Dokładnie tak. Działanie hamulców u nas nie jest uzależnione od pracy silnika, bo toć działają bez paska osprzętu. Większość pojazdów wspomaganie ma na pasku, więc po co by były w ogóle linki holownicze w sprzedaży? :D
Pamiętam Jeremy Clarkson w Top Gear kiedyś podczas jednego z ich wyścigów kupił samochód z hamulcami uzależnionymi od pracy silnika. Gdy mu się w trasie zepsuł to się toczył aż stanął. O takie właśnie przypadki chodzi, byś na tyłek komuś nie najechał :D
Przy wyłączonym silniku również świetnie się skręca. Czułem się jak kapitan na statku trochę, skręcając :D