Jak już to ja bym do kjsów łyknął 145 z zajechanym TSem i wsadził tam 8V. Z niektórymi częściami do 33 może już nie być tak łatwo a do 145 wszystko bez problemu od ręki a z 8V pod maską nie martwisz się o silnik.
Printable View
Jak już to ja bym do kjsów łyknął 145 z zajechanym TSem i wsadził tam 8V. Z niektórymi częściami do 33 może już nie być tak łatwo a do 145 wszystko bez problemu od ręki a z 8V pod maską nie martwisz się o silnik.
jak juz to wpakowac fiatowskie lub lanciowe 2.0 8 luv 16 VT w serii pseudo szpera (visco) spora moc, moment dostepny bardzo nisko dlugie biegi :) (sprawdza sie w kajtkach niektore proby na 1 biegu :D) silnik bardzo trwaly jest nawet taka juz tylko nie wiem czy wlasciciel jest na tym forum czy tylko siedzi na lanciapolska.org
Mam dwa auta z przełożonymi silnikami i wiem ile jest z tym zabawy i problemów, więc tutaj tego nawet nie rozważam.
Jaka jest różnica w masach między 33 145 a 156? Ile może ważyć całkowicie wybebeszona 156?
Czy można ten silnik 1,7 trochę dłubnąć? czy nie ma takiej potrzeby?
Do kielc nie mam daleko:) można by w sumie głownie po torach latać i czasem jakiegoś kjsa.
I jeszcze jedno:) nie chce wygrywać, wystarczy mi zeby za bardzo z tyłu nie zostawać:) chodzi o rozwijanie umiejętności i zabawę.
Z tego co pamietam to wybebeszona 156 CUP 2.0TS z klatką bezpieczeństwa wazy ca. 1100 kg
Kacper, weź pod uwagę że przekładka 8V do 145 to w zasadzie P&P, żadnego spawania a jedynie przełożenie gratów więc ja bym najmocniej obstawał przy tej opcji.
O to to. :DCytat:
Z Alf bym brał 33
145 waży około 1200 kg, 156 waży około 1300 kg, a 33 waży 900 kg. Nie przebijesz jej. A z wagi zdejmiesz ładnych parę kg i będzie pięknie, bo mówimy przecież o próbach zręcznościowych.
Do tego, tak jak wspomniałem, sztywne nadwozie (przegroda w silniku, popatrz na zdjęcia). Boxery są bardzo dynamiczne, dobrze wchodzą na obroty i mają przyzwoitą moc, baza jest tania. Opcja warta przemyślenia.
Swoją drogą 8V bez wariata (jeśli się nie mylę) i na łańcuchu, dużo trwalszy silnik.
Sam bym chętnie taki projekt ruszył i na pewno w przyszłości to zrobię. Szkoda że Kraków nie jest trochę bliżej Wroca, moglibyśmy się razem tego podjąć. :) Ale deklaruję się na przyszłość. 33, wybebeszona, boxer, z dobrym zawieszeniem i hamulcami. Miód.
Kolego, Wrocław to nie koniec swiata przecież:). Jakby ktos coś zaczął zawsze można podjechać pooglądać. W sumie pomału się przekonuje do 33, bo nawet wygląda dość oryginalnie. Ale trzeba wymierzyć z czasem i możliwościami, żeby nie kupić auta, które bedzie tylko stało.
Jakie silniki są warte przemyślenia w 33? tylko bokser 1,7? Można go zamienić na coś mocniejszego? np 1,7 16V z 145? Nie wiesz kolego czy da rade kupić zawieszenie np do taiego auta? czy trzeba dopasowywać od czegoś?
Szczerze zacząłbym od 1.7 i bym go nie ruszał. Są projekty powiększania go do 2.0, wtedy robi się z takiego auta potwór. Ale to zostawiłbym na dalszą przyszłość.
Na początek zawieszenie, wydech i hamulce.
Zawieszenie nie jest aż tak oczywiste, wiem, że amortyzatory są dostępne od Koni razem ze sprężynami H&R, obniżają 35 mm. Ale przy przeróbce do KJS zastanowiłbym się nad wymianą góry kielichów i wpasowaniem kompletu np. od OMP. Nie badałem dokładnie tematu, trzeba się rozejrzeć.
Tak na zachętę pozwolę sobie zaprezentować coś ze swoich ulubionych filmów: http://www.youtube.com/watch?v=8Ja40u0z2c0
Serce się cieszy jak patrzysz jak wszystkich łyka... :D Szczególnie po incydencie 0:53, świetne prowadzenie, zobacz co robi ze 156-kami... Dlatego właśnie 33. :)
Filmik super:) Gdzie by można taką dobrą 33 znaleść? w polsce jest szansa czy lepiej za granica? troche czasu w świeta jest to popatrze po necie co by można kupić do 33. Pozdrawiam i wesołych życze;)