Moja się mści za Tor Poznań :P
Printable View
Dla mnie trochę dziwne jest, że nie oferowano 2-strefowej klimatyzacji nawet po lifcie.
Druga dziwna rzecz, którą widziałem chyba tylko w maluchu, to że można włączyć radio bez kluczyka w stacyjce.
Miłym zaskoczeniem jest zwinność 166 w czasie jazdy (bo parking to zupełni inny świat) - składa się w zakręty jak samochód sporo mniejszy i lżejszy.
Oczywiście. To normalne w większości jak nie we wszystkich autach z tym radiem. Oczywiście zawsze możesz sobie je niezależnie włączyć. Ale czasówka za jakiś czas go wyłączy aby nie rozładować akumulatora.
Z klimatyzacją to w sumie racja. Ogólnie technologicznie 166 była fajna ale chyba tylko przy premierze. Rok później już peugeot wypuścił 607 dużo bardziej zaawansowaną, konkurencja też nie spała. A 166? Spała aż do 2007 aż zaprzestali produkcji :)
No ale po co???
marek230482, bo jakoś nie mogę uwierzyć, że, jak pisał dareme89, większość samochodów ma tak jak 166, więc dla pewności czy nie śnię, sprawdziłem na tych najłatwiej mi dostępnych ;)
Marek pod kątem zastosowanych technologi, wyposażenia i rozwiązań to jak porównywałem znajomego BMW E61 z początku '06r to AR166 jest przy niej ja Maluch. To jest poprostu przepaść :( . No ale on za swoją dał w sierpniu 55k pln, a AR166 warta będzie z tego rocznika ok.25k pln.
A co do radia do 95% samochodów ma włączane radio bez kluczyka. Wyobraz sobie sytuację, że chcesz posluchać radia/muzyki przy grillu. To co przekręcasz kluczyk i wywalasz aku do końca na zasilanie wszystkich systemów. Prosciej jest zastosować czasówkę na 0,5 czy 1h która sama wyłączy radio jak to jest w większości aut.
Ja miałem do czynienia z włochami i francuzami. Zawsze się dało włączyć. Nie mniej jednak współczuję tej reszcie która nie może posłuchać radia na postoju :) więc absolutnie nie potrafię tego pojąć jako wadę w 166.
Racja. Po prostu 166 mogła by się choć trochę rozwijać wraz z konkurencją..... ale nie za to kocham to auto :)
Danus chyba sie machnąłeś o dyszke:D
Nie napisałem, że to wada, tylko, że to rozwiązanie mnie zaskoczyło :)
Co do technologii czy wyposażenia nie mam wielkich wymagań (może czasem przydałaby się ta 2-strefowa klima), więc to co jest w Alfie mi wystarcza. Zwłaszcza, że prowadzi się ją naprawdę świetnie, a w moim odczuciu samochód ma przede wszystkim dawać przyjemność z jazdy.
25k za alfę z 2006? Trochę pojechałeś.
Tylko nie pisz, że za utrzymane auto trzeba płacić. Zgadzam się. Jednak cena ceną, a rynek rynkiem. Można za 40 wystawić tylko kto to kupi:)
25k może nie ale 20k za zadbany 06r. jest jak najbardziej normalną ceną.
2006? 25? :lol: danus chyba chce sprzedać swoją i grunt szykuje :sarcastic:
Powiem szczerze że nie śledzę cen i wydawało mi się, że koło takiej kwoty powinno to oscylować, tym bardziej, że w październiku ubezpieczalnia wyceniła moja na 17k. To ja może nie będę patrzył na żadne ogłoszenia :(
Za błędy winić Tapatalk i operatora MB526
Nigdy bym swojej nie sprzedał po średniej z allegro, tam są same trupy na dorżnięciu.
Dla polepszenia nastrojów przed Nowym Rokiem. Znam jednego forumowicza, który sprzedał ok. pół roku temu swoją 2.4 z 2004 r, ponoć za 29,900 zł. Lista rzeczy porobionych była spora, więc stan auta raczej adekwatny do ceny.
Tylko nie kupił jej pewnie pan Waldek, ale jakiś świr z forum:D
Na forum jest osoba bo kupila nowa guliette zestawiona na 150tys... Wiec wariatow nie brakuje :)ja uwazam ze zadbany polift z forum jest wart te 19-21tys, zalezy tez co bylo robione, jakie kola itp. Sa ludzie ktorzy wola kupic najtansze auto a sa tacy co chca dwa komplety kol z dobrymi oponami a nie dziesiecioletnimi itp. Jednak z cena nie mozna pe,esadzac. Moj znajomy sprzedaje celice juz prawie rok, bo cena zaczynala sie plus 10tys niz rynkowa, teraz jest plus 5tys i dalej nie sprzedal
Danus, nie dołuj się. Pomyśl jaki silny argument masz jakby żona kazała Ci sprzedać. Ja swojej ciągle powtarzam - nie opłaca się :) i w ten sposób możemy szczęśliwie się spotkać na przyszłorocznym zlocie 166. A szczegóły niebawem :P
No to dobrze ze zlot w tym roku tez bedzie, mam nadzieje ze tym razem uda mi sie dotrzec.
Spokojnie Pany :) pracuję nad tym już intensywnie. I jest na dobrej drodze. Mam nadzieję że do połowy stycznia dogram miejscówkę tam gdzie planuję. Nie chcę na razie z gęby cholewy robić. Muszę się tam wybrać a mam kawał drogi :P
Odnośnie wad 166 to zawsze ktoś na coś będzie narzekał. Ale dzisiaj był u mnie szwagier no i tak na odchodne pogadaliśmy o autach. Zawsze coś tam podpytuje no i tym razem zagaił. Wsiadł, obejrzał nową skórę na kierownicy i mówi że świetny jest ten schowek na desce rozdzielczej, nawet spory i podręczny. Ja mówię że to jeden z niewielu jakie uświadczy. A szwagier wpasował się w fotel, rozejrzał i powiedział coś w stylu, to nie bagażówka, nie kupuje się takiego auta żeby chować napoje i kosmetyczki po schowkach :)
Ja najbardziej narzekalem na aku w bagazniku (choc nie o samo umiejscowienie chodzi) gdy odpiolem kleme - a moja szanowna malzonka zamknela mi klape bagaznika. Co wy na to? Nie ma mozliwosci dostania sie do niego. Zostal tylko luk na narty. Nie zycze nikomu.
A kluczykiem w klapie bagaznika nie mogles otworzyc?
Zamek jest elektryczny na silowniku ? :rolleyes: proponuje sprobowac :P
Człowieku.... nie wypisuj takich herezji bo bagażnik normalnie otwiera się kluczykiem. To że nie potrafisz bo ciężko itd to sam sobie jesteś winien bo trzeba było poćwiczyć na taką ewentualność. Jeżeli na co dzień jesteś przyzwyczajony do wspomagania elektrycznego to nie jest łatwo nauczyć się otwierania ręcznego. Ale się da i nie wypisujcie że to wada.
Dokładnie ;)
Chociaż nie powiem - jak zmieniałem filtr paliwa odpiąłem od niego wtyczkę (wcześniej odpiąłem aku żeby żadnego błędu nie było) zamknąłem klapę i potem zonk, ale mówię przecież zamek jest :P
P.S Zamek się ładnie otwiera, najpierw przekrecisz w jedną potem w drugą i po krzyku ;)