Printable View
Wypada Ci pewnie dlatego, że się to obraca razem z ramieniem wycieraczki, jeśli wyczyścisz i będzie stało w miejscu nie będzie haczyło o nic i nie będzie wypadało (u mnie tak było). Co do ustawienia ramienia to co za problem? Ustaw mniej więcej, włącz wycieraczkę tylną i zobacz jak chodzi, jeśli np. za bardzo z którejś strony się obniża, to przekręć (oczywiście nie na ramieniu tylko po wyjęciu)
A jaki problem ?
https://www.youtube.com/watch?v=Q6vI...ature=youtu.be
Daffodil, "ten film wideo jest prywatny" :D Niestety nie mogę go obejrzeć.
juz publiczny
Ale to rusza się na wieloklinie czy gdzie? Ojej, zamiast kombinować, nagrywać rozbieraj i naprawiaj, trochę było już powiedzianych rzeczy nt. reanimacji tylnego spryskiwacza i mechanizmu. Banał, wystarczy mieć podstawowe zdolności manualne i ze trzy godziny czasu jak chcesz to zrobić porządnie) ;)
Jak komuś by zależało na rozmiarze oringu z osi wycieraczki to zmuszę się i poszukam rozmiaru bo kupowałem nowy.
Koledzy, jak ugryźć demontaż tego plastiku z dyszą (otworami) spryskującym, (chyba) zapieczonego na trzpieniu silnika wycieraczki ? przy włączonej wycieraczce tylnej rusza się całość i dlatego wypada wężyk od płynu spryskującego. Potrzebuje jakiś manual: czy wersja "na siłe" czy jakoś się to "odkręca" :) Dodam że solidnie na noc spryskane WD40, zdjąłem już podkładke i zabezpieczenie typu "C" z końcówki trzpienia. załączam fotke. PS- niestety widze że kawałek plastikowej obudowy tego trzpienia napędzającego wycieraczke, jest pęknięty. Co sądzicie o tym? jakaś wymiana tego wchodzi w gre w ogóle? kupie coś takiego czy raczej tylko szrot? wszelkie sugestie mile widziane :) http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=124547&stc=1
U mnie wyglądało to jeszcze gorzej, ja żeby to wybić musiałem użyć młotka i kombinerek spróbuj delikatnie to na boki rozruszać może trochę łatwiej będzie to wybić niestety po dobroci to nie wyjdzie
O-ring dodatkowo przeszkadza w ściągnięciu tego plastiku.
Operacja sie udała, pacjent żyje ;) pomęczyłem się ze zdjęciem plastikowych osłon za pomocą szczypcy: trzpienia oraz dyszy spryskiwacza. Wewnątrz niestety pełen pakiet budowlany: woda, ziemia, piasek, rdza, jeden wielki mix brudu. Wysypało sie to jak musli z pudełka. Zapieczone wszystko w jedną całość. Dziwie sie, że silnik wytrzymał i "uciągnął" to wszystko, dodatkowo łamiąc konkretnie plastikową obudowe trzpienia w 3 miejscach: wzdłuż po obu stronach podłużnej części oraz przy podstawie. Wszystko dokładnie wyczyściłem papierem ściernym, trzpień zaczął ponownie błyszczeć. Obudowy plastikowe solidnie wyczyszczone oraz wykąpane w benzynie ekstrakcyjnej. Następnie w miare precyzyjnie posklejane klejem w żelu Technicol. Trzpień nasmarowany smarem do przegubów, dla lekkiej pracy, cała obudowa trzpienia jest nim wypełniona- mysle że nie powinien się tam już dostawać brud. Wygląda ona mało estetycznie, ponieważ lekko papierem zeszlifowałem nadmiar kleju. Dodatkowo dla wzmocnienia owę obudowe trzpienia złapałem u podstawy na klej przy montażu, by sie solidnie trzymało jedno z drugim. Tak samo uczyniłem z obudową/dyszą spryskiwacza, którą równiez lekko klejem złapałem do obudowy trzpienia. Troszke smaru wokół gumowej uszczelki na trzpieniu dla odpowiedniego poślizgu w dyszy spryskiwacza, doczepienie wężyka od spryskiwania (również na kropelce kleju by przypadkiem się nie wypinał), to wszystko zakończone wstępnym montażem i testami. Dodatkowo wymiana wkładu gumowego wycieraczki i można powiedzieć że jest oK! :) płyn podaje, szyba spryskana, wycieraczka jeździ, dokładnie zbiera, obudowy i uszczelki na swoim miejscu bez ruchu. Jestem z siebie zadowolony ;) może komuś się przyda manual. pozdrawiam i dziękuje za rady koledze @Sebek2442http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=124813&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=124817&stc=1
Cytat:
Ale to rusza się na wieloklinie czy gdzie?
<span style="color: rgb(0, 0, 0); line-height: 15.989999771118164px;">http://youtu.be/XDidn7jbu9Q
=