Napisał
drift-r
Odrobina uczciwości nakazywałaby zając się problemem, którego jest się powodem. Fajnie żyje się w przeświadczeniu, że jest się jedynym sprawiedliwym ale takie właśnie sytuacje to ładnie weryfikują. Podstawowym działaniem jest zabezpieczenie w miarę możliwości miejsca wycieku a następnie wezwanie straży pożarnej z informacją o zdarzeniu. Jeśli przyjdzie za akcję zapłacić - trudno - trzeba ponieść konsekwencje. Nie wiem czy mógłbyś spać ze świadomością, że w takiej sytuacji sypnąłeś piaskiem (który przy drogach występuje rzadziej niż stacje benzynowe) a raczej ziemią i po tym jak auta ją rozjeździły ktoś wpada w poślizg, idzie na czołowe zderzenie i ginie przez Twoją nieodpowiedzialność.