Uuu, czyżby rozbita?
Printable View
Uuu, czyżby rozbita?
Pewnie zawias klęknął na naszych dziurach:)
niestety rozbita, na ogrodzeniu sasiadki:P ale do zrobienia, więc nie jest tak zle...szkoda tylko samochodu. ale kasy nie żałuje na naprawę więc mam nadzieje ze bedzie smigac jak przed spotkaniem z murkiem...
uszkodzone przednie lewe i tylne zawieszenie, felgi do prostowania i drzwi do wymiany, dobrze ze mam dawce organów...
w sumie głupio wyszło bo porwało mi tył na żwirku i nie zdążyłem jej wyratować zanim spotkałem sie z ogrodzeniem. straty u sasiadki to 3 ścięte drzewa (nie sadziłem że alfa jest taka twarda - nie ma śladu po spotkaniu z drzewami) i rozwalony murek w ogrodzeniu - razem jakieś 500zł. naprawa alfinki wyjdzie troche wiecej ale takie związki są drogie:P
najpierw problemy z rejestracją a teraz to:/ myślałem ze się zobaczymy na drodze zaraz po świętach a tu taka lipa, no ale co zrobić...jak wrócę z delegacji to alfa idzie do blacharza, przy okazji ją obspawam, wymienie zderzaki na oryginalne, i odświeżę kolorek:) w sumie po uderzeniu wyszło że nie była wcale taka zdrowa na jaka wygladała ale da się to wszystko jakos naprawic.
życzcie mi szcześcia żeby już więcej tak się nie działo:) i mam nadzieje (tym razem na 100%) do zobaczenia za miesiac lub dwa:)
pozdrawiam
Czyżby kolega nie ogarniał auta ;)
jak potrzebuejsz gratow pisz;)
eee no nie jest tak źle;) w miare ogarniałem ten samochód, ale błędy popełnia każdy, mi akurat nie wyszło i stało się tak jak się stało.
graty mam z czarnej 75tki więc na razie jestem samowystarczalny:D
Szczęście, że nic groźnego się jej nie stało, uważaj na przyszłość, bo szkoda, żeby kolejna 75 poszła na żyletki :)
Hi
transaxle szybko uczy pokory i weryfikuje umiejetności, miałem dwie 75 . Zycze szybkiej naprawy i wytrwałości.
P.S . wróciłem do transaxl-a - uzależnia