Napisał
Alfa156bb
No to widać że mamy inne doświadczenia w tym temacie, ja własnie miałem taki jak wy to mówicie nie do naprawienia, klepał non stop i to głosno, zregenerowałem i jest idealnie, jak już wczesniej pisałem żeby żębatki się starły to potrzeba kosmicznego przebiegu (mój po 200tyś km - ideał), a nic innego w wariatorze nie może się zepsuć, wyrabia się przede wszystkim sprężynka (traci swoją sprężystość i robi się miękka a co za tym idzie zmniejsza się jej naprężenie wstępne w skutek czego nie spełnia swojego zadania)
ps. jeśli macie takie których nie udało wam sie zregenerować, to przyslijcie mi zamiast wyrzucać ja się nimi zajme.