-
A ja mam takie pytanie skąd pomysł zalewnia oleju innego niż to co zaleca producent wozu?? A potem zastanawianie się czemu silnik zaczął pobierać olej??? Wg ksiązki do TS'a ma byc lany 10W40 albo 10W60 jedynym rozsądnym odstępstwem od tej reguły może być fakt że się auto chłoszcze na torze i potrzeba coś przekraczającego parametrami zwykły olej. Jedz sprawdz czy masz CO2 w płynie chłodniczym jak jest ok to zalej dedykowany olej i obserwuj.
-
Wiem, że ma być 10W40 lub 10W60, ale jak kupiłem auto to miał zalanego już castrola więc patrząc na przebieg i nie będąc świadomy jaki olej ma być zalałem to samo. Dopiero po ściągnięciu instrukcji zauważyłem, że ma być taki olej jak wyżej wymieniono. Po weekendzie pojadę gdzieś na sprawdzenie tego CO2, zobaczymy co będzie i potem wymiana oleju :P
-
Wczoraj przejechalem 1100km przy pretkosci sr 150km/h ,olej przed wyjazdem 3/4 na baglecie a po powrocie cos ok 1/3 nie 1/4 ;-)
To chyba nie ma powodow do zmartwien?
-
Raczej nie, średnio na 1000 km powinna wziąć około 400 ml. A od max do min wchodzi gdzieś 1l oleju :P
-
Ja,przeleciałem non-stop 850km,też średnia 130-150,ale bagnet był praktycznie suchy.Fakt,upał 38c,4 osoby + full bagaży.Mimo wszystko,walczę z tym problemem.
-
Ja 3kkm 160-200 zaladowany po dach. 0.5l zniknęło.
-
2 załącznik(i)
Dla spokojności, jeśli chce ci się pogrzebać pod maską? sprawdź gumowe rury dolotowe łączące kolektor ssący na okoliczność szczelności uszczelniaczy zaworowych. Jeśli puszczają to w dolocie będzie olej.
Załącznik 104576 Załącznik 104577
-
Ja już darowałem sobie walkę z tym zjawiskiem. Dolewam jej oleju i tyle. Auto ma tylko 150 tys realnego przebiegu - od I właściciela z polskiego salonu, kupione u gościa w domu (lekarz z krakowa). Rzeczywiście, w aucie nigdy nic przez 4 lata się nie zepsuło mimo jazdy dzień w dzień w każdych warunkach pogodowych. Za wyjątkiem konsumpcji oleju. kompresja wychodzi niby ok, wycieków nie ma, uszczelniacze wymienione (4 sztuki nie trzymały wcale) a olej dalej ucieka - jak się auto przygazuje auto do 5-6 tys obrotów za autem zostaje chmura dymu jakby po placu czerwonym jechały czołgi. Mam już tego dość. Dojezdze to auto do końca i chyba jednak kupię coś innego. 159 nie ma żadnej dobrej benzynówki a na Giuliette mnie nie stać. Kolega kupił rok temu piękne Renault Laguna II po lifcie z pięknym bordowym lakierem - full opcją (full elektryka, skóra, navi, grzanie foteli, lusterek, 12 poduch etc) i silnikiem 2.0 turbo - musze powiedzieć, że jestem oczarowany tym autem. Bardzo chce to jeździć.
-
U mnie,na szczęście,chodzi ładnie,żadnego dymu z rury czy innych objawów.Dziduję,chla oliwę na potęgę.Chyba ten typ,tak ma.Powoli,tak, jak kolega,będę,tylko dolewał i jazda.W sumie,autko,bardzo niezawodne,nigdy mnie nie zawiodło.Co,nie jest oczywiste,bez względu na rocznik,markę,itp.
-
Ewentualnie jeszcze jak stan bedzie naprawde zly ludzie polecaja lanie Castrol mineral taki w bialych opakowaniach, nie pamietam gestosci i lepkosci. Ponoc potrafi nawet uszczelnic silnik hehehe