniejsze.