A jaki jest czas wchłaniania sie takich specyfików?? Chodzi mi zarówno o środki markowe jaki i krem Nivea:D
Printable View
A jaki jest czas wchłaniania sie takich specyfików?? Chodzi mi zarówno o środki markowe jaki i krem Nivea:D
KuASY Chodziło mi o to po jakim czasie od użycia danego specyfiku siedzenia są w pełni suche i gotowe do używania.
Znając moją kochaną żonę, pierwszym pytaniem jakie zada to czy sie nie pobrudzi wsiadając w czymś jasnym na siedzenia "wysmarowane" takimi specyfikami ;)
Kurcze sorry, przeczytałem sens :D zamiast czas :D
Ja jak siadałem nawet po smarowaniu i nie było nic na ubraniu ;) Ale to pewnie zależy od specyfiku. Pewnie jest napisane na opakowaniu.
Może ten do skór trzeba kupić w ASO ;)
Tym torem można byłoby dojechać do zasad jak na syndykacie - nie masz felg za 5 koła to się nie odzywaj ;).
Czasem najprostsze metody dają zadowalający rezultat - a zaoszczędzone fundusze przeznaczyć na coś ciekawszego.
Panowie,jeśli proste pytanie o kosmetyki do auta wzbudza tyle negatywnych emocji i personalnych ( niedopuszczalnych ) wycieczek, to czym skończy się dyskusja np. n/t praktyczności alfateksu wobec skóry- USTAWKĄ ?
PS1. Właśnie dublujemy omówiony już dość szczegółowo temat.
PS2. Luxol cleaner 0,5l plus luxol conditioner 0,5l w komplecie wraz z aplikatorami za 100PLN użytkowany przeze mnie prawie rok ( jestem mega zadowolony a skóra beżowa jak nówka) wydaje się być rozsądnym kompromisem pomiędzy tym co akurat mamy w łazience na półce a kosmetykami za 300 PLN.
Do czyszczenia najlepsza jest woda z mydłem, do konserwacji kupowałem Cquartz:
http://www.samochodowekosmetyki.pl/p...artz-perl.html
Niezwykle wydajny-butelkę mam już rok, i oprócz skóry nabłyszcza deskę rozdzielczą, plastiki, elementy gumowe i opony.
A Nivea- sposób zabezpieczania skóry starszy od węgla :)
Też używam perl'a ale do gumy i plastików, nie jestem przekonany co do jego skuteczności na skórze - chyba że tylko jako bariera uv. Z wodą uważaj - tak jak napisałem wcześniej przemoczenie jest zabójcze dla skóry.