nic mi sie nie pomyliło, proponuje bliżej poznać corse ....
Printable View
nic mi sie nie pomyliło, proponuje bliżej poznać corse ....
Też wypatruję Alf na ulicy i cieszę się jak jakąś zobaczę, ale kiedy zobaczę JTD na klapie bagażnika to moje zainteresowanie gwałtownie maleje. Samochody tej marki poznałem od modelu Alfasud, Giulietta, Alfetta i wtedy prawie wszystkie były w benzynie i tak mi zostało do dziś, że diesla nie uznaję pod maską tej marki.
Co do machania to obawiam się, że niektórzy "alfaholicy" posiadający modele 156 i młodsze nie znają po prostu 155, 164 i starszych i zwykle mam wątpliwości czy machać im pierwszy, bo zwykle gały wywalają jak żaba jajca.
Jako były posiadacz 147 z silnikiem Twin Spark ośmielę się zdecydowanie nie zgodzić.
Brawo Wujek.
A ja miałem co prawda dwa tygodnie temu akcje ale fajnie było :)
W Hyundaiu sa darmowe przeglądy przed zimą , obojętnie jakich marek więc ze nie dawno nabyłem czarna 155 to się umówiłem i pojechałem .
Jak wjechała moja na warsztat zaraz pojawiła się gromadka ludzi oglądała , pytała się co i jak tak nie powiem że poczułem się jak mały żuczek który troszkę się wyróżnił z tłumu bo 155 no nie jest zbytnio popularnym egzemplarzem ( od paru lat może bardziej w naszym kraju )
A na koniec powiem , że jak jestem gdzieś na mieście i idę obok jakiejś Alfy to zawsze sobie ją pooglądam , po patrze na alumki , pomyślę czy takie by pasowały mojej , a najbardziej mnie wkur*** jak nie mam wizytówki Alfaholików żeby dać za wycieraczkę :)
Na koniec powiem że szkoda ze Alf jest tak wiele na drogach , zaczyna to się robić męczące .
ja swoją przygodę zacząłem będąc małym chłopcem bo Alfa to było auto rodzinne. przez 10 lat użytkowania (raczej bezpłciowej egzystencji) w rodzinie przekazano ją mi- tykającą bombę na kółkach. w remont już do tej pory wpakowałem 3tyś. czyli więcej niż jest warta w całości. ba, jeszcze przekładnia mi cieknie i coś z tym muszę zrobić = kolejny koszt i również nie mały. choć nie ma wielkiej wartości pieniężnej to dla mnie ma wartość sentymentalną. ten pomruk silnika boxer powyżej 3tyś obr. jest jak najlepszy lek przeciwbólowy i jak narkotyk bo momentalnie zapominam ile wyrzeczeń mnie to kosztowało. choć zarabiam niewiele i najlepszym rozwiązaniem byłby rower :P to Alfa zostanie póki nie wyzionie ducha. daje mi dużo radości z jazdy, zabawę gdy objeżdżam 15letnim autem inne, które są technologicznie lata świetlne do przodu od 'mojej' choć czasem te 90KM to za mało :P
To modele a nie marki:P