No z tym się nie mogę zgodzić. Miałem 105 i 115 konną alfę i różnica jest bardzo znaczna. Zupełnie inaczej auto się zbiera, inna elastyczność. Gdybym ja miał wybór to szukałbym minimum 140 konnej wersji. Z moich odczuć to silnik 16V inaczej ciągnie przy wyższych obrotach. A jeszcze lepiej szukać 2.4 jtd. Kultura pracy tego silnika i jego charakterystyka (rzędowa 5tka) jest o niebo lepsza niż 1.9.Cytat:
Napisał broneq
a no własnie :) też tego się spodziewałem :) Kolegi Leon 115km byl jak dla mnie autem do miasta... ale jestem pewnie wypaczony po tym moim TS-ie :((
2.4 odpada bo pewnie pali kolo 10 w mieście :(
2.4 wcale dużo nie pali. Znajomy od którego kupiłem moją Alfę, miał też Alfę 156 2.4 w SW i bez problemu osiągał wynik rzędu 8 litrów w mieście a na trasie jak się postarać to da się zejść nawet do 6. Ale takie realne wartości to w mieście 8-9 a trasa 7-8 , więc myślę że nie jest to zły wynik, a warto dla tego egzemplarza "zgrzeszyć" bo R5 dźwięczy całkiem inaczej... to już nie jest zwykłe kle kle kle, tylko piękne mruczenie ;) Tym bardziej że miałeś kolego TS'a to polecam Ci bardziej 2.4 :) już nie mówiąc o tym że najlepiej 2.4 JTDm :D Bo jego charakterystyka jest po prostu wyśmienita - szatani prawie jak 2.0 TS :D
Tak w sumie to wbija w fotel lepiej niż TS, ale wiadomo co miałem na myśli ;) kręcenie po obrotach TS'a to jest frajda. A tu nam ją zastępuję ogrom, potęga wręcz, momentu obrotowego dostępna w fajnym zakresie :) Tak więc zastanów się dobrze nad 2.4 JTDm
nie nie na 2.4 JTD mnie absolutnie nie stać :) maks to 1,9 JTD-m przy tych cenach ropy 2l róznicy na 100 km dają blisko 12zl x 9 bo to 900 km gdzies na miecha robię robi się ponad 100 zl a to dla studenta sporo :)
ja posiadam 156 z 1.9 jtd 16v,i powiem tak jak ktoś nie widzi różnicy pomiędzy 8v a 16 v to masakra,po pierwsze można silnik wyżej kręcić ,po drugie bardziej jest elastyczny,po trzecie kultura pracy jest o niebo lepsza,a i osiągi są dużo lepsze ,spalanie przy większej mocy takie same albo mniejsze ,a co do wirusa ,hyyy 115 zwirusować, no dobra na ile ,140?,bo m-jet po wirusie ma ponad 170 kucy ,kolego ja bym sie nie bawił w 8v bo ceny są podobne ,a napewno 16v o niebo lepsza
Zgadza się mogę coś o tym powiedzieć bo jestem bardzo zadowolony, a spalanie to zależy jak ciężką się ma nogę.
Grunt to lać dobrą ropkę i dbać o pompowtryskiwacze bo potrafią zawieść. Jestem już po takiej przygodzie więc wiem coś o tym.
Ale 156 1.9 JTD 16V po lifcie super sprawa.Ja jestem zakochany w tym aucie już 1 roczek
Moim zdaniem musisz sam się zastanowić czy bardzo zależy ci na mocy bo skoro miałeś 156 km a teraz kupisz słabszą to możesz czuć pewien niedosyt i zamiast cieszyć się przyjemnością z jazdy będziesz się wkurzał fakt że 115 można podkręcić załóżmy na 140km, ale 140km można podkręcić na 180km. Ja jak szukałem dla siebie to po 3 miesiącach poszukiwań już miałem brać 115km bo nie mogłem znalezć żadnej ładnej wersji 140 konnej a że auto stało parę kilometrów ode mnie powiedziałem gościowi że się zastanowie a na drugi dzień trafiła mi się ładna 140 i teraz nie żałuje że poczekałem.
Pozdrawiam
Ciekawe, nawet bardzo, do tej pory byłem święcie przekonany, że silniki JTD fiata wykorzystują, jako pierwsze zresztą, układ common rail. Sądząc po opisie auta w Twoim profilu, to albo nie masz pojęcia o czym mówisz, albo masz silnik z VW :P albo jeździsz VW ;P W przeciwnym wypadku nie ma sposobu żeby zepsuły Ci się pompowtryskiwacze skoro takowe nie istnieją w silniku JTD a zwłaszcza w 2003 r. Nie w Alfie!Cytat:
Napisał matiniunia
W żadnej 156,147 itd. nie ma pompowtrysków, ale może kolega miał ogólnie na myśli układ wtryskowy.
Tak, też mi to przez myśl przeszło, ale miałem akurat słabą godzinę w pracy ;)